Tour po prologu

Wypowiedzi i komentarze po prologu Tour de France

Drukuj

Fabian Cancellara po raz kolejny potwierdził, że jest najlepszym obecnie czasowcem na świecie. Szwajcar z Saxo Bank pewnie pokonał swoich rywali podczas prologu Tour de France i po raz czwarty wygrał etap otwierający Wielką Pętlę.<br />

Fabian Cancellara po raz kolejny potwierdził, że jest najlepszym obecnie czasowcem na świecie. Szwajcar z Saxo Bank pewnie pokonał swoich rywali podczas prologu Tour de France i po raz czwarty wygrał etap otwierający Wielką Pętlę.
Cancellara pokonał trasę 8.9km w czasie 10 minut, uzyskując najszybszy czas dnia. „Silnik to ja” – powiedział Cancellara odnosząc się do ostatnich zarzutów o stosowanie niedozwolonego dopingu w rowerze, o których niedawno było głośno. Szwajcar osiągnął średnią prędkość aż 53,4km/h – „przed startem miałem nadzieję, że uda mi się pojechać w 10 minut. Cieszę się, że przez te 10 minut udało mi się dać z siebie 100%”. Cancellara po raz kolejny więc założył maillot jaune i szansa, ze utrzyma ją po pierwszy etapie jest spora, jako że podczas tegorocznego Touru także nie ma bonifikat czasowych.

Wpływ na przebieg rywalizacji z pewnością mógł mieć także deszcz, który zmoczył trasę w trakcie przejazdu niektórych kolarzy. „[podczas mojego przejazdu] wszystkie zakręty były mokre, więc musiałem jechać ostrożnie” – powiedział Cadel Evans, kolarz BMC Racing, „moja strata jest trochę większa niż się spodziewałem, ale do końca jest dużo czasu” – dodał Australijczyk, który zajął 23. miejsce ze stratą 39 sekund do Cancellary.

Tak, jak zwycięstwo Cancellary nie było zaskoczeniem, tak postawa Lance’a Armstronga mogła zdziwić niektórych rywali, zwłaszcza po jego ostatnich, niezbyt udanych czasówkach. „Chciałbym powiedzieć, że moja jazda nie jest niespodzianką, ale szczerze, to jestem trochę zaskoczony” – powiedział siedmiokrotny zwycięzca Tour de France, „jeśli ktoś powiedziałby mi rano, że będę czwarty, wziąłbym to w ciemno” – dodał, „myślę, że moja forma jest dużo lepsza niż w ubiegłym roku”.

Broniący tytułu Alberto Contador (Astana), powiedział, że jego jazda jest zadowalająca, a sytuacja w klasyfikacji generalnej bardzo dobra. „Cieszę się z tego wyniku. Nadrobiłem czas nad praktycznie wszystkimi rywalami w generalce i byłem blisko podium” – stwierdził Hiszpan, „nie mogłem znaleźć swojego rytmu i jechałem nieco ostrożnie, ale jestem zadowolony” – dodał.

Do przegranych tego prologu na pewno zaliczyć można Andy Schlecka (Saxo Bank) i Bradleya Wigginsa (Team Sky). Obaj zajęli odległe miejsca, tracąc do Armstronga odpowiednio 57 i 34 sekundy.

FOTO: Sirotti