Prowadzenie w wyścigu zachował wczorajszy zwycięzca, Thomas De Gendt (Vacansoleil), który choć dziś finiszował dopiero na 41. miejscu, to obronił koszulkę lidera, jednak nad Hendersonem ma już tylko 4 sekundy przewagi.
Drugi etap Paryż – Nicea, liczący 199 km z Montfort l’Amaury do Amilly został zdominowany przez ucieczkę trójki Francuzów. Yoann Offredo (FdJ), Maxime Bouet (AGrR La Mondiale) i Tony Gallopin (Cofidis) odjechali tuż po starcie wyścigu i zbudowali sporą przewagę, sięgającą 6 minut. Francuzi, praktycznie skazani na porażkę, nie poddawali się i w uszczuplonym składzie – po rezygnacji Offredo – pokonywali kilometry pozostałe do mety.
Po około 100 kilometrach ścigania kolarze Team Sky wyszli na czoło peletonu, zmniejszając różnicę, która wtedy wynosiła ponad 6 minut. Mocniejsze tempo sprawiło, że zasadnicza grupa się podzieliła, przy czym kłopoty mieli m.in. Romain Sicard (Euskaltel Euskadi), nadzieja Francuzów na zwycięstwo w wyścigu. Po kilku kilometrach grupy się zeszły, a na czoło wyszli kolarze Vacansoleil-DCM, którzy chcieli chronić swojego kolegę, De Gendta, lidera wyścigu.
Gdy peleton był już coraz bliżej dwójki uciekinierów, kolarzy zatrzymał pociąg. Zamknięty przejazd kolejowy na 160km zmusił do zatrzymania zarówno Bouet i Gallopina, jak i peleton. Sędziowie podjęli jednak decyzję, że dwójka kolarzy wystartuje 45 sekund przed zasadniczą grupą, gdyż taką przewagę mieli wcześniej uciekinierzy.
Sytuacja ta odłożyła tylko w czasie to, co musiało się zdarzyć. Najpierw, na 33km przed metą zrezygnował Gallopin, a 3 kilometry później Bouet.
Końcówka wyścigu był bardzo nerwowa. Po tym, jak uciekinierzy zostali złapani, kolarze Astany narzucili bardzo mocne tempo, rozrywając peleton na trzy grupki. Po kilku kilometrach, za sprawą ekipy Movistar, sytuacja wróciła do normy, jednak niedługo potem na czoło wyszły ekipy sprinterów.
Kolarze Ag2R , Garmin-Cervelo i i Movistar byli szczególnie aktywni na przedzie, jednak to kolarze HTC-Higroad wykonali największą pracę na ostatnich trzech kilometrach.
Thomas De Gendt spróbował jeszcze zaskoczyć rywali długim finiszem na 1,5km przed metą, ale po kilkuset metrach został doścignięty. Na 1 km przed metą Matt Goss (HTC-Highroad) był w znakomitej pozycji, za dwoma swoimi kolegami.
Australijczyk popełnił jednak błąd, dając się wyprzedzić Gregowi Hendersonowi (Team Sky), który wskoczył na koło Gerainta Thomasa. Nowozelandczyk doprowadzony do ostatnich 300 metrów rozpoczął finisz i długo musiał wytrzymać ataki rywali. Jadąc ramię w ramię Henderson wyprzedził Gossa i Denisa Galimazyanova (Katiusza).
Maciej Paterski, który na finiszu pomagał Peterowi Saganowi, zajął 15. miejsce i awansował w klasyfikacji generalnej na 23. pozycję.
Wyścig obfitował w kraksy – w kilku z nich leżeli Levi Leipheimer (RadioShack), Frank Schleck (Leopard-Trek), Tony Martin (HTC-Highroad), Johan Van Summeren, Heinrich Haussler (Garmin-Cervelo), Andriy Grivko (Astana) i Sebastian Haedo (Saxo Bank-Sungard), a ten ostatni musiał z tego powodu wycofać się z wyścigu.
Wyniki 2. etapu:
1 Greg Henderson (NZL) Sky Procycling 5:00:56
2 Matthew Harley Goss (AUS) HTC-Highroad
3 Denis Galimzyanov (RUS) Katusha Team
4 Heinrich Haussler (AUS) Team Garmin-Cervelo
5 Peter Sagan (SVK) Liquigas-Cannondale
6 Romain Feillu (FRA) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
7 Jurgen Roelandts (BEL) Omega Pharma-Lotto
8 Jose Joaquin Rojas Gil (SPA) Movistar Team
9 Tomas Vaitkus (LTU) Pro Team Astana
10 Danilo Wyss (SWI) BMC Racing Team
…
15 Maciej Paterski (Pol) Liquigas-Cannondale
Klasyfikacja generalna po 2. etapie:
1 Thomas De Gendt (BEL) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 9:05:48
2 Greg Henderson (NZL) Sky Procycling 0:00:04
3 Jeremy Roy (FRA) FDJ 0:00:07
4 Matthew Harley Goss (AUS) HTC-Highroad 0:00:08
5 Tony Gallopin (FRA) Cofidis, Le Credit En Ligne
6 Heinrich Haussler (AUS) Team Garmin-Cervelo 0:00:10
7 Denis Galimzyanov (RUS) Katusha Team
8 Jens Voigt (GER) Leopard Trek 0:00:12
9 Romain Feillu (FRA) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:00:13
10 Peter Sagan (SVK) Liquigas-Cannondale 0:00:14
…
23 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale
Fot.: Sirotti
