Jose Rujano (Androni Giocattoli) wygrał 13. etap Giro d’Italia z metą na Grossglockner. Prowadzenie w wyścigu zachował Alberto Contador (Saxo Bank Sungard), który przyjechał na metę razem z Kolumbijczykiem. Etap z metą na Grossglockner miał niemalże identyczny przebieg do tego, na którym kolarze wspinali się na Etnę. Wtedy także rywalom odjechali Jose Rujano i Alberto Contador, jednak na 9. etapie to Hiszpan sięgnął po zwycięstwo etapowe. Tym razem Hiszpan podarował zwycięstwo Rujano, który jako jedyny był w stanie wytrzymać tempo Contadora pod Grossglockner.
Etap z metą na Grossglockner był pierwszym z trzech kolejnych, które mają decydować o losach wyścigu. Meta była usytuowana po prawie 20 kilometrach wspinaczki, a zbocza Grossglockner były doskonałą okazją, by urwać rywali. Dla faworytów był to pierwszy dzień walki o zwycięstwo w 94. Giro d’Italia.
***
Przed etapem wycofało się wielu sprinterów, którzy w tym roku na Giro nie dostaną już szansy – z wyścigu zrezygnowali m.in. Cavendish, Petacchi, Hondo, Ventoso czy Renshaw. Peleton uszczuplony do 180 kolarzy wyruszył o 12.40 ze Spilinbergo i przez pierwszych 40 kilometrów nie było prób ataków.
Dopiero po nieco ponad godzinie jazdy od peletonu odjechała grupa, w której znalazło się aż 16 kolarzy. José Sarmiento (Acqua e Sapone), Rinaldo Nocentini (Ag2r La Mondiale), Angel Vicioso (Androni Giocattoli), Rafael Valls Ferri (Geox TMC), Craig Lewis (HTC-Highroad), Alberto Losada (Katiusza), Alessandro Spezialetti (Lampre ISD), Pablo Lastras (Movistar), Branislau Samoilau (Movistar), Robert Kiserlovski (Astana), Andrea Noe (Farnese Vini), Vandewalle, Peter Weening (Rabobank), Lars Petter Nordhaug (Team Sky), Cameron Meyer (Garmin-Cervelo) i Johnny Hoogerland (Vacansoleil DCM) mieli na 50km etapu 1.46 przewagi nad zasadniczą grupą.
Na szczycie Monte Croce ich przewaga wzrosła do ponad pięciu minut, ale potem zaczęła spadać. Peleton przez kolejnych kilkadziesiąt kilometrów trzymał ucieczkę w bezpiecznej odległości, jadąc ze stratą niespełna czterech minut.
Na 50 kilometrów przed metą wciąż mieli prawie cztery minuty w zapasie. Chwilę później z czołówki skontrował Kiserlovski i zyskał prawie minutę przewagi nad rywalami, która jednak w miarę zbliżania się do ostatniego podjazdu malała. Podobnie jak strata peletonu, który rozpoczynał podjazd dwie minuty po uciekinierach.
Zarówno grupka uciekinierów jak i peleton na podjeździe rozciągnęły się. Do prowadzącego Kiserlovskiego dołączył Sarmiento, ale po atakach z grupy lidera obaj zostali doścignięci.
Jako pierwszy zaatakował Jose Rujano (Androni Giocattoli), na około 10 kilometrów przed metą. Rywale nie dali się zaskoczyć, a chwilę potem zaatakował Michele Scarponi (Lampre ISD), a z Włochem jechali Rujano i Igor Anton (Euskaltel Euskadi).
Po kolejnym kilometrze, na jednym z bardziej stromych odcinków, zaatakował Contador, na co rywale nie mieli już odpowiedzi. Scarponi nie mógł utrzymać tempa Hiszpana, który odjeżdżał od kilkuosobowej grupki faworytów, natomiast jako jedyny z kolarzem Saxo Bank Sungard zabrał się Rujano. Z kolei, do Scarponiego dojechali m.in. Nibali, Denis Mienszow (Geox TMC) i Igor Anton (Euskaltel Euskadi).
Na 5km przed metą prowadząca dwójka miała 42 sekundy przewagi nad rywalami. Pogoda na Grossglockner była bardzo zła – padający deszcz utrudniał jazdę i ograniczał widoczność.
Tempo na ostatnich kilometrach nadawał głównie Contador, to jemu zależało na zyskaniu jak największej przewagi nad goniącymi rywalami. Z kolei, za plecami dwójki, na 3km przed metą zaatakował Hubert Dupont (Ag2R La Mondiale) i już bez towarzystwa rywali zmierzał na szczyt, chwilę potem dojechał do niego jego klubowy kolega, John Gadret. Kilkaset metrów dalej z grupki pościgowej wyskoczył Anton.
Do mety praktycznie sytuacja nie zmieniła się. Contador i Rujano powiększyli swoją przewagę. Linię mety jako pierwszy minął Rujano, Contador tuż za nim, jednak dla Hiszpana najważniejsze było to, że jego rywale stracili dziś sporo czasu. Dwa kolejne miejsca zajęli kolarze Ag2R, Gadret i Dupont, a piąty był Anton. Grupka z Nibalim i Scarponim straciła ponad półtorej minuty.
Wysoko na mecie zameldował się Przemysław Niemiec (Lampre ISD), który był 18., ze stratą 2.42. 121. był Michał Gołaś (Vacansoleil DCM), Sylwester Szmyd (Liquigas-Cannondale) był 135.
Fot.: Sirotti
Contador odjeżdża
94. Giro d\'Italia (07.05-29.05.2011, HIS, Włochy), etap 13.: Spilimbergo - Grossglockner, 167km
Jose Rujano (Androni Giocattoli) wygrał 13. etap Giro dItalia z metą na Grossglockner. Prowadzenie w wyścigu zachował Alberto Contador (Saxo Bank Sungard), który przyjechał na metę razem z Kolumbijczykiem.