Światowa Agencja Antydopingowa jest za zlikwidowaniem próbek B i chce zaprzestać przeprowadzania kontr analiz badań antydopingowych. Agencja tłumaczy swoją propozycję zbyt dużymi kosztami tychże badań. WADA chce zmienić procedury testów antydopingowych i proponuje rezygnację z, kosztownych i przeważnie niepotrzebnych jej zdaniem, badań próbek B sportowców. Obecnie każdy sportowiec przyłapany na dopingu, ma prawo zażądać kontr analizy próbek swojej krwi, i dopiero gdy ta potwierdzi wcześniejsze wyniki, wszczynane jest postępowanie dyscyplinarne.
„Ludzie idą do więzienia na podstawie jednych tylko zbadanych ich próbek i tylko my pobieramy od sportowców dwie próbki” – powiedział Associated Press David Howman, dyrektor generalny WADA, „połowa naszego czasu to badanie próbek B, a to rodzi dodatkowe koszty”.
Howman argumentuje stanowisko WADA faktem, że praktycznie nigdy nie zdarzyło się, żeby próbka B dała inny wynik, niż pierwsze badanie. „Zdaję sobie jednak sprawę, że takie rozwiązanie spotkałoby się z ostrym sprzeciwem pewnych stron” – stwierdził.
Zmiany te zostałyby wprowadzone nie wcześniej niż 1 lipca 2015 roku.
Fot.: Sirotti
WADA chce zrezygnować z próbek B
Kontr analizy zbyt kosztowne dla Agencji
Światowa Agencja Antydopingowa jest za zlikwidowaniem próbek B i chce zaprzestać przeprowadzania kontr analiz badań antydopingowych. Agencja tłumaczy swoją propozycję zbyt dużymi kosztami tychże badań.