UCI: Contadorowi grozi zawieszenie

Peder Pedersen, członek zarządu Międzynarodowej Unii Kolarskiej, przyznał w rozmowie z duńską telewizją TV2 Fyn, że dowody zebrane przeciwko Alberto Contadorowi najpewniej skutkować będą dyskwalifikacją kolarza. Pedersen, który jest także członkiem komisji antydopingowej UCI, powiedział w duńskiej telewizji, że materiał dowodowy, który posiada Unia, jest wystarczający, by zawiesić zwycięzcę ubiegłorocznego Tour de France na dwa lata.

„Informacje, które posiadamy, świadczą o złamaniu [przez Contadora] przepisów antydopingowych i są podstawą, by zawiesić go na dwa lata. Możemy więc nie zobaczyć Hiszpana w tegorocznym Tour de France” – powiedział Pedersen.

Informacje Duńczyka mogą okazać się istotne w sprawie Hiszpana, podejrzanego o stosowanie klenbuterolu w trakcie Wielkiej Pętli. Mimo iż ostateczną decyzję podejmie Hiszpański Królewski Związek Kolarski, to jednak RFEC zwrócił się niedawno do UCI z prośbą o sugestie i własną opinię dotyczącą przypadku stosowania dopingu przez kolarza Saxo Bank.

Jednak jakakolwiek decyzja będzie najprawdopodobniej skutkowała odwołaniem do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. W przypadku kary zawieszenia Contador z pewnością odwoła się do CAS, natomiast z wyrokiem uniewinniającym nie zgodzi się UCI oraz WADA.

Coraz więcej wskazuje więc na to, że Contadora nie zobaczymy podczas tegorocznej Wielkiej Pętli, nawet w przypadku decyzji RFEC dla niego korzystnej. Zapadnie ona nie wcześniej niż w lutym, a po jej ogłoszeniu UCI oraz WADA będą miały miesiąc na jej zaakceptowanie, bądź nie. Kolejnym etapem będą odwołania stron do CAS, które także przedłużą okres oczekiwania na ostateczny werdykt. Ciągnący się spór może oznaczać absencję kolarza Saxo Bank Sungard na TdF, który jak na razie bez większych zmian przygotowuje się do sezonu ze swoją nową ekipą.
Rzecznik prasowy Saxo Bank Sungard, Anders Damgaard, przyznał, że do czasu ostatecznego werdyktu, nie można uznać Contadora za winnego, a zainteresowane strony nie powinny zajmować oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

Contador został przyłapany na stosowaniu klenbuterolu podczas zeszłorocznej Wielkiej Pętli. Badania przeprowadzone w Pau, drugiego dnia przerwy, wykazały w jego organizmie śladowe ilości tego specyfiku, używanego m.in. do tuczenia zwierząt. Hiszpan tłumaczył, że środek ten dostał się do jego organizmu poprzez zakażone mięso. Dokumenty w tej sprawie obecnie bada RFEC, który ma wydać ostateczny wyrok.

W przypadku dyskwalifikacji zwycięstwo przypadłoby Andy Schleckowi – wtedy kolarzowi Saxo Bank, teraz Team Leopard – Trek, który na mecie w Paryżu był drugi, przed Denisem Mienszowem (Rabobank) i Samuelem Sanchezem (Euskaltel – Euskadi).

Fot.: Sirotti