Cavendish odjechał po raz czwarty

97. Tour de France (03.07 - 25.07.2010, GT, Francja): etap 18. Salies-de-Bearn - Bordeaux 198km

Drukuj

Znakomite zwycięstwo odniósł Mark Cavendish (HTC-Columbia) na 18. etapie TdF. Brytyjczyk z ogromną łatwością i przewagą pokonał Juliena Deana (Garmin) i Alessandro Petacchiego (Lampre) i dorzucił czwarty wygrany w tym roku etap Wielkiej Pętli.<br />

Znakomite zwycięstwo odniósł Mark Cavendish (HTC-Columbia) na 18. etapie TdF. Brytyjczyk z ogromną łatwością i przewagą pokonał Juliena Deana (Garmin) i Alessandro Petacchiego (Lampre) i dorzucił czwarty wygrany w tym roku etap Wielkiej Pętli.
Po kilku etapach dla górali, gdzie sprinterzy walczyli głównie o to, by nie przekroczyć limitu czasu, najszybsi kolarze w peletonie znów dostali swoją szansę, a ich koledzy mocno się napracowali, by ci mogli z niej skorzystać.

Oczywistym było bowiem, że uciekinierzy także będą szukać swojej szansy na płaskim etapie, ostatnim, gdzie mogli pokusić się o wykiwanie peletonu i zwycięstwo etapowe. Sprinterzy będą mieli jeszcze jedną szansę, w Paryżu na Champs-Élysées.

Benoit Vaugrenard (FdJ) był inicjatorem ucieczki, która na 11-kilometrze, po kilku wcześniejszych nieudanych próbach, uformowała się na czele wyścigu. Do Francuza dołączyli Daniel Oss (Liquigas – Doimo), Matti Breschel S (Saxo Bank) i jak zwykle waleczny Jerome Pineau (Quick Step).

Na czele peletonu jechały ekipy sprinterów – Lampre, Garmin – Transitions i HTC-Columbia, jednak nie można powiedzieć, żeby w tej fazie etapu poważnie przejęły się ucieczką. Dlatego też czwórka harcowników zbudowała bezpieczną, choć niezbyt duża przewagę, dochodzącą do prawie czterech minut, wciąż jednak kontrolowaną przez peleton.

W miarę zbliżania się do mety zasadnicza grupa zwiększała tempo i powoli zbliżało się to, co nieuchronne – uciekinierzy mieli zostać doścignięci na kilka kilometrów przed metą, a o zwycięstwo etapowe mieli walczyć sprinterzy.

Na 30km przed Bordeaux mieli jeszcze 2 minuty w zapasie, jednak ich przewaga szybko topniała. 13km dalej było to już tylko 45 sekund. Ciężar pogoni wzięli na siebie kolarze HTC-Columbia, którym szczególnie zależało na doprowadzeniu do finiszu z peletonu.

Na 14km przed metą z uciekającej czwórki zaatakował jeszcze Oss, w nadziei na dowiezienie niewielkiej przewagi do mety. Chwilę później pozostała trójka została doścignięta przez peleton. Przewaga Włocha utrzymywała się natomiast w granicach pół minuty. Na 8km zaczęła spadać, jednak kolarz Liuigas się nie poddawał.

Dopiero na 3,5km przed metą musiał skapitulować, po mocnym tempie ekip Milram, Lampre, Cervelo Team Sky i Columbia.

Na 2,5km przed metą na czoło wysunęli się kolarze Team Sky, długo utrzymując się na czele. Za ich plecami swoje pociągi formowali kolarze Lampre i Garmin – Transitions, kolarze Cervelo przeciągali do przodu Thora Hushovda. Mark Cavendish (HTC-Columbia), który nie miał już zbyt wielu pomocników, był na kole Norwega.


Nie było jednej ekipy, która zdominowała by rywalizację na końcowych metrach i zdecydowanie wyprowadzała swojego lidera na czoło. Jako pierwszy lewą stroną jezdni ruszył Petacchi, chwilę potem ruszył za nim Cavendish. Hushovd w tym momencie został za plecami rywali, nie mając odpowiedzi na przyspieszenie tej dwójki.


Cavendish po krótkiej chwili wyskoczył zza pleców Petacchiego i zdobył sporą przewagę. Brytyjczyk dwa razy obejrzał się za siebie, spoglądając na zostających w tyle rywali, i zdecydowanie, z bardzo dużą przewagą minął linię mety przed Julianem Deanem (Garmin – Transitions) i Petacchim, odnosząc czwarte zwycięstwo w tegorocznym wyścigu. Odległą pozycję zajął Hushovd, który stracił tym samym koszulkę lidera klasyfikacji punktowej, znów na rzecz Petacchiego. Walka tych dwóch kolarzy zapowiada się niezwykle zacięcie, a o zwycięstwie zadecyduje finisz w Paryżu na Polach Elizejskich. Szanse na zieloną koszulkę ma teraz także Cavendish, który traci do Petacchiego 16 punktów.


Faworyci pojechali dziś spokojnie, bez różnic czasowych. Alberto Contador (Astana), wciąż ma 8 sekund przewagi nad Andy Shleckiem (Saxo Bank), trzeci, ze stratą 3.32, jest Samuel Sanchez (Euskaltel – Euskadi).


Wyniki 18. etapu:
1 Mark Cavendish (GBr) Team HTC - Columbia 4:37:09
2 Julian Dean (NZl) Garmin - Transitions
3 Alessandro Petacchi (Ita) Lampre-Farnese Vini
4 Robbie McEwen (Aus) Team Katusha
5 Oscar Freire Gomez (Spa) Rabobank
6 Edvald Boasson Hagen (Nor) Sky Professional Cycling Team
7 Jurgen Roelandts (Bel) Omega Pharma-Lotto
8 Jose Joaquin Rojas Gil (Spa) Caisse d'Epargne
9 Grega Bole (Slo) Lampre-Farnese Vini
10 Ruben Perez Moreno (Spa) Euskaltel – Euskadi


Klasyfikacja generalna po 18. etapie:

1 Alberto Contador Velasco (Spa) Astana 88:09:48
2 Andy Schleck (Lux) Team Saxo Bank 0:00:08
3 Samuel Sánchez Gonzalez (Spa) Euskaltel - Euskadi 0:03:32
4 Denis Menchov (Rus) Rabobank 0:03:53
5 Jurgen Van Den Broeck (Bel) Omega Pharma-Lotto 0:05:27
6 Robert Gesink (Ned) Rabobank 0:06:41
7 Joaquin Rodriguez (Spa) Team Katusha 0:07:03
8 Ryder Hesjedal (Can) Garmin - Transitions 0:09:18
9 Roman Kreuziger (Cze) Liquigas-Doimo 0:10:12
10 Christopher Horner (USA) Team Radioshack 0:10:37

FOTO: Sirotti

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj