Costa zgarnia pierwszy górski etap

98. Tour de France (02-24.07.2011, HIS, Francja), etap 8.: Aigurande - Super-Besse Sancy, 190km

Drukuj

Rui Costa (Movistar) po ponad 180 kilometrowej ucieczce, wygrał 8. etap Tour de France z metą w Super-Besse. 

Galeria
Fotogaleria z 8. etapu Tour de France Zobacz pełną galerię
Rui Costa (Movistar) po ponad 180 kilometrowej ucieczce, wygrał 8. etap Tour de France z metą w Super-Besse. Costa, jako jedyny z uciekinierów, zdołał utrzymać niewielką przewagę nad goniącym peletonem, z którego najszybszy był Philippe Gilbert (Omega Pharma-Lotto), atakując na ostatnich metrach wyścigu. Trzecie miejsce zajął Cadel Evans (BMC Racing), natomiast w czołowej grupie przyjechał też Thor Hushovd (Garmin-Cervelo), który obronił żółtą koszulkę lidera.

Po ucieczce, atakach na Col de la Croix Saint-Robert, pościgach i emocjonującej końcówce, faworyci w jednej grupie minęli linię mety. Dość nieoczekiwanie znalazł się w niej też właśnie Hushovd, który po bohaterskiej walce zachował prowadzenie w wyścigu. Grupa faworytów, mimo kilku ataków na ostatnim podjeździe, m.in. Evansa czy Alberto Contadora (Saxo Bank Sungard), dojechała na metę razem.

***

Etap do Super-Besse Sancy stwarzał znakomitą okazję dla faworytów, do sprawdzenia rywali. 5 kilometrów podjazdu na metę choć nie wystarczało, by zyskać minuty, ale dawało możliwość zerwania rywali i pokazania siły. Zwłaszcza, że ostatnie 1,5 kilometra wznosiło się w górę o 7%.

Przed startem tego etapu niemal pewne też było, że zmieni się właściciel żółtej koszulki lidera. Wielu przepowiadało, że Thor Hushovd (Garmin-Cervelo) nie miał większych szans na równorzędną walkę z góralami, co więcej, Norweg zapowiadał, ze nie zamierza walczyć o obronę prowadzenia w wyścigu. Największe szanse na maillot jaune miał więc Cadel Evans (BMC Racing), który do lidera tracił tylko sekundę i który na poprzednich etapach pokazał, że na podjazdach nie odstaje od rywali.

Po wczorajszych kraksach, w których ucierpieli Bradley Wiggins (Team Sky) czy Chris Horner (Radioshack), peleton uszczuplony do 189 kolarzy wyruszył na trasę 8. etapu z Aigurande do Super-Besse Sancy. 189 kilometrów w Masywie Centralnym nie było łatwych, tym bardziej, że na 30 kilometrów przed metą peleton pokonywał Col de la Croix Saint-Robert, podjazd drugiej kategorii, a sama końcówka także wiodła w górę.

***

Etap rozpoczął się od bardzo mocnego tempa, uniemożliwiającego ataki. Dopiero po ośmiu kilometrach po ataku Christopha Riblon (Ag2R La Mondiale) i pościgu kolejnych kolarzy, uformowała się dziewięcioosobowa ucieczka.
Oprócz Francuza skład osobowy stanowili Rui Alberto Costa (Movistar), Xabier Zandio (Team Sky), Addy Engels (Quickstep), Julien El Fares (Cofidis), Romain Zingle (Cofidis), Tejay Van Garderen (HTC-Highroad), Cyril Gautier (Europcar), Aleksandr Kołobniew (Katiusza). Przez kilka kolejnych kilometrów trwała walka pomiędzy uciekinierami i peletonem, ale ostatecznie po 20 kilometrach etapu i minutowej przewadze ucieczki, zasadnicza grupa odpuściła pogoń. Kilku kolarzy próbowało w międzyczasie przeskoczyć do czołówki, lecz bezskutecznie.

Najlepszy młodzieżowiec zakończonego w czerwcu Dauphine Libere, Costa, który przed etapem tracił do Thora Hushovda (Garmin-Cervelo) 4.02, był najwyżej sklasyfikowanym kolarzem w ucieczce. Po godzinie jazdy i pokonaniu prawie 50 kilometrów, Costa był już wirtualnym liderem, jako że przewaga harcowników wzrosła do 4.10.

Niedługo potem zaczął padać deszcz, choć tylko na krótko, a czołówka pokonywała pierwszy tego dnia klasyfikowany podjazd - Cete d'Evaux-les-Bains (4.kat, 65.5km), a niespełna 20 kilometrów dalej lotny finisz. W peletonie aktywne były ekipy Quick Step i BMC Racing, ale w miarę zbliżania się do premii, zespół Omega Pharma-Lotto przesunął się na czoło. Wysiłki Belgów opłaciły się i po punkty na lotnej premii, choć dopiero za 10. miejsce, sięgnął Philippe Gilbert.



Po sprinterskim pojedynku znów ekipa BMC Racing wyszła na czoło peletonu, choć tempo narzucone przez kolegów Cadela Evansa nie było mocne i ucieczka zdołała powiększyć swoją przewagę do sześciu minut.
Na 70 km przed metą, na szczycie drugiego podjazdu na trasie – cote de Rocher des Trois Tourtes (4. kat, 119.5km). przewaga uciekinierów spadłą do 4.40 i ustabilizowała się. Gdy do pracy na czele włączyły się ekipy Garmin-Cervelo i Astany, na 40 km przed metą różnica stopniała o półtorej minuty.

Gdy uciekinierzy rozpoczynali podjazd mieli już tylko 2 minuty w zapasie nad peletonem, prowadzonym przez Astanę. Kazachowie byli bardzo aktywni i na 6km przed szczytem zaatakował Paolo Tiralongo (Astana).

Atak Van Garderena uszczuplił ucieczkę do trzech kolarzy, także Costa i Gautier jechali w czołówce i zdołali powiększyć swoją przewagę nad peletonem. Po punkty na premii górskiej z peletonu wyskoczył natomiast Johnny Hoogerland (Vacansoleil DCM), lider tej klasyfikacji, i szybko nadrobił 30 sekund i razem z Juanem Antonio Flechą (Team Sky) doganiał pierwszych uciekinierów.

Na około 2 km przed szczytem z peletonu zaatakował Alexandre Vinokourov (Astana). Atak Kazacha rozciągnął grupę, a ten sam wkrótce dołączył do uciekinierów, którzy zostali za plecami czołówki.

Premię górską, wygrał Van Garderen przez Cosą, po nich linię premii górskiej mijały grupki kolarzy, aż wreszcie 2 minuty później peleton, prowadzony przez BMC Racing, w którym nie było już jednak Roberta Gesinka (Rabobank), lidera klasyfikacji młodzieżowej.

Na zjeździe czołówka się rozciągnęła, a bardzo mocno pracował Tiralongo, który został do pomocy Vinokourovi. Z kolei Do prowadzących Van Garderena dołączyli Gautier i Riblon. Ich przewaga nad peletonem wynosiła 1.40 na 17 km przed metą. Między tymi grupami jechała jeszcze czwórka Vinokourov, Tiralongo, Flecha i Zandio, która do czołówki miała 40 sekund straty.

Bardzo mocne tempo w peletonie narzucili kolarze BMC Racing, goniący Vinokourova, a za ich plecami jechał lider wyścigu, Thor Hushovd. Deszcz znów dał o sobie znać w końcówce wyścigu. Na 8km przed metą czołowa czwórka miała 30 sekund przewagi nad grupą Vinokourova i 1.05 nad peletonem. 

  Na 5,5km przed metą rozpoczął się finałowy podjazd. Tuż po jego rozpoczęciu odjechał Costa, za którym z kilkunastometrową stratą podążał Van Garderen. Mocno uszczuplony peleton wciąż podążał minutę za czołówką. W czubie grupy byli faworyci wyścigu, Andy Schleck (Leopard Trek), Cadel Evans (BMC Racing), Alberto Contador (Saxo Bank Sungard).


Tymczasem Vinokourov przeskakiwał kolejnych kolarzy z ucieczki i dojechał do Van Garderena, a wkrótce potem, gonił już tylko Costę. Kolarze Omega Pharma-Lotto wyszli na czoło peletonu, z Jurgenem Van Den Broeckiem i Philippem Gilbertem na pierwszych pozycjach.

Po kilkuset metrach zjazdów, a na 1,5km przed metą Costa i jadący 15 sekund za nim Vinokourov rozpoczęli ostatni podjazd do mety.

W peletonie wzrosło tempo. Costa baner oznaczający 1km do mety minął z przewagą 50 sekund nad peletonem i jego prowadzenie było zagrożone. 10 sekund dalej jechał Vinokourov, ale peleton był już coraz bliżej. Zaatakował Chris Anker Sorensen z Saxo Bank Sungard, ale nie był ona tyle zdecydowany, by uzyskać przewagę. W peletonie na czele Gilbert, za nim Alberto Contador (Saxo Bank Sungard), Cadel Evans (BMC Racing), Andy i Frank Schleck (Leopard Trek), trzymał się też Hushovd.

Gilbert był pierwszym atakującym z tej grupy, ale także został doścignięty. Kilkaset metrów dalej poprawił Contador, ale momentalnie do przodu znów skoczył Gilbert. Do mety pozostało około 700 metrów i Bleg zyskał niewielką przewagę nad grupą faworytów, ale Costa był nieosiągalny. W samej końcówce zaatakował jeszcze Evans, ale nie był w stanie urwać rywali. Faworyci byli bardzo czujni i raczej się pilnowali, niż zdecydowanie atakowali.

W międzyczasie zmęczony już Costa samotnie minął linię mety, 12 sekund przed goniącym Gilbertem i nad grupą faworytów, którą na metę przyprowadził Evans.

Fot.: Sirotti

Wyniki 8. etapu:
1 Rui Alberto Faria Da Costa (POR) Movistar Team 4:36:46
2 Philippe Gilbert (BEL) Omega Pharma-Lotto 0:00:12
3 Cadel Evans (AUS) BMC Racing Team 0:00:15
4 Samuel Sanchez Gonzalez (SPA) Euskaltel-Euskadi
5 Peter Velits (SVK) HTC-Highroad
6 Dries Devenyns (BEL) Quickstep Cycling Team
7 Damiano Cunego (ITA) Lampre - ISD
8 Alberto Contador Velasco (SPA) Saxo Bank Sungard
9 Andy Schleck (LUX) Leopard Trek
10 Frank Schleck (LUX) Leopard Trek
...
63 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale 0:01:49
...
80 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:03:49
...
133 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:19:59

Klasyfikacja generalna po 8. etapie:
1 Thor Hushovd (NOR) Team Garmin-Cervelo 33:06:28
2 Cadel Evans (AUS) BMC Racing Team 0:00:01
3 Fränk Schleck (LUX) Leopard Trek 0:00:04
4 Andreas Kloeden (GER) Team RadioShack 0:00:10
5 Jakob Fuglsang (DEN) Leopard Trek 0:00:12
6 Andy Schleck (LUX) Leopard Trek
7 Tony Martin (GER) HTC-Highroad 0:00:13
8 Peter Velits (SVK) HTC-Highroad
9 David Millar (GBR) Team Garmin-Cervelo 0:00:19
10 Philippe Gilbert (BEL) Omega Pharma-Lotto 0:00:30
...
53 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:07:54
...
93 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale 0:21:18
...
150 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:34:02 


Pełne wyniki znajdziecie tutaj