Giro po 7. etapie

93. Giro d'Italia (08.05 - 30.05.2010, GT, Włochy): Etap 7. - Carrara - Montalcino, 222km

Drukuj

Etap do Montalcino poczynił spore zmiany w klasyfikacji generalnej. Prowadzący do tej pory Vincenzo Nibali (Liquigas-Doimo) stracił koszulkę lidera, na rzecz Alexandre Vinokourova (Astana), który maglia rosa założył po dwóch etapach przerwy.<br />

Etap do Montalcino poczynił spore zmiany w klasyfikacji generalnej. Prowadzący do tej pory Vincenzo Nibali (Liquigas-Doimo) stracił koszulkę lidera, na rzecz Alexandre Vinokourova (Astana), który maglia rosa założył po dwóch etapach przerwy.
Jazda po szutrowych drogach znanych z wyścigu Monte Paschi Strade Bianche była też popisem Cadela Evansa (BMC Racing), który w tęczowej koszulce jedzie jak na Mistrza Świata przystało. To właśnie jego łupem padł siódmy etap Giro d’Italia.

„To był wspaniały etap” – przyznał Australijczyk, „taki etap mi bardzo odpowiadał, bo przez siedem lat ścigałem się na rowerach górskich. To mi bardzo pomogło w końcówce”. Evans przyznał, że był to bardzo ważny etap, choć do końca wyścigu pozostało jeszcze dużo czasu, „to był ważny moment w Giro i cieszę się, że udało mi się go przetrwać bez strat” – dodał.

Podobnego zdania był nowy lider wyścigu, Alexandre Vinokourov (Astana). „Końcówka wyścigu, ostatnie 45km, były niczym Paryż – Roubaix” – odniósł się do warunków na trasie. Końcówkę kolarze pokonywali po szutrowych drogach, które przy opadach deszczu zamieniły się w błotniste potoki, „nie wiem, czy jest to trasa na wyścigi etapowe. Na jednodniowe na pewno, ale czy etapowe” – tłumaczył Kazach.

Pecha miał dotychczasowy lider, Vincenzo Nibali. Włoch z Liquigas – Doimo upadł na ponad 30km przed metą i nie był w stanie dołączyć do czołowki. Nibali stracił przez to ponad dwie minuty na mecie i spadł na piątą pozycję w klasyfikacji generalnej.

FOTO : Sirotti