Goss odzyskał prowadzenie

Tour Down Under (16-23.01.2011, UPT, Australia), etap 3.: Unley - Stirling, 129km

Drukuj

Michael Matthews (Rabobank) wygrał, po kolejnym finiszu z peletonu, trzeci etap Tour Down Under, na mecie w Stirling wyprzedzając Andre Greipela (Omega Pharma Lotto) i Matta Gossa (HTC-Highroad), który odzyskał prowadzenie w wyścigu. 

Michael Matthews (Rabobank) wygrał, po kolejnym finiszu z peletonu, trzeci etap Tour Down Under, na mecie w Stirling wyprzedzając Andre Greipela (Omega Pharma – Lotto) i Matta Gossa (HTC-Highroad), który odzyskał prowadzenie w wyścigu. Australijczyk, młodzieżowy Mistrz Świata, zdecydowanie wyprzedził rywali na biegnącym lekko pod górę finiszu i odniósł pierwsze zwycięstwo w barwach ekipy Rabobank, do której przeszedł przed sezonem. Za nim finiszowali Greipel i Goss, który po dniu przerwy odzyskał koszulkę lidera wyścigu. Robbie McEwen, zajął dopiero 17. miejsce.

***

Po szybkim starcie i kilku nieudanych próbach ataku, Aliaksandr Kuchynski (Katiusza), Luis Pasamontes (Movistar), Thomas de Gendt (Vacansoleil DCM)i Luke Durbridge (Uni SA-Australia), zdołali zyskać przewagę nad peletonem, która pozwalała myśleć o dalszej ucieczce. Po 10km etapu zyskiwali 1.30 nad zasadniczą grupą i dzięki dobrej współpracy ich przewaga wciąż rosła.

Dzisiejszy etap liczył jedynie 129km, ale peleton nie spieszył się z gonieniem ucieczki, a ta maksimum przewagi – 5 minut – osiągnęła na 50km. Dopiero w tedy kolarze Radioshack, którzy w swoich szeregach mieli lidera wyścigu, Robbie McEwena, zabrali się za niwelowanie straty.

Pagórkowaty etap sprzyjał uciekinierom, jednak praca kolarzy w peletonie nie pozwoliła im na zbyt wiele swobody.Na 30 km przed metą, gdy w prace włączyli się też kolarze HTC-Highroad, przewaga czwórki wynosiła już tylko minutę i było pewne, że nie dojadą do mety przed peletonem. 10 km dalej ich akcja została skasowana.

Wtedy też doszło w zasadniczej grupie do niegroźnej kraksy, w której leżał m.in. Graeme Brown (Rabobank), ale szybko dołączył do peletonu. Chwilowe kłopoty spowodowane defektem miał też McEwen, ale z pomocą kolegów szybko wrócił do grupy.

Na ostatnich pięciu kilometrach atakowali Manuel Cardoso (Radioshack), Aitor Perez Arrieta (Lampre-ISD) i Richie Porte (Saxo Bank – Sungard), ale na 2 km przed metą także ich akcja została skasowana.

Finisz nie był typowy dla sprinterów i biegł nieznacznie pod górę. W takich warunkach, bez wyraźnego rozprowadzania, najszybszy był Michael Matthews (Rabobank), który pewnie pokonał Andre Greipela (Omega Pharma – Lotto) i Matta Gossa (HTC-Highroad), a ten dzięki bonifikacie powrócił na pozycję lidera wyścigu, spychając McEwena na trzecie miejsce. Drugi jest Greipel, ze stratą 2 sekund, natomiast Matthews awansował na czwarte miejsce.

Wyniki 3. etapu:
1 Michael Matthews (AUS) Rabobank Cycling Team 3:11:47
2 André Greipel (GER) Omega Pharma-Lotto
3 Matthew Goss (AUS) HTC-Highroad
4 Simon Gerrans (AUS) Sky Procycling
5 Luke Roberts (AUS) UNI SA - Australia
6 Francisco Ventoso (SPA) Movistar Team
7 Gorka Izagirre (SPA) Euskaltel-Euskadi
8 Allan Davis (AUS) Astana
9 Blel Kadri (FRA) AG2R La Mondiale
10 Simone Ponzi (ITA) Liquigas-Cannondale

Klasyfikacja generalna po 3. etapie:
1 Matthew Goss (AUS) HTC-Highroad 9:56:25
2 André Greipel (GER) Omega Pharma-Lotto 0:00:02
3 Robbie McEwen (AUS) Team Radio Shack 0:00:04
4 Michael Matthews (AUS) Rabobank Cycling Team
5 Ben Swift (GBR) Sky Procycling
6 Allan Davis (AUS) Astana 0:00:14
7 Francisco Ventoso (SPA) Movistar Team
8 Manuele Mori (ITA) Lampre - ISD
9 Alessandro Ballan (ITA) BMC Racing Team
10 Greg Henderson (NZL) Sky Procycling

Fot.: Sirotti