Zespół Garmin-Cervelo wygrał drugi etap Tour de France, czasówkę drużynową o długości 23 kilometrów, i wyprowadził Thora Hushovda na pozycję lidera wyścigu.Amerykańska ekipa trasę 23-kilometrowej czasówki pokonała w 24.48 i wyprzedziła innych specjalistów od jazdy na czas, BMC Racing, Team Sky i Leopard Trek.
David Zabriskie, David Millar, Thor Hushovd i Tyler Farrar okazali się najbardziej zgrani i podołali roli faworytów tej próby. Zaskakująco dobrze pojechała ekipa BMC Racing, która uzyskała czas o 4 sekundy gorszy, i zajęła drugie miejsce. Cadel Evans poprowadził swój zespół do drugiego miejsca, ale nie zdołał wywalczyć prowadzenia w wyścigu, ustępując Hushovdowi o jedną sekundę.
Różnice wśród czołowych drużyn nie były duże, a ekipa Radioshack, która zajęła szóste miejsce, straciła 10 sekund. Zespół Saxo Bank Sungard, z Alberto Contadorem, stracił do zwycięzców 28 sekund, a Hiszpan poniósł kolejne straty do najgroźniejszych rywali.
Nie spełniły się nasze nadzieje na dobry występ ekipy Liquigas-Cannondale. Zespół Macieja Paterskiego, który miał szanse na objęcie prowadzenia w klasyfikacji młodzieżowej, pojechał poniżej oczekiwań i stracił do zwycięzców 57 sekund.
***
Zespół Saxo Bank Sungard, z Alberto Contadorem, wyruszył na trasę jako pierwszy. Zawodnicy Bjarne Riisa uzyskali czas 25.16 i pierwsze miejsce zajmowali przez około pół godziny. Startujący po nich zespoły Euskaltel Euskadi, Vacansoleil DCM, Ag2R La Mondiale i Saur-Sojasun nie poprawiły ich wyniku, notując czasy o około minutę gorsze.
Dopiero kolarze Rabobank, z liderem zespołu Robertem Gesinkiem, poprawili wynik Saxo Bank Sungard, wychodząc na prowadzenie. Na punktach pomiarowych byli szybsi o 3 sekundy, ale na mecie uzyskali czas o 16 sekund lepszy. Startujący po nich kolarze Francaise des Jeux przyjechali na metę za Saxo Bank Sungard.
Spore nadzieje wiązaliśmy z występem kolarzy ekipy Liquigas-Cannondale, w której jechali Maciej Paterski, Maciej Bodnar i Sylwester Szmyd. Ten pierwszy, przy dobrym wyniku zespołu, miał szanse na objęcie prowadzenia w klasyfikacji młodzieżowej. Włoska ekipa jednak pojechała poniżej swoich możliwości i po swoim przejeździe zajmowała czwarte miejsce, ze stratą 45 sekund do Rabobanku.
Kilka minut później nastąpiła zmiana na pozycji lidera. Zespół Garmin-Cervelo, z Thorem Hushovdem, Davidem Millarem, Davidem Zabriskie, miał spore szanse na zwycięstwo, a Norweg, który jechał wyjątkowo w koszulce lidera klasyfikacji górskiej a nie tęczowej koszulce Mistrza Świata, na objęcie prowadzenia w wyścigu. Bardzo dobrze współpracujący kolarze Garmin uzyskiwali najlepsze czasy na punktach pomiarowych i na mecie poprawili wynik Rabobanku o 12 sekund.
Ciekawie zaczęło robić się , gdy na trasę wyruszyli kolarze Team Sky. Bradley Wiggins i koledzy byli faworytami czasówki i od początku jechali bardzo mocno. Na pierwszym punkcie pomiarowym, na 9. kilometrze, wyprzedzali zespół Garmin-Cervelo o niespełna sekundę, ale po kolejnych 7,5 kilometrach tracili jednak cztery sekundy. Wiggins, Geraint Thomas i Edvald Boasson Hagen prowadzili ekipę Sky do mety, ale zabrakło im właśnie czterech sekund, które stracili w drugiej części trasy.
O 16.29 na trasę wyruszyli kolarze Radioshack, a 7 minut po nich kolarze HTC-Highroad. Już na samym początku amerykańską ekipę dopadł pech. Bernhard Eisel ważny punkt zespołu, upadł na jednym z pierwszych zakrętów i stracił kontakt z kolegami z drużyny. Nienajlepiej szło też kolarzom Radioshack, którzy na pierwszym punkcie pomiarowym tracili 9 sekund i zajmowali piąte miejsce.
Na start czekały jeszcze wtedy tylko trzy zespoły - Leopard Trek, z braćmi Schleck, startujący jako trzeci zespół od końca, po nich na trasę wyruszyły zespoły BMC Racing z Cadelem Evansem i Omega Pharma-Lotto z liderem wyścigu, Philippe Gilbertem.
Fabian Cancellara, Mistrz Świata w tej specjalności, poprowadził swój zespół do trzeciego miejsca.
Bardzo dobrze jechali kolarze BMC Racing, prowadzeni przez Evansa, który bardzo często nadawał tempo kolegom. Australijczyk miał nadzieję na objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej, ale na mecie jego ekipa okazała się gorsza o cztery sekundy od Garmin-Cervelo, co oznaczało, że Evansowi zabrakło sekundy i liderem będzie Hushovd.
Na trasie pozostali jeszcze kolarze Omega Pharma-Lotto, ale już po 9 kilometrach tracili 25 sekund i było pewne, że Philippe Gilbert straci koszulkę lidera. Na mecie belgijski zespół zameldował się na 10. miejscu.
W klasyfikacji generalnej prowadzenie objął Hushovd, ale różnice w czołówce są minimalne. Taki sam czas jak Norweg ma jego kolega klubowy, David Millar, a trzeci Evans traci sekundę. Do 19. miejsca strata do lidera wynosi zaledwie 5 sekund.
Fot.: Sirotti
Wyniki 2. etapu:
1 Team Garmin - Cervelo 0:24:48
2 BMC Racing Team 0:00:04
3 Sky Procycling
4 Team Leopard-Trek
5 HTC - Highroad 0:00:05
6 Team Radioshack 0:00:10
7 Rabobank Cycling Team 0:00:12
8 Saxo Bank Sungard 0:00:28
9 Pro Team Astana 0:00:32
10 Omega Pharma - Lotto 0:00:39
Klasyfikacja generalna po 2. etapie:
1 Thor Hushovd (Nor) Team Garmin-Cervelo 5:06:25
2 David Millar (GBr) Team Garmin-Cervelo
3 Cadel Evans (Aus) BMC Racing Team 0:00:01
4 Geraint Thomas (GBr) Sky Procycling 0:00:04
5 Linus Gerdemann (Ger) Leopard Trek
6 Fränk Schleck (Lux) Leopard Trek
7 Fabian Cancellara (Swi) Leopard Trek
8 Edvald Boasson Hagen (Nor) Sky Procycling
9 Manuel Quinziato (Ita) BMC Racing Team
10 Andy Schleck (Lux) Leopard Trek
* pełne wyniki znajdziecie tutaj
Mistrz Świata w maillot jaune
98. Tour de France (02-24.07.2011, HIS, Francja), etap 2.: Les Essarts (TTT)
Zespół Garmin-Cervelo wygrał drugi etap Tour de France, czasówkę drużynową o długości 23 kilometrów, i wyprowadził Thora Hushovda na pozycję lidera wyścigu<span style="font-weight: bold;">.</span>