Giro d'Italia bez Radioshack

Amerykanie bez zaproszenia na włoski wyścig

Drukuj

Angelo Zomegnan, dyrektor Giro dItalia, zapowiedział, że ekipa Radioshack nie otrzyma zaproszenia na tegoroczną edycję wyścigu. Oficjalna lista zaproszonych drużyn ma być znana jutro.<br />

Angelo Zomegnan, dyrektor Giro d’Italia, zapowiedział, że ekipa Radioshack nie otrzyma zaproszenia na tegoroczną edycję wyścigu. Oficjalna lista zaproszonych drużyn ma być znana jutro.
Ekipa Radioshack, która powstała przed tym sezonem z inicjatywy Lance'a Armstronga i Johana Bruyneela, otrzymała licencję Pro Tour, lecz nie gwarantowało jej to udziału w Giro d’Italia. Mimo to, Bruyneel w ostatnich tygodniach powtarzał, że bardzo liczy na zaproszenie jego ekipy na włoski wyścig, mimo, iż zarówno Lance Armstrong, jak i Levi Leipheimer – dwie gwiazdy amerykańskiej ekipy, zadeklarowały start w Tour of California, który odbywa się w tym samym czasie w USA.

Wydaje się więc, że dyrektor RCS – organizatora Giro – Angelo Zomegnan, nie chce zapraszać drugiego składu Radioshack i amerykańskiej ekipy nie zobaczymy we Włoszech. „W poniedziałek przedstawimy listę 22 drużyn, ale nie ma wśród nich ekipy Radioshack” – powiedział portalowi cyclingnews Zomegnan. Być może zaważyła też na ty decyzja Armstronga o wycofaniu się z wyścigu Milan-Sanremo, rozegranego wczoraj, także organizowanego przez RCS. Stosunki Armstronga z Zomegnanem wydawały się być bardzo dobre po tym, jak w ubiegłym sezonie Amerykanin zapowiedział swój debiut w Giro, jednak potem, na skutek protestu kolarzy na etapie w Mediolanie, i czynnym udziale Armstronga w tym proteście, ich relacje mogły ulec pogorszeniu.

Marne szanse na start ma także ekipa Ceramica Flaminia, której kolarz, Riccardo Ricco, mocno wierzy w swój powrót na trasę Giro. Zomegnan już kilka dni temu zapowiedział, że nie będzie tolerował dopingowiczów na swoim wyścigu.

Pełną listę drużyn zaproszonych na 93. Giro d’Italia poznamy już jutro.

FOTO: Sirotti