Giro zapowiada ostrą walkę z dopingiem

Organizatorzy zwiększą liczbę kontroli antydopingowych

Drukuj

Najwięcej kontroli antydopingowych w historii kolarstwa zapowiadają organizatorzy startującego w sobotę Giro dItalia. Dyrektor wyścigu, Angelo Zomegnan, chciałby przywrócić w ten sposób dobry wizerunek kolarstwa.<br />

Najwięcej kontroli antydopingowych w historii kolarstwa zapowiadają organizatorzy startującego w sobotę Giro d’Italia. Dyrektor wyścigu, Angelo Zomegnan, chciałby przywrócić w ten sposób dobry wizerunek kolarstwa.
W ubiegłym roku podczas Giro d’Italia kontrolerzy przeprowadzili aż 481 badań antydopingowych. Organizatorzy już teraz mówią, że liczba ta będzie jeszcze większa w tym roku. Badaniom będą przyglądać się niezależni obserwatorzy, a próbki pobrane od kolarzy będą przesyłane do ponad pięciu akredytowanych laboratoriów WADA. Oprócz tego, jeszcze przed wyścigiem, kolarze wszystkich drużyn (oraz ewentualnie rezerwowi) zostali wezwani do dostarczenia próbek krwi, celem porównania ich z danymi w ich paszportach biologicznych.

Dwóch czołowych kolarzy ostatniej edycji wyścigu – Danilo Di Luca i Franco Pellizotti, jest zamieszanych w afery dopingowe. W tym roku Zomegnan ma nadzieję, że takie przypadki się nie wydarzą i że Giro poradzi sobie z dopingiem – „zależy nam przede wszystkim na chronieniu zdrowia kolarzy, a także na przywróceniu dobrego wizerunku zarówno naszego wyścigu, jak i całego kolarstwa” – powiedział Włoch.

93. Giro d’Italia startuje już w sobotę z Asmterdamu. Kolarze ścigać się będą na trasie 8,4km czasówki, a po trzech etapach w Holandii udadzą się do Włoch.

FOTO: Sirotti