Konferencja prasowa przed Giro

Faworyci o szansach i rywalach

Drukuj

W Amsterdamie, w budynku Komitetu Olimpijskiego, odbyła się konferencja prasowa przed Giro dItalia, na której na pytania dziennikarzy odpowiadali faworyci rozpoczynającego się jutro wyścigu<br />

W Amsterdamie, w budynku Komitetu Olimpijskiego, odbyła się konferencja prasowa przed Giro d’Italia, na której na pytania dziennikarzy odpowiadali faworyci rozpoczynającego się jutro wyścigu
Ivan Basso, Alexandre Vinokourov, Carlos Sastre, Cadel Evans, Stefano Garzelli, Gilberto Simoni i Damiano Cunego spotkali się w przeddzień Giro d’Italia w Amsterdamie, odpowiadali na pytania dziennikarzy i mówili o swoich nadziejach związanych z wyścigiem.


„Przyjechałem na Giro z zamiarem wygrania wyścigu” – powiedział Ivan Basso (Liquigas), „jednak moja forma nie jest jeszcze idealna, chociaż mam nadzieję, że po trzecim tygodniu pójdzie w górę” – dodał Włoch, który za swoich najgroźniejszych rywali uważa Cadela Evansa i Carlosa Sastre. „To na jego barkach spoczywać będzie presja. Dwukrotnie stawał na podium Tour de France, wywalczył tęczową koszulkę. To on jest głównym faworytem” – stwierdził kapitan Liquigas.


Z kolei Evans, który w tym sezonie prezentuje bardzo dobrą formę, przyznaje, że rola faworyta nie jest mu obca. „W przeszłości także byłem zaliczany do faworytów. Będę bardzo skoncentrowany i postaram się dobrze wykonywać swoją pracę, a wtedy uda mi się uzyskać dobry wynik” – przyznaje Australijczyk, „Sastre, Vinokourov i Basso będą najgroźniejszymi rywalami”.


„Jestem w dobrej formie” – powiedział Alexandre Vinokourov (Astana), który w ostatnim czasie wygrał Giro del Trentino i LBL. Lider Astany twierdzi jednak, że Giro to zupełnie inny wyścig – „czuję się mocny, ale Giro to zupełnie inna jazda. Ostatnie etapy będą w szczególności ciężkie i ważne” – stwierdził lider Astany.


Dla Gilberto Simoniego (Lampre) tegoroczne Giro będzie ostatnim w karierze – „mam wspaniałe wspomnienia związane z tym wyścigiem, dlatego w 2010 chciałbym pokazać się kibicom z dobrej strony. Mamy szanse na zwycięstwa etapowe, m.in. Alessandro Petacchi będzie walczył na finiszach. Ja będę chciał wygrać szczególnie na Zoncolan, gdzie wygrywałem już dwukrotnie” – przyznał Simoni, zwycięzca Giro z 2001 i 2003 roku.


Carlos Sastre (Cervelo TestTeam), czwarty kolarz ubiegłorocznego wyścigu, choć zaliczany jest do ścisłego grona faworytów, to sam przyznaje, że jego forma może być zagadką. „W tym roku postanowiłem przygotować się inaczej do wyścigu i głównie trenowałem w spokoju, zamiast się ścigać. Nie wiem, jaki będzie to miało wpływ na moją jazdę, ale wierzę, że w trzecim tygodniu, który będzie chyba najważniejszy, moja dyspozycja pójdzie w górę” – powiedział Sastre, który w ubiegłym roku właśnie w końcówce wyścigu odniósł dwa zwycięstwa etapowe.

FOTO: Sirotti