Barredo wspiął się po zwycięstwo

65. Vuelta a Espana (28.08 - 19.09.2010, HIS, Hiszpania), etap 15. - Solares - Lagos de Covadonga, 187.3km

Drukuj

Carlos Barredo (Quick Step) wygrał 15. etap Vuelta a Espana, atakując z ucieczki na podjeździe pod Lagos de Covadonga. Hiszpan minął linię mety samotnie, ponad minutę przed goniącymi go rywalami.<br />

Carlos Barredo (Quick Step) wygrał 15. etap Vuelta a Espana, atakując z ucieczki na podjeździe pod Lagos de Covadonga. Hiszpan minął linię mety samotnie, ponad minutę przed goniącymi go rywalami.
Pozycję lidera wyścigu zachował Nibali, który wciąż ma 4 sekundy przewagi nad Rodriguezem.

Barredo już wcześniej kilkukrotnie próbował ataków na zwycięstwo etapowe, często zabierając się do ucieczek, lecz żadna z nich nie przyniósł zwycięstwa kolarzowi Quick Step. Dopiero dziś, atakując na ostatnich kilometrach etapu, odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo we Vuelcie.

W decydującą fazę wkracza też walka o koszulkę lidera. Na dzisiejszym etapie Ezequiel Mosquera (Xacobeo Galicia) odrobił kolejne 11 sekund do Vincenzo Nibalego (Liquigas – Doimo) i awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Nibali zachował natomiast 4 sekundy przewagi nad Joaquinem Rodriguezem (Katiusza).

Początkowe ataki nie przyniosły efektów, peleton skutecznie kontrolowała ekipa Liquigas – Doimo. Pierwsze kilkadziesiąt kilometrów to zmiany sytuacji na czele wyścigu, z ucieczkami i peletonem pracującym, by doścignąć harcowników.

Dopiero po około 70 kilometrach na czele utworzyła się sześcioosobowa grupa – Nico Sijmens (Cofidis), Pierre Cazaux (FdJ), Oliver Kaisen i Greg Van Avermaet (Omega Pharma – Lotto), Carlos Barredo (Quick Step) i Martin Velits (HTC-Columbia).

Ich przewaga błyskawicznie rosła, po kilku przejechanych na czele kilometrach mieli już ponad 3 minuty w zapasie. Potem długo utrzymywała się na poziomie 9 minut, jednak w miarę zbliżania się do podjazdu pod spadała.

Mimo to uciekinierzy wspinaczkę rozpoczynali z ponad siedmiominutową przewagą. W peletonie na czele jechali kolarze Xacobeo Galicia, Liquigas – Doimo i Caisse d’Epargne. Mocne tempo rozciągnęło peleton.

Z czołowej grupki zaatakowali najpierw Barredo, potem Velits. Barredo jednak nie ustawał w próbach odjechania i na 11 km przed szczytem zostawił rywali. Gdy Hiszpan pokonywał wzniesienie sam, z peletonu zaatakował Ezeqiuel Mosquera (Xacobeo Galicia).

W deszczu i mgle dwaj Hiszpanie rozgrywali swoje wyścigi – Barredo walczył o zwycięstwo etapowe, Mosquera o koszulkę lidera. Kolarz Xacobeo Gaicia jechał z kilkunastosekundową przewagą nad grupką Nibali, Rodriguez, Peter Velits (HTC-Columbia) i Tom Danielson (Garmin – Transitions).

Do mety Barredo nie oddał prowadzenia, choć jego przewaga nad faworytami wyścigu cały czas spadała. Na mecie Hiszpan zameldował się ponad minutę przed towarzyszami ucieczki, natomiast Mosquera na szczycie stracił do zwycięzcy 2.15. 11 sekund za Hiszpanem na metę przyjechała trójka Nibali, Velits i Rodriguez.

W klasyfikacji generalnej Mosquera traci już tylko 39 sekund do Nibalego. Włoch obronił swoją 4-sekundową przewagę nad Rodriguezem.

FOTO: Sirotti

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj