Thor Hushovd (Garmin-Cervelo) wygrał swój drugi już etap w tegorocznym Tour de France. Norweg finiszował najszybciej z trzyosobowej grupki na mecie 16. etapu w Gap. Hushovd na finiszu z niewielkiej grupki wyprzedził dwóch towarzyszy ucieczki, z którymi uciekał od setnego przez ostatnie 50 kilometrów etapu. W bezpośredniej walce wyprzedził swojego rodaka, Edvalda Boassona Hagena (Team Sky) i kolegę z drużyny, Rydera Hesjedala.
To już drugi górski etap, kiedy Hushovd wygrywa po ucieczce. Norweg jadący w koszulce Mistrza Świata znów jechał znakomicie taktycznie, oszczędzając siły na podjeździe i atakując na zjeździe.
Pierwsza część etapu zdominowana była przez szaleńcze ataki z peletonu, które jednak przy mocnym tempie zasadniczej grupy nie miały szans powodzenia. Dopiero po półmetku etapu na czele utworzyła się grupka, która zdołała zyskać większą przewagę, którą dowieźli do mety.
Dziś równocześnie rozgrywane były dwa wyścigi – jeden o zwycięstwo etapowe i drugi o kalsyfikację generalną. Faworyci wyścigu, a zwłaszcza Alberto Contador (Saxo Bank Sungard) wykorzystali dziś jedyny podjazd na trasie, by przeprowadzić ataki i oderwać się od rywali. Po kilku atakach Conatdor, wraz z Cadelem Evansem (BMC Racing) i Samuelem Sanchezem (Euskaltel Euskadi) odjechali na col de Manse i zyskali minutę nad braćmi Andy i Frankiem Schleck (Leopard Trek). Lider wyścigu, Thomas Voeckler (Europcar), po tym jak został urwany na podjeździe, dzięki znakomitej pogoni na zjeździe zdołał zniwelować straty i utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
***
Mimo wielu prób ucieczek w początkowej fazie wyścigu żadnej z grupek nie udało się uzyskać przewagi nad peletonem. Ekipa HTC-Highroad narzucając mocne tempo kasowała wszelkie ucieczki przez pierwszych 20 kilometrów etapu z Saint-Paul-Trois-Châteaux do Gap.
Wiatr sprzyjał kolarzom i przez pierwsze kilometry peleton jechał z prędkością dochodzącą do 60 kilometrów na godzinę. Ewentualne ucieczki były kasowane tak szybko, że sędziowie nawet nie byli w stanie zapisać numerów atakujących kolarzy. Nawet kilkuosobowe grupki nie miały szans na oderwanie się od peletonu.
Dopiero specjalista od jazdy na czas, David Millar (Garmin-Cervelo) zdołał oderwać się od peletonu na 15 sekund. Do Szkota dołączył Sylvain Chavanel (Quick Step) i kilku innych kolarzy, tworząc kilkunastoosobową grupkę. Po niespełna 15 kilometrach jazdy z kilkunastosekundową przewagą nad zasadniczą grupą, także i ta akcja została skasowana.
Ryder Hesjedal (Garmin-Cervelo) zapoczątkował ucieczkę, która zdołała odjechać od peletonu na pewien czas. Do Kanadyjczyka doskoczył najpierw niezmordowany Jeremy Roy (FdJ), a przed strefą bufetową (81km) jeszcze 11 innych kolarzy, tworząc 13 osobową ucieczkę.
W jej skład, oprócz dwóch wcześniej wspomnianych kolarzy, weszli też Christian Knees i Xabier Zandio (Team Sky), Roman Kreuziger i Remy Di Gregorio (Astana), Jerome Coppel (Saur Sojasun), Johnny Hoogerland i Marco Marcato (Vacansoleil DCM), Bauke Mollema (Rabobank), Arnold Jeannesson (FdJ) , Tony Gallopin (Cofidis) i Nicolas Roche (Ag2R La Mondiale).
Z tej grupki nie wszyscy jednak wytrzymali tempa ucieczki i po kilkunastu kilometrach i kontratakach z peletonu, skład ucieczki nieco się wymieszał. Do Hesjedala, Roy i Marcato na setnym kilometrze etapu dołączyli Thor Hushovd (Garmin-Cervelo), Andrij Grivko (Astana), Edvald Boasson Hagen (Team Sky), Tony Martin (HTC-Highroad), Dries Devenyns (Quick Step), Michaił Ignatiew (Katiusza) i Alan Perez Lezaun (Euskaltel Euskadi).
Peleton, zmęczony już gonieniem, odpuścił tę akcję i pozwolił uciekinierom zyskać ponad dwie minuty przewagi po przejechaniu kilku kolejnych kilometrów, a na 45 kilometrów przed metą ich przewaga wzrosła do ponad 5 minut i powoli kolarze ci mogli myśleć o zwycięstwie etapowym. Za nimi, z kilkuminutową stratą jechała trójka Mollema, Samuel Dumoulin (Cofidis) i Jeandesboz (Saur Sojasun). Cała trzynastka linię lotnej premii minęła przed peletonem, który prowadzili kolarze Ag2R.
Pogoda znacznie się popsuła, zaczął padać deszcz a drogi były mokre, co też pozwoliło ucieczce na dorzucenie kilkunastu sekund peletonowi. W miarę zbliżania się do ostatniego, i jedynego, podjazdu - Col de Manse (151km) - faworyci wyścigu przesuwali się na czoło peletonu, co zwiastowało walkę o minuty.
U podnóża podjazdu z ucieczki zaatakował Ignatiew. Rosjanin zdobył kilkanaście sekund przewagi nad pozostałymi uciekinierami, z których jedynie Devenyns próbował gonić rywala. W grupce pościgowej pracowali kolarze Garmin-Cervelo, Hesjedal i Hushovd, i ten pierwszy na 4 km przed szczytem dołączył do prowadzącego Ignatiewa i po chwili zostawił kolarza Katiuszy.
W peletonie na czele pracowali kolarze BMC Racing, z Cadelem Evansem na drugiej pozycji. Na 6km przed szczytem z peletonu zaatakował Alberto Contador (Saxo Bank Sungard). Za Hiszpanem ruszyli Fabian Cancellara (Leiopard Trek) z Cadelem Evansem i braćmi Schleck na kole. Dopiero po kilkuset metrach do uciekających rywali doskoczył Thomas Voeckler (Europcar), lider wyścigu, a potem Samuel Sanchez (Euskaltel Euskadi), który, jak tylko dołączył do grupki, podkręcił tempo.
Faworytom znów jednak zabrakło zdecydowania i po kilkuset metrach dołączyli do nich grupka kilkunastu kolarzy, w której byli m.in. Ivan Basso (Liquigas-Cannondale) i Damiano Cunego (Lampre ISD). Po chwili względnego spokoju Contador przypuścił kolejny atak, jednak tym razem czujny był Voeckler, który razem z Andy Schleckiem dołączył do Hiszpana, a wkrótce i kolejni rywale doganiali uciakających.
Dopiero trzeci atak Contadora okazał się skuteczny. Kolarz Saxo Bank Sungard przyspieszył zdecydowanie i tylko Evans i Sanchez byli w stanie utrzymać jego tempo. Voeckler, Andy i Frank Schleck, Basso i Cunego, zostali w drugiej grupie, która traciła coraz więcej. Na szczycie ich strata wynosiła już 20 sekund.
Tymczasem na czele wyścigu Hushovd i Edvald Boasson Hagen (Team Sky) dołączyli do Hesjedala po kilku kilometrach zjazdu. Te były jednak niebezpieczne i kolarze nie ryzykowali upadków, choć nie obyło się bez takich, gdy na asfalcie leżał Jeannesson. W takich warunkach Contador, Evans i Sanchez, dobrzy zjazdowcy, zdołali nadrobić kolejne sekundy nad braćmi Schleck, którzy wyraźnie nie czuli się dobrze na mokrych zjazdach. Voeckler, z kolei, narzucił bardzo mocne tempo i niemalże w pojedynkę zdołał zmniejszać straty do uciekających rywali.
Na czele wyścigu trójka Hushovd, Boasson Hagen i Hesjedal szykowali się do walki o zwycięstwo etapowe. Hushovd jechał czujnie, nie pozwalając Hagenowi atakować, czekając zarazem na Hesjedala. Ostatni kilometr rozpoczynali z bezpieczną przewagą i mogli skupić się wyłącznie na finiszu. Na 500 metrów przed kreską ruszył Hesjedal, który był na pierwszej pozycji. Jazda Kanadyjczyka była jednak bardziej skierowana na pomoc Hushovdowi. A Norweg zaatakował na około 250 metrów przed metą, nieco zaskakując Hagena, który mimo odpowiedzi, nie miał już szans pokonać Mistrza Świata. Hushovd odniósł drugie w tym wyścigu zwycięstwo, drugi był Hagen, a trzeci Hesjedal.
Na metę po kolei przyjeżdżali kolejni kolarze z ucieczki, natomiast jako 11. etap ukończył Evans, który na zjeździe zdołał wypracować minimalną, 3-sekundową przewagę nad Sanchezem i Contadorem. 21 sekund dalej finiszował Jose Rojas (Movistar), który przyprowadził grupkę z Voecklerem, Cunego i Frankiem Schleckiem. Spore straty natomiast poniósł Andy Schleck, który wyraźnie odstawał na zjazdach i na metę przyjechał ze stratą 5.32 do zwycięzcy i 1.09 do Evansa.
Fot.: Sirotti
Wyniki 16. etapu:
1 Thor Hushovd (NOR) Team Garmin-Cervelo 3:31:38
2 Edvald Boasson Hagen (NOR) Sky Procycling
3 Ryder Hesjedal (CAN) Team Garmin-Cervelo 0:00:02
4 Tony Martin (GER) HTC-Highroad 0:00:38
5 Mikhail Ignatyev (RUS) Katusha Team 0:00:52
6 Alan Perez Lezaun (SPA) Euskaltel-Euskadi 0:01:25
7 Jeremy Roy (FRA) FDJ
8 Marco Marcato (ITA) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:01:55
9 Dries Devenyns (BEL) Quickstep Cycling Team
10 Andriy Grivko (UKR) Pro Team Astana 0:01:58
…
59 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:07:26
60 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale
…
138 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale
Klasyfikacja generalna po 16. etapie:
1 Thomas Voeckler (FRA) Team Europcar 69:00:56
2 Cadel Evans (AUS) BMC Racing Team 0:01:45
3 Fränk Schleck (LUX) Leopard Trek 0:01:49
4 Andy Schleck (LUX) Leopard Trek 0:03:03
5 Samuel Sanchez Gonzalez (SPA) Euskaltel-Euskadi 0:03:26
6 Alberto Contador Velasco (SPA) Saxo Bank Sungard 0:03:42
7 Ivan Basso (ITA) Liquigas-Cannondale 0:03:49
8 Damiano Cunego (ITA) Lampre - ISD 0:04:01
9 Thomas Danielson (USA) Team Garmin-Cervelo 0:06:04
10 Rigoberto Uran Uran (COL) Sky Procycling 0:07:55
...
56 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale 0:56:42
...
67 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 1:13:04
...
155 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 2:21:42
Pełne wyniki znajdziecie tutaj
Norweski młot uderza ponownie
98. Tour de France (02-24.07.2011, HIS, Francja), etap 16.: Saint-Paul-Trois-Châteaux - Gap, 162.5 km
Thor Hushovd (Garmin-Cervelo) wygrał swój drugi już etap w tegorocznym Tour de France. Norweg finiszował najszybciej z trzyosobowej grupki na mecie 16. etapu w Gap.