Crocodile Trophy znów dla Hubera

Brentjens drugi mimo trzech zwycięstw

Drukuj

Urs Huber (Team Stöckli-Craft) wygrał 16. edycję Crocodile Trophy i obronił tytuł wywalczony przed rokiem. Bart Brentjens, mimo trzech zwycięstw etapowych, musiał zadowolić się drugim miejscem w końcowej klasyfikacji.<br />

Galeria
Galeria Crocodile Trophy Zobacz pełną galerię
Urs Huber (Team Stöckli-Craft) wygrał 16. edycję Crocodile Trophy i obronił tytuł wywalczony przed rokiem. Bart Brentjens, mimo trzech zwycięstw etapowych, musiał zadowolić się drugim miejscem w końcowej klasyfikacji.
Huber po prawie 1000 kilometrach przejechanych w piekącym słońcu australijskiej pustyni pokonał o zaledwie pięć minut Barta Brentjensa. O zwycięstwie Szwajcara zadecydował pierwszy etap, gdyż w kolejnych dniach dwójka na metę przyjeżdżała praktycznie razem.

Huber i Brentjens byli uważani za głównych faworytów tego wyścigu, jako że w ubiegłym roku także stoczyli zacięty bój o zwycięstwo. Górą był Huber, który rywala wyprzedził zaledwie minutę, dlatego też tegoroczna edycja zapowiadała się jako zacięta walka i bój Brentjensa o zdetronizowanie rywala.

W tegorocznej edycji dwójka ta już od samego początku ramię w ramię rywalizowała o najwyższe miejsca. Na pierwszym etapie, liczącym 98km i 1800 metrów przewyższenia, lepszy okazał się Huber, który wyprzedził o prawie pięć minut Brentjensa.


Niezrażony pierwszym niepowodzeniem Brentjens próbował odrabiać straty na kolejnych etapach. Już kolejnego dnia, na odcinku do Granite Gorge, gdzie wygrywał także w ubiegłym roku, stanął na najwyższym stopniu podium, choć Huber przyjechał na metę tuż za nim. Identycznie wyglądał trzeci, bodajże najtrudniejszy, etap dziesięciodniowej rywalizacji, który także padł łupem Brentjensa. Jednak ponownie Huber, który nosił na plecach koszulkę lidera, nie dał się zaskoczyć i finiszował tuż za Holendrem. W klasyfikacji generalnej Szwajcar wciąż prowadził z ponadczterominutową przewagą nad Brentjensem.

Na czwartym etapie dość niespodziewanym zwycięzcą okazał się Jaan Kirsipuu. Estończyk, który meldował się w czołówce poprzednich etapów, tym razem postanowił jechać aktywnie i atakować, dzięki czemu w końcówce zgubił rywali i nie musiał wykorzystywać swych znakomitych sprinterskich umiejętności, znanych kibicom z Tour de France. O pechu może mówić lider wyścigu – Huber. Szwajcar uciekał na tym etapie przez ponad 150 kilometrów, by zostać dościgniętym ledwie na kilka kilometrów przed metą. Mimo to zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej.


Po kilku trudniejszych etapach, organizatorzy przewidzieli „dzień odpoczynku”. Piąty etap liczył 100 kilometrów, lecz jedynie 1000 metrów przewyższenia, co wielu kolarzom z czołówki wydało się dobrą okazją do zregenerowania sił. Wykorzystali do kolarze z drugiego szeregu – zwycięstwo po 80-kilometrowej ucieczce odniósł Austriak Christoph Tschellnig (morethanbike). Dwaj czołowi kolarze generalki, Huber i Brentjens, przyjechali na metę razem, ponad sześć minut po zwycięzcy.

Kolejnego dnia do peletonu Crocodile Trophy dotarła przykra wiadomość. Jeden z uczestników wyścigu – 59-letni Weit Heuker – zmarł w nocy przed etapem z powodu niewydolności serca. Zszokowani śmiercią organizatorzy postanowili odwołać szósty etap, a kolarze w ciszy i spokoju przejechali jedynie na miejsce kolejnego startu, do Mt Mulgrave.


Po dniu wymuszonej przerwy walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej wkroczyła w decydującą fazę. Kolejne dwa najdłuższe etapy miały przesądzić o tegorocznym zwycięstwie w Crocodile Trophy.

Po raz kolejny jednak okazało się, że Huber i Brentjens są znakomicie przygotowani do wyścigu, a żaden z nich nie ma zamiaru odpuszczać rywalowi. Na siódmym etapie znów zwyciężył Brentjens, jednak Huber przyjechał na metę tuż za nim i sytuacja w generalce nie uległa zmianie.



Na ósmym etapie zdecydowane zwycięstwo odniósł drugi z Estończyków, Allan Oras, który uciekał od niespełna dwudziestego kilometra etapu. Na mecie zameldował się ponad pięć minut przed grupką pościgową, w której finiszowali także czołowi kolarze klasyfikacji generalnej.

Oras był też bardzo bliski zwycięstwa na kolejnym, nieco skróconym 9. etapie. Estończyk był częścią ucieczki, która uformowała się w końcówce wyścigu i dojechała do mety niespełna minutę przed grupą faworytów. Z czołowej trójki najszybciej finiszował Austriak Philipp Ludescher (McSabutage) przed Orasem i Kanadyjczykiem Cory’m Wallace. Po raz kolejny Huber i Brentjens pojechali na remis i pewne już było, że przed ostatnią cza sówką, o długości 38km, tylko defekt może odebrać Szwajcarowi prowadzenie.


Tymczasem na ostatniej czasówce czołówka potwierdziła swoją pozycję. Jak na ubiegłorocznego zwycięzcę i lidera wyścigu przystao, Huber pewnie wygrał ostatni etap wyścigu, meldując się na mecie pół minuty przed Brentjensem.
Trzecie miejsce na etapie i w klasyfikacji generalnej – podobnie jak w ubiegłym roku - zajął Mike Mullens (Belgia), który na każdym z etapów deptał po piętach najlepszej dwójce. Bardzo dobre, siódme miejsce i pierwsze w kategorii M2, zajął Jaan Kirsipuu, niegdyś znakomity sprinter, który w przeszłości zakładał koszulkę lidera Tour de France.

Wśród kobiet zdecydowane zwycięstwo odniosła Australijka Abby McLennan (Rattle N Hum), która wygrała wszystkie etapy, na mecie notując ponad 8 godzin przewagi nad Laurettą Howarth (SheSpoke Cycle Wear).

Zwycięzcy etapowi:
Etap 1.: Cairns - Lake Tinaroo l 98 km/1800 m l
Elita: Urs Huber (SWI) 2:35:11
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum Team 3:44:15
M1: Raf De Bakker (BEL) 3:10:11
M2: Jaan Kirsipuu (EST) Rietumu-Delfin Team 3:05:12
M3: Hans Dielacher (AUS) 3:07:42
E-bike: Klaus Sever (AUT) 5:19:47

Etap 2.: Lake Tinaroo - Granite Gorge l 71 km/1250 m l
Elita: Bart Brentjens (NED) Trek Brentjens 2:24:32
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum 3:06:42
M1: Raf De Bakker (BEL) 2:39:36
M2: Jaan Kirsipuu (EST) Rietumu-Delfin 2:32:41
M3: Hans Dielacher (AUS) 2:39:31
E-bike: Udo Huber (AUT) 4:36:21

Etap 3.: Granite Gorge- Irvinebank l 144 km/1600 m l
Elita: Bart Brentjens (NED) Trek Brentjens 5:18:34
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum 7:13:44
M1: Christof Mariën (BEL) Crocteam Belgium1 5:49:27
M2: Jaan Kirsipuu (EST) Rietumu-Delfin 5:45:05
M3: Hans Dielacher (AUS) 6:01:22
E-bike: Udo Huber (AUT) 0:51:31

Etap 4.: Irvinebank - Chillagoe l 157 km/1700 m l
Elita: Philipp Ludescher (AUT) 4:55:30
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum 6:21:14
M1: Christof Mariën (BEL) Crocteam Belgium1 5:30:09
M2: Jaan Kirsipuu (EST) Rietumu-Delfin 4:55:03
M3: Hans Dielacher (AUS) 5:21:33
E-bike: Klaus Sever (AUT) 7:34:43

Etap 5.: Chillagoe - Chillagoe l 100 km/1000 m l
Elita: Christoph Tschellnig (AUT) morethanbike 3:11:26
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum 3:55:55
M1: Christof Mariën (BEL) Crocteam Belgium1 3:15:34
M2: Indrek Kelk (EST) Rietumu-Delfin 3:23:59
M3: Hans Dielacher (AUS) 3:24:03
E-bike: Klaus Sever (AUT) 3:40:56

Etap 6.: Chillagoe - Mt. Mulgrave l 137 km/1100 m l – zneutralizowany

Etap 7.: Mt. Mulgrave - Laura l 151 km/1100 m l
Elita: Bart Brentjens (NED) Trek Brentjens 4:53:56
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum 6:14:42
M1: Christof Marien (BEL) Crocteam Belgium1 4:55:00
M2: Johan Wekeman (NED) BikeLife Roden 5:18:42
M3: Hans Dielacher (AUS) 5:15:17
E-bike: Klaus Sever (AUT) 8:04:56

Etap 8.: Laura - Cooktown l 142 km/1150 m l
Elita: Allan Oras (EST) Rietumu-Delfin 4:41:24
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum 5:58:45
M1: Raf De Bakker (BEL) 5:03:16
M2: Jaan Kirsipuu (EST) Rietumu-Delfin 4:50:15
M3: Hans Dielacher (AUS) 5:19:41
E-bike: Udo Huber (AUT) 6:45:59

Etap 9.: Cooktwon - Ayton l 124 km/1900 m l - skrócony do 80km/1200m
Elita: Philipp Ludescher (AUT) McSabutage 2:37:26
Kobiety: Abby McLennan (AUS) Rattle N Hum 3:09:59
M1: Christof Marien (BEL) Crocteam Belgium1 2:40:20
M2: Jaan Kirsipuu (EST) Rietumu-Delfin 2:38:07
M3: Hans Dielacher (AUS) 2:50:44
E-bike: Klaus Sever (AUT) 3:27:42

Etap 10.: (ITT) Ayton - Cape Triubulation l 38 km/700 m l
Elita: Urs Huber (Swi) 1:15:01
Kobiety: Abby McLennan (Aus) Rattle N Hum 1:51:04
M1: Raf De Bakker (Bel) 1:28:09
M2: Kurt Alderweireldt (Bel) 1:30:58
M3: Hans Dielacher (Aus) 1:33:21
E-bike: Klaus Sever (Aut) 1:41:13

Klasyfikacja generalna wkrótce.


Fot. Crocodile Trophy