Sorensen ubiegł faworytów

93. Giro d'Italia (08.05 - 30.05.2010, GT, Włochy): Etap 8. - Chianciano - Monte Terminillo, 189km

Drukuj

Chris Anker Sorensen (Saxo Bank) wygrał ósmy etap Giro dItalia z metą na Terminillo. Duńczyk odłączył się od sporej grupki uciekinierów, by samotnie minąć linię mety, ponad pół minuty przed pogonią.<br />

Chris Anker Sorensen (Saxo Bank) wygrał ósmy etap Giro d’Italia z metą na Terminillo. Duńczyk odłączył się od sporej grupki uciekinierów, by samotnie minąć linię mety, ponad pół minuty przed pogonią.
Pozycję lidera po tym wyścigu zachował Alexandre Vinokourov (Astana), który przyjechał na metę 56 za zwycięzcą. Drugi w klasyfikacji generalnej Cadel Evans (BMC Racing) jechał tuż za Vinokourovem i jego strata do Kazach wciąż wynosi 1.12.

Kolejne minuty stracił dziś Carlos Sastre (Cervelo TestTeam), który już praktycznie nie liczy się w walce o klasyfikację generalną. Po słabszym wczorajszym etapie dziś dobrze pojechali dwaj liderzy Liquigas – Doimo, Ivan Basso i Vincenzo Nibali, którzy przyjechali w grupie faworytów i awansowali na czołowe miejsca w generalce.

Mimo kilku prób wczesnych ataków, peleton dość długo jechał czujnie, nie pozwalając odjechać śmiałkom i na czele do połowy wyścigu jechała cała grupa.

Sorensen był jednym z trzech kolarzy, prócz Simone Stortoni (Colnago-CSF Inox) i Evgeni Petrov (Katusha), którzy odjechali od peletonu po 90km jazdy i zdołali dojechać do mety w czołówce. Łącznie w ucieczce tej było 17 kolarzy, którzy rozpoczynając ostatni podjazd pod Terminillo mieli 2.20 w zapasie.

Pierwszym kolarzem, który zaatakował na podjeździe był właśnie Sorensen, jednak jego atak został skasowany przez rywali. Na 9km do szczytu odjechał Stortoni i zyskał kilkanaście sekund przewagi, a jedynym kolarzem, który był w stanie dołączyć do Włocha był Sorensen. Po krótkim czasie Duńczyk poprawił atak i samotnie zmierzał na szczyt.

Za plecami kolarza Saxo Bank faworyci rozgrywali swój wyścig. Pierwszym, który odpadł, był Sastre, natomiast pozostali jechali bardzo czujnie, nie pozwalając na ataki rywalom.

Sorensen praktycznie niezagrożony minął linię mety, wyłaniając się z mgły, jaka panowała na szczycie Terminillo. 30 sekund za nim finiszował Stortoni, kolejne 6 sekund dalej Xavier Tondo (Cervelo TestTeam), natomiast faworyci – Vinokourov, Cunego, Evans, Scarponi, Garzelli, Basso i Nibali przyjechali na metę w jednej grupie, ze stratą 56 sekund.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie zachował Vinokourov, przed Evansem, natomiast na trzecie i czwarte miejsce awansowali Basso i Nibali.

Wyniki, zdjęcia oraz wypowiedzi i komentarze wkrótce.

FOTO: Sirotti