Edvald Boasson Hagen (Team Sky) wygrał 17. etap Tour de France, odnosząc drugie zwycięstwo w tegorocznym Tour de France.Boasson Hagen oderwał się od towarzyszy z ucieczki, atakując na ostatnim wzniesieniu, 11 kilometrów przed metą. Wcześniej Norweg przejechał prawie 130 kilometrów w ucieczce razem z trzynastoma rywalami, wśród których był także Maciej Paterski (Liquigas-Cannondale). Polak na mecie zameldował się na siódmym miejscu.
Dla Norwega z Team Sky jest to już drugie zwycięstwo w tegorocznym wyścigu, po tym jak finiszował najszybciej z peletonu na szóstym etapie do Lisieux, a wczoraj także jechał w ucieczce i na mecie zajął drugie miejsce, za swoim rodakiem Thorem Hushovdem (Garmin-Cervelo).
Po wczorajszej aktywnej jeździe Alberto Contadora (Saxo Bank Sungard), Hiszpan dziś także jechał tak, by zerwać rywali. Tuż przed szczytem Cote de Pramartin ubiegłoroczny zwycięzca podkręcił tempo, a na zjeździe odjechał razem z Samuelem Sanchezem (Euskaltel Euskadi). Choć dwókka Hiszpanów została doścignięta przez rywali na ostatniej prostej, to jednak postawa Contadora jasno pokazuje, że El Pistolero wraca do formy.
Kolejne straty poniósł natomiast Thomas Voeckler (Europcar), który na zjeździe wyleciał z trasy i musiał samotnie gonić rywali. Na mecie Francuz zameldował się ze stratą 27 sekund do rywali i w klasyfikacji generalnej jego przewaga nad Cadelem Evansem (BMC Racing) stopniała do 1.18.
***
Na tym etapie zaczynały się prawdziwe alpejskie podjazdy i należało się spodziewać ataków czołówki. Można było przypuszczać, że Alberto Contador (Saxo Bank Sungard) będzie znów chciał odebrać rywalom kilka sekund, a bracia Andy i Frank Schleck (Leopard Trek) znów będą jechać ostrożnie na zjeździe z Pinerolo, po którym następowała meta.
Po licznych nieudanych atakach, na 10 kilometrze uformowała się grupka dziesięciu uciekinierów, jednak podobnie jak wczoraj, peleton nie dawał zbytniej swobody harcownikom i także ta ucieczka, po 30 kilometrach jazdy na czele wyścigu i przewadze nie przekraczającej minuty.
Mocne tempo pogoni narzucone przez ekipę Garmin-Cervelo sprawiło, że peleton na chwilę podzielił się na dwie grupki, z liderem wyścigu i kilkoma faworytami z tyłu, ale po krótkim pościgu sytuacja wróciła do normy.
Po godzinie jazdy i ponad 50 pokonanych kilometrach, od peletonu odłączyła się szóstka kolarzy, za którymi ruszyła kolejna czwórka. Zasadnicza grupa, która do tej pory jechała z prędkością 55km/h zwolniła do nieco ponad 40km/h co oznaczało, że ucieczka ma spore szanse powodzenia.
Gdy czołówka utworzyła dziesięcioosobową grupkę, w pościg ruszyli kolejni czterej kolarze, w tym Maciej Paterski (Liguigas-Cannondale) i wkrótce dołączyli do liderów etapu. Oprócz Polaka skład 14-osobowej ucieczki stanowili Ruben Perez Moreno (Euskaltel Euskadi), Bauke Mollema i Maarten Tjallingii (Rabobank), Dimitri Fofonow (Astana), Dimitri Muravyev (Radioshack), Andrei Amador (Movistar), Edvald Boasson Hagen (Team Sky), Sylvain Chavanel (Quick Step), Sandy Casar (FdJ), Julien El Fares (Cofidis), Borut Bozic i Bjorn Leukemans (Vacansoleil DCM) i Jonathan Hivert (Saur Sojasun).
Ich przewaga nad peletonem po przejechaniu 60 kilometrów etapu wynosiła już ponad 3 minuty i pewne było, że dostali zielone światło od peletonu. Szczyt cote de Sainte-Marguerite (71.5km) peleton minął ze stratą 4.55.
Zarówno pierwszą, jak i drugą premię górską - La Chaussee (montee de Briancon) – na 85.5km, wygrał Chavanel.
Peleton prowadzili kolarze Europcar, za którymi czujnie jechali zawodnicy BMC Racing i Saxo Bank Sungard. Tempo w zasadniczej grupie było spokojne i różnica dzieląca dwie grupki wzrastała.
Po przejechaniu col de Montgenevre (96.5km) kolarze wjeżdżali do Włoch, gdzie po raz 12 w historii Tour de France kończył się etap. Ze szczytu do mety pozostało im jednak jeszcze ponad 80 kilometrów i dwa podjazdy – Sestriere i Cote de Pramartino, z którego do mety droga wiodła w dół.
Na podjeździe pod col de Montgenevre z peletonu wyskoczyli Nicolas Roche (Ag2R La Mondiale), Johnny Hoogerland (Vacansoleil DCM) i Kevin De Weert (Quick Step) i szybko zyskali minutę przewagi nad peletonem, ale do uciekinierów wciąż tracili 6 minut.
Na podjeździe pod Sestriere uciekinierzy utrzymywali swoją przewagę, gdy na 3km przed szczyte zaatakował Perez Moreno. Bask szybko zwiększał swoją przewagę na podjeździe, a na zjeździe też jechał bardzo dobrze. Dopiero w miarę zbliżania się do Cote de Pramartino, ostatniego podjazdu na trasie, przewaga Baska zaczęła topnieć.
Krótko po rozpoczęciu podjazdu zaatakował Fofonow, czym zapoczątkował kolejne akcje. Tempo podkręcił Paterski, ale odjechał Chavanel. Francuz szybko dogonił Pereza i odjechał samotnie. Po kilkuset metrach Boasson Hagen dojechał do Mistrza Francji, a gdy tylko pozostali kolarze zbliżali się do prowadzącej dwójki, Norweg skontrował i odjechał.
W peletonie natomiast, po początkowej jeździe kolarzy BMC Racing i Leopard Trek na czele grupy, Sylwester Szmyd (Liquiags-Cannondale) zaczął nadawać tempo w grupce faworytów, mocno ją uszczuplając. Po kilku kilometrach relatywnie spokojnej jazdy, na około 2,5km przed metą atak przeprowadził Alberto Contador (Saxo Bank Sungard). Akcja Hiszpana nie przyniosła zamierzonych efektów, gdyż rywale byli czujni, ale El Pistolero wysłał kolejny sygnał, że wraca do formy.
Tymczasem jadący samotnie na czele Boasson Hagen minął linię premii górskiej około 10 sekund przed goniącymi go Mollemą i Hivertem. Dalej jechali kolejni kolarze z ucieczki. Norweg samotnie pokonywał zjazd do mety i powiększał swoją przewagę.
Kilometry wiodące w dół okazały się być bardzo niebezpieczne – przekonali się o tym jadący w ucieczce Hivert, a także Voeckler, którzy wypadając z zakrętu wjechali na podwórko, ale na szczęście skończyło się tylko na strachu. Voeckler jednak stracił kontakt z rywalami i cenne sekundy. A na zjeździe odjechali Contador i Samuel Sanchez (euskaltel Euskadi), uzyskując sporą przewagę.
Norweg niezagrożony rozpoczynał ostatni kilometr i niezagrożony minął linię mety. 40 sekund później etap ukończył Mollema, a finisz o trzecie miejsce wygrał Casar. Maciej Paterski finiszował na 7. miejscu, ze stratą 1.10.
Za ich plecami trwała walka faworytów. Contador i Sanchez współpracowali, by odjechać rywalom, bracia Schleck z Evansem gonili dwójkę uciekinierów, a Voeckler starał się odrabiać straty. Mimo wysiłków dwójki Hiszpanów, zostali oni doścignięci na ostatniej prostej i nie zdołali nadrobić ani sekundy nad braćmi Schleck i Evansem.
Voeckler natomiast, który początkowo samotnie, a potem w grupce razem z Ivanem Basso (Liquigas-Cannondale), gonił rywali, stracił 27 sekund.
Fot.: Sirotti
Wyniki 17. etapu:
1 Edvald Boasson Hagen (NOR) Sky Procycling 4:18:00
2 Bauke Mollema (NED) Rabobank Cycling Team 0:00:40
3 Sandy Casar (FRA) FDJ 0:00:50
4 Julien El Fares (FRA) Cofidis, Le Credit En Ligne
5 Sylvain Chavanel (FRA) Quickstep Cycling Team
6 Dmitriy Fofonov (KAZ) Pro Team Astana 0:01:10
7 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale
8 Dmitriy Muravyev (KAZ) Team RadioShack
9 Jonathan Hivert (FRA) Saur - Sojasun 0:01:15
10 Borut Bozic (SLO) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:02:20
…
57 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale 0:10:42
…
96 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:14:15
Klasyfikacja generalna po 17. etapie:
1 Thomas Voeckler (FRA) Team Europcar 73:23:49
2 Cadel Evans (AUS) BMC Racing Team 0:01:18
3 Frank Schleck (LUX) Leopard Trek 0:01:22
4 Andy Schleck (LUX) Leopard Trek 0:02:36
5 Samuel Sanchez Gonzalez (SPA) Euskaltel-Euskadi 0:02:59
6 Alberto Contador Velasco (SPA) Saxo Bank Sungard 0:03:15
7 Damiano Cunego (ITA) Lampre - ISD 0:03:34
8 Ivan Basso (ITA) Liquigas-Cannondale 0:03:49
9 Thomas Danielson (USA) Team Garmin-Cervelo 0:06:04
10 Rigoberto Uran Uran (COL) Sky Procycling 0:07:36
...
57 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale 1:02:31
…
61 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 1:09:21
...
154 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 2:31:04
Pełne wyniki znajdziecie tutaj
Hagen w drugim niebie
98. Tour de France (02-24.07.2011, HIS, Francja), etap 17.: Gap - Pinerolo, 179km
Edvald Boasson Hagen (Team Sky) wygrał 17. etap Tour de France, odnosząc drugie zwycięstwo w tegorocznym Tour de France.