Etap, który może okazać się kopią ubiegłorocznego z metą w Montalcino. Wtedy to kolarze pokonywali szutrowe odcinki, co w połączeniu z deszczem dało niespodziewane rozstrzygnięcia w klasyfikacji generalnej.W piątym dniu rywalizacji kolarze ścigać się będą w mocno pagórkowatym terenie, w dodatku z wieloma kilometrami szutrów. Croce di Fighine zaserwuje kolarzom wspinaczkę i kilka kilometrów zjazdu po białej nawierzchni, a jeśli będzie padać, może się to okazać zgubne dla niektórych faworytów. Jeśli jednak wszyscy dotrwają do końcowych kilometrów, czeka ich jeszcze jeden sprawdzian, tuż przed metą.
Meta w Orvieto usytuowana jest na wzniesieniu – ostatnie 3km etapu to wspinaczka, gdzie nachylenie sięga miejscami 15 procent. Tam mogą pokazać się tacy kolarze jak Michele Scarponi (Lampre ISD), Joaquin Rodriguez (Katiusza), Alberto Contador (Saxo Bank Sungard) czy Vincenzo Nibali (Liquigas-Cannondale). Po tym etapie możemy poznać nowego lidera wyścigu.
Charakterystyka etapu:
Trudność: ***
Piombino – Orvieto, 191km
Profil: pagórkowaty
Najwyższy punkt: 930 m (Saragiolo)
Mapka: RCS
Etap 5.: Piombino - Orvieto, 191km
94. Giro d\'Italia (07.05-29.05.2011, HIS, Włochy)
Etap, który może okazać się kopią ubiegłorocznego z metą w Montalcino. Wtedy to kolarze pokonywali szutrowe odcinki, co w połączeniu z deszczem dało niespodziewane rozstrzygnięcia w klasyfikacji generalnej.