Farrar w wyrównanym pojedynku na finiszu wyprzedził Romaina Feillu (Vacansoleil DCM) i Jose Rojasa (Movistar). O czołowe pozycje na ostatnich kilometrach wyścigu walczyło kilka ekip sprinterów, ale to kolarze Garmin-Cervelo, zwycięzcy wczorajszej czaśowki drużynowej, zachowali najwięcej spokoju i na ostatnich metrach wyprowadzili Farrara na pierwsze miejsce. Spory udział miał w tym Mistrz Świata jadący w żółtej koszulce lidera, Thor Hushovd, który przed finiszem rozprowadzał Farrara.
Hushovd, dzięki szóstej lokacie na mecie, utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej i wciąż wyprzedza kolegę klubowego Davida Millara, choć obaj mają taki sam czas. Sekundę za dwójką z Garmin-Cervelo plasuje się Australijczyk Cadel Evans (BMC Racing).
***
Trzeci etap Tour de France był pierwszą rzeczywistą okazją dla sprinterów, którzy mieli tego walczyć o zwycięstwo etapowe. Płaski etap z Olonne-sur-Mer do Redon mógł być jednak przez wiatr, który wiał od oceanu i mógł podzielić peleton na końcowych kilometrach. Jedyną trudnością tego dnia był podjazd na moście Pont de Saint-Nazaire na 143 kilometrze.
Mimo kilku kraks na pierwszych dwóch etapach 198 kolarzy ruszyło 0 12.44 do trzeciego etapu Tour de France. Inaczej niż na 1. etapie wyścigu, dopiero po kilkuset metrach od startu ostrego uformowała się ucieczka.
Ruben Perez Moreno (Euskaltel Euskadi), Jose Ivan Gutierrez (Movistar),Maxime Bouet (Ag2R La Mondiale), Niki Terpstra (Quick Step) i Mickael Delage (FdJ) po trzech kilometrach jazdy nadrobili już 1.30
Wirtualnym liderem wyścigu był wtedy Guttierez, który przed etapem miał 1.09 straty do Hushovda. Hiszpan bardzo mocno pracował na powodzenie ucieczki, często dając mocne zmiany. Przez pierwszą godzinę jazdy uciekinierzy pokonali nieco ponad 40 kilometrów i mieli 5.20 przewagi nad peletonem.
Maksymalna przewaga wypracowana przez uciekającą piątkę wyniosła 8.05 i po 75 kilometrach jazdy zaczęła spadać. Moreno, Gutierrez, Bouet, Terpstra i Delage między sobą rozegrali walkę na lotnym finiszu, usytuowanym na 104. kilometrze, natomiast z peletonu najszybszy okazał się Mark Cavendish (HTC-Highroad). Amerykańskie ekipy, HTC-Highroad i Garmin-Cervelo, zaczęły nadawać tempo w zasadniczej grupie po minięciu lotnego finiszu.
Strata peletonu zaczęła szybko spadać, do nieco ponad trzech minut po 120 kilometrach etapu. Kilkanaście kilometrów dalej czołówka pokonywała podjazd Pont de Saint-Nazaire o długości 1.1km i średnim nachyleniu 4,9%. Mieli wtedy 1.35 przewagi nad zasadniczą grupą, która podzieliła się na podjeździe, a z tyłu zostali m.in. Ivan Basso (Liquigas-Cannondale) czy Sylvain Chavanel (Quick Step)ale szybko dołączyli do grupy.
Przewaga uciekinierów topniała i pewne było, że zostaną doścignięci, jednak ci nie poddawali się. Na 35 kilometrów przed metą przewaga uciekinierów zaczęła nieznacznie rosnąć i mimo pracy zespołów Leopard Trek, Astana i Rabobank, peleton długo nie mógł dogonić ucieczki.
Tempo podkręcał bardzo aktywny Gutierrez i po kilku takich zmianach Hiszpan oderwał się, wraz z Delage, od pozostałej trójki. Perez Moreno, Terpstra i Bouet zrezygnowali z dalszej ucieczki na 18km przed metą zostali doścignięci.
Pozostała dwójka zaś walczyła do samego końca, dając mocne zmiany i nie oglądając się na peleton, który był już bardzo blisko. Ostatecznie musieli jednak zrezygnować, gdy ekipy sprinterów zaczęły ustawiać swoich liderów i na 9km przed metą wyścig rozpoczął się na nowo.
Na czele mocno rozciągniętej zasadniczej grupy jechały zespoły HTC-Highroad, Katiuszy i Lampre ISD. Koledzy Marka Cavendisha byli szczególnie aktywni w końcówce i na 4km przed metą Brytyjczyk miał przed sobą jeszcze czterech kompanów do pomocy. Na jego kole jechał Alessandro Petacchi (Lampre ISD), który walczył o jak najlepsza pozycję na finiszu.
3km przed metą zaatakował Danilo Hondo (Lampre ISD). Włoch szybko odpuścił, ale jego atak skontrował Marco Marcato (Vacansoleil DCM), który utrzymywał się przed peletonem przez kolejny kilometr. Na 1100 metrów przed metą został doścignięty.
Kluczowe znaczenie dla losów etapu miał zakręt na około 500 metrów przed metą. Wtedy właśnie pogubili się nieco kolarze HTC-Highroad, co wykorzystała ekipa Garmin-Cervelo. Lider wyścigu, Thor Hushovd, zaczął rozprowadzać Farrara, który jechał za Julianem Deanem. Na około 150 metrów przed metą Farrar wyskoczył z koła kolegów i mimo towarzystwa Romaina Feillu i Jose Rojasa (Movistar) finiszował najszybciej, odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo w Tour de France. Amerykanin o kilkanaście centymetrów wyprzedził Feillu i Rojasa, a czwarty był Sebastien Hinault. Mark Cavendish zajął dopiero piąte miejsce, finiszując tuż przed dwójką rozprowadzających z Garmin-Cervelo.
Fot.: Sirotti
Wyniki 3. etapu:
1 Tyler Farrar (USA) Team Garmin-Cervelo 4:40:21
2 Romain Feillu (FRA) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
3 Jose Joaquin Rojas Gil (SPA) Movistar Team
4 Sébastien Hinault (FRA) AG2R La Mondiale
5 Mark Cavendish (GBR) HTC-Highroad
6 Thor Hushovd (NOR) Team Garmin-Cervelo
7 Julian Dean (NZL) Team Garmin-Cervelo
8 Borut Bozic (SLO) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
9 André Greipel (GER) Omega Pharma-Lotto
10 Jimmy Engoulvent (FRA) Saur – Sojasun
…
80 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale
…
106 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale
…
167 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale
Klasyfikacja generalna po 3. etapie:
1 Thor Hushovd (NOR) Team Garmin-Cervelo 9:46:46
2 David Millar (GBR) Team Garmin-Cervelo
3 Cadel Evans (AUS) BMC Racing Team 0:00:01
4 Geraint Thomas (GBR) Sky Procycling 0:00:04
5 Linus Gerdemann (GER) Leopard Trek
6 Edvald Boasson Hagen (NOR) Sky Procycling
7 Fränk Schleck (LUX) Leopard Trek
8 Andy Schleck (LUX) Leopard Trek
9 Jakob Fuglsang (DEN) Leopard Trek
10 Bradley Wiggins (GBR) Sky Procycling
…
45 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:00:57
…
127 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Cannondale 0:03:27
...
141 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:03:56
Pełne wyniki znajdziecie tutaj
