Contador: już nigdy nie pojadę Giro

Największy przegrany tegorocznego Tour de France, Alberto Contador (Saxo Bank Sungard), zapowiedział, że w przyszłości skupi się tylko i wyłącznie na Wielkiej Pętli. Contador był uznawany za jednego z głównych faworytów tegorocznego wyścigu. Przed startem wiele się jednak mówiło o jego formie, która była zagadką po wygranym Giro d’Italia. Choć we Włoszech Hiszpan ograł rywali w znakomitym stylu, to wysiłek włożony w zwycięstwo skutkował słabszą formą na Tour de France.

„W przyszłym roku wrócę na Tour i skupie się wyłącznie na tym wyścigu” – powiedział ubiegłoroczny zwycięzca, „Tour to najważniejszy wyścig i z tego powodu nie będę ścigał się w Giro. Już nigdy nie pojadę w Giro d’Italia” – stwierdził Hiszpan, dając wyraźnie do zrozumienia, że majowy wyścig kosztował go zbyt wiele sił. W przeszłości Contador wygrywał już dwa Wielkie Toury w jednym sezonie – w 2008 roku wygrał Giro d’Italia i Vuelta a Espana – jednak pomiędzy nimi miał ponad 3 miesiące odpoczynku. W tym sezonie Hiszpan nie wystartuje w hiszpańskiej Vuelcie.

„Nie miałem łatwego Touru. Miałem pecha i czułem zmęczenie Giro. Nigdy nie osiągnąłem pełni formy na tegorocznym wyścigu, ale nie zamierzałem się też poddawać” – tłumaczył swoją słabszą dyspozycję Contador, który w klasyfikacji generalnej zajął piąte miejsce, „dlatego atakowałem, bo chciałem pozostawić po sobie dobre wrażenie. Kibice dziękowali mi potem za moją jazdę” – przyznał Contador.

Hiszpana czeka teraz kolejna bitwa, tym razem przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie. W dniach 1-3 sierpnia przed CAS toczyć się będzie przesłuchanie w sprawie rzekomego stosowania przez Contadora klenbuterolu w trakcie zeszłorocznego Tour de France. Wcześniej kolarz Saxo Bank Sungard został uniewinniony przez RFEC, ale jeśli CAS odrzuci tę decyzję i przychyli się do wniosków WADA i UCI, Contador może zostać zawieszony na dwa lata i zostanie mu odebrany tytuł zwycięzcy Touru z 2010 roku.

Fot.: Sirotti