Cavendish wraca do Chateauroux

98. Tour de France (02-24.07.2011, HIS, Francja), etap 7.: Le Mans - Chateauroux, 215km

Drukuj

Drugi raz w tegorocznym Tour de France triumfował Mark Cavendish (HTC-Highorad). Brytyjczyk klasycznym sprinterskim pojedynku pokonał Alessandro Petacchiego (Lampre ISD) i Andre Greipela (Omega Pharma-Lotto).

Galeria
Fotogaleria z 7. etapu Tour de France Zobacz pełną galerię
Drugi raz w tegorocznym Tour de France triumfował Mark Cavendish (HTC-Highorad). Brytyjczyk klasycznym sprinterskim pojedynku pokonał Alessandro Petacchiego (Lampre ISD) i Andre Greipela (Omega Pharma-Lotto).Cavendish perfekcyjnie wykończył pracę swoich kolegów z ekipy, którzy rozprowadzali go od dziesiątego kilometra przed metą. Na końcowych metrach, typowo sprinterskich – płaskich i szerokich, Brytyjczyk pokonał w bezpośrednim pojedynku dwóch innych asów sprintu – Alessandro Petacchiego (Lampre ISD) i Andre Greipela (Omega Pharma-Lotto), który późnym atakiem prawą stroną drogi mocno zagroził Cavendishowi. Dla kolarza HTC-Highroad, z kolei, był to powrót do swojego pierwszego zwycięstwa w Tour de France, kiedy to także w Chateauroux, w 2008 roku, był najszybszy.

Dla Cavendisha wygrana oznacza awans w klasyfikacji punktowej, w której jeszcze niedawno był daleko. Brytyjczyk awansował na trzecie miejsce, za Philippa Gilberta (Omega Pharma-Lotto) i Jose Rojasa (Movistar), który dziś, dzięki punktom na lotnym finiszu i na mecie, awansował na pozycję lidera tej klasyfikacji.

Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Thor Hushovd (Garmin-Cervelo). Norweg był dziś był siódmy i po raz szósty już uplasował się w czołowej dziesiątce. Drugi jest wciąż Australijczyk Cadel Evans (BMC Racing), który traci do lidera sekundę.


Dzisiejszy etap był bardzo wolny, peleton 215 kilometrów przejechał w prawie pięć godzin, ze średnią niewiele ponad 38km/h. Niestety nie uchroniło to kolarzy od kraks. W jednej z nich leżał Bradley Wiggins (Team Sky), który złamał obojczyk i musiał wycofać się z wyścigu. W kilku innych kraksach leżeli też Roman Kreuziger (Astana) czy Chris Horner (Radioshack).

***

O godzinie 12.22. peleton wyruszył na trasę długiego i płaskiego etapu z Le Mans do Chateauroux, liczącego 218 kilometrów. Już po pierwszym kilometrze czwórka kolarzy – Pablo Urtasun Perez (Euskaltel Euskadi), Mickael Delage (FdJ), Gianni Meersman (FdJ) i Yannick Talabardon (Saur Sojasun) – urwała się od peleton. Po 10 kilometrach etapu mieli już pięć minut przewagi nad grupą zasadniczą, ale jeszcze ponad 200 kilometrów do przejechania.

To był bardzo długi dzień, dlatego też peleton nie spieszył się z gonieniem uciekinierów. Wirtualnym liderem wyścigu był w tym momencie Meersman, który był najwyżej sklasyfikowanym kolarze z ucieczki, na 56. miejscu, ze stratą 3.22 do Hushovda.

Kolarze Garmin-Cervelo, HTC-Highroad i Omega Pharma-Lotto nadawali tempo w peletonie, jednak nie naciskali zbyt mocno na pedały. Maksymalna przewaga, jaką udało się wypracować uciekinierom, to 8.10 na 75. kilometrze etapu. 15 km dalej z wyścigu wycofał się Tom Boonen (Quick Step), który leżał w kraksie na 5. etapie.

Zasadnicza grupa nieznacznie przyspieszyła i na 100 kilometrów przed metą różnica pomiędzy uciekinierami a peletonem wynosiła 5.30 i stopniowo, choć bardzo powoli, malała.

Od początku wyścigu średnia prędkość nie przekraczała 38 kilometrów na godzinę, co przy płaskiej trasie było naprawdę wolnym tempem. W Uśpionym peletonie dochodziło do kraks, w których leżeli między innymi Jarosław Popowicz (Radioshack), Haimar Zubeldia (Radioshack) i Roman Kreuziger (Astana).

Przewaga uciekinierów spadła do 3 minut po przejechaniu 160 kilometrów, ale peleton zwolnił, nie chcąc kasować ucieczki zbyt wcześnie.



Niespełna 20 kilometrów dalej w peletonie doszło do kolejne, dużo większej kraksy, która okazała się także gorsza w skutkach. Na asfalcie leżeli Chris Horner (Radioshack) i Bradley Wiggins (Team Sky), który był najbardziej poszkodowanym kolarzem. Brytyjczyk ze złamanym obojczykiem został odwieziony do szpitala i skończył się jego wyścig.

Peleton podzielił się wtedy na dwie spore grupy, przy czym z tyłu zostali wszyscy kolarze Team Sky, w tym lider klasyfikacji młodzieżowej, Geraint Thomas, Tyler Farrar (Garmin-Cervelo), Levi Leipheimer (Radioshack), Alexandre Vinokourov (Astana) i lider klasyfikacji górskiej, Johnny Hoogerland (Vacansoleil DCM).

Pierwsza grupa natomiast szykowała się do lotnego finiszu, który usytuowany był na 25km przed metą. Peleton mocno przyspieszył, a na czoło wyszli kolarze HTC-Highroad, rozprowadzający Marka Cavendisha. Brytyjczyk w bezpośrednim pojedynku o piąte miejsce wyprzedził Jose Rojasa (Movistar). Wcześniej z czwórki uciekinierów najszybciej finiszował Delage.

Peleton tracił w tym momencie już tylko minutę do uciekającej grupki i kwestią czasu było to, kiedy śmiałkowie zostaną doścignięci. Coraz większą stratę miała grupa pościgowa, która na 20km przed metą traciła do peletonu już 1.20.

Gdy peleton był już bardzo blisko ucieczki, ostatni atak przypuścił jeszcze Meersman, ale tylko o kilkaset metrów odłożył to, co było nieuniknione. Ostatecznie ucieczka została zlikwidowana na 12 kilometrów przed metą.
Po krótkim rozprężeniu, na czoło wyszła znakomicie zorganizowana ekipa HTC-Highroad, mająca wszystkich dziewięciu kolarzy na czele. Pech natomiast nie opuszczał Leipheimera, który na 6km przed metą, będąc już w drugiej grupie, miał defekt, i po raz kolejny musiał gonić.

Ostatnie kilometry to dominacja ekipy Cavendisha. Za plecami Brytyjczyka ustawiali się Alessandro Petacchi (Lampre ISD), Rojas, czy Philippe Gilbert (Omega Pharma-Lotto), ale perfekcyjna praca kolegów z ekipy HTC-Highroad zaowocowała kolejnym, drugim już zwycięstwem Cavendisha.


Na ostatnich metrach Mark Renshaw pilnował swojego lidera, a ten wskoczył z koła kolegi na 300 metrów przed metą. Choć prawą stroną zaatakował Andre Greipel (Omega Pharma-Lotto) i na chwilę nawet wysunął się przed Brytyjczyka, to krótkie spojrzenie i przyspieszenie wystarczyło, by Manxman znów sięgnął po zwycięstwo etapowe. Na kole zwycięzcy linię mety minął Petacchi, a trzeci był Greipel. Siódme miejsce zajął Thor Hushovd (Garmin-Cervelo), który zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Druga grupa 80 kolarzy przyjechała na metę ze stratą 3.05.

Fot.: Sirotti

Wyniki 7. etapu:
1 Mark Cavendish (GBR) HTC-Highroad 5:38:53
2 Alessandro Petacchi (ITA) Lampre - ISD
3 Andre Greipel (GER) Omega Pharma-Lotto
4 Romain Feillu (FRA) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
5 William Bonnet (FRA) FDJ
6 Denis Galimzyanov (RUS) Katusha Team
7 Thor Hushovd (NOR) Team Garmin-Cervelo
8 Sebastien Turgot (FRA) Team Europcar
9 Jose Joaquin Rojas Gil (SPA) Movistar Team
10 Sebastien Hinault (FRA) AG2R La Mondiale
...
67 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale

72 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale

132 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:03:06

Klasyfikacja generalna po 7. etapie:
1 Thor Hushovd (NOR) Team Garmin-Cervelo 28:29:27
2 Cadel Evans (AUS) BMC Racing Team 0:00:01
3 Fränk Schleck (LUX) Leopard Trek 0:00:04
4 David Millar (GBR) Team Garmin-Cervelo 0:00:08
5 Andreas Kloeden (GER) Team RadioShack 0:00:10
6 Jakob Fuglsang (DEN) Leopard Trek 0:00:12
7 Andy Schleck (LUX) Leopard Trek
8 Tony Martin (GER) HTC-Highroad 0:00:13
9 Peter Velits (SVK) HTC-Highroad
10 Robert Gesink (NED) Rabobank Cycling Team 0:00:20

46 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:04:20

129 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:14:18

159 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale 0:19:44

Pełne wyniki znajdziecie tutaj