Od Australii po Londyn

Rusza torowy Puchar Świata

Drukuj

Już dziś w australijskim Melbourne rozpoczyna się kolejna seria torowego Pucharu Świata. Tym razem stawka są bilety do Londynu, na kolejne Igrzyska Olimpijskie. 

Już dziś w australijskim Melbourne rozpoczyna się kolejna seria torowego Pucharu Świata. Tym razem stawka są bilety do Londynu, na kolejne Igrzyska Olimpijskie. W kalendarzu torowego Pucharu Świata nie zaszły praktycznie żadne zmiany, a kolejne edycje, począwszy od Melbourne, tradycyjnie już, rozgrywane będą w Cali, Pekinie i Manchesterze. Zmieni się natomiast program zawodów, podporządkowany Igrzyskom Olimpijskim.

Tegoroczna seria Pucharu Świata będzie pierwszą o zmienionym formacie ścigania, a konkurencje będą ściśle podporządkowane programowi Igrzysk Olimpijskich. Oznacza to zmniejszenie liczby konkurencji wytrzymałościowych, na rzecz sprinterskich. Podczas każdej z edycji Pucharu Świata zarówno panie, jak i panowie walczyć będą w pięciu konkurencjach – sprincie, sprincie drużynowym, keirinie, omnium i wyścigu drużynowym na dochodzenie. Jest to ściśle uwarunkowane i podyktowane decyzją UCI i MKOl, dotyczącą zrównania konkurencji męskich i żeńskich podczas IO.

PŚ w Melbourne będzie pierwszą okazją do zdobycia punktów koniecznych do kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Londynie i z tego też powodu na starcie pojawią się wszyscy faworyci i ci, którzy będą chcieli załapać się do Londynu. Rozpoczęcie kwalifikacji do IO sprawiło, że do Melbourne pojechało aż 300 kolarzy, czyli o 40% więcej niż w ubiegłym roku. Zwłaszcza Brytyjczycy zapowiadają walkę na każdym froncie, gdyż to właśnie u nich odbędą się kolejne Igrzyska, a oni sami chcieliby pobić własny rekord złotych medali (ośmiu), wywalczonych w Pekinie w 2008 roku. O sile wyspiarzy stanowić będą Sir Chris Hoy – który szczególnie będzie chciał się zrewanżować za porażkę z ME z Pruszkowa, Ed Clancy, Jason Kenny, czy Victoria Pendleton i Jessica Varnish. Brytyjczycy kładą szczególny nacisk na konkurencje sprinterskie i ciężko będzie ich pokonać na krótkim dystansie.

Silni będą także gospodarze, z Anną Meares, Josephine Tomic, Cameronem Meyerem, Leigh Howardem czy Jackiem Bobridgem, a także Francuzi, z Sandy Claire, Clarą Sanchez, Kevinem Sireau (Cofidis) i Mickaelem Bourgain. W czołówce na pewno meldować się będą także Holendrzy, którzy w skaldzie mają Willy Kanis, Yvonne Hijgenaar i Teuna Muldera.

Kwalifikację rozpoczynają także nasi zawodnicy, którzy po dobrym występie na Mistrzostwach Europy, walczyć będą o punkty w Melbourne. Do Australii poleciało łącznie ośmioro naszych reprezentantów – Edyta Jasińska, Katarzyna Pawłowska i Małgorzata Wojtyra oraz Maciej Bielecki, Kamil Kuczyński, Rafał Ratajczyk, Adrian Tekliński i Damian Zieliński.

Rywalizacja w Melbourne rozpocznie się w czwartek i potrwa do soboty. Kolejna edycja torowego PŚ odbędzie się w kolumbijskim Cali od 16 do 18 grudnia.

Fot.: PZKol