Riccco wraca, ale czy pojedzie w Giro?

Drukuj

Po 20 miesiącach zawieszania, Włoch Riccardo Ricco wraca do peletonu. Kolarz Ceramica Flaminia wystartuje w Settimana Internazionale Coppi & Bartali. Może się jednak okazać, że w najważniejszym włoskim wyścigu Ricco i jego drużyna nie wystąpią.<br />

Po 20 miesiącach zawieszania, Włoch Riccardo Ricco wraca do peletonu. Kolarz Ceramica Flaminia wystartuje w Settimana Internazionale Coppi & Bartali. Może się jednak okazać, że w najważniejszym włoskim wyścigu Ricco i jego drużyna nie wystąpią.
Złapany na dopingu podczas Tour de France 2008, Ricco został zawieszony przez UCI na 20 miesięcy. Jeszcze przed jej zakończeniem, Włoch podpisał kontrakt z ekipą Ceramica Flaminia i, jako że jego kara zakończyła się 18 marca, mówiło się nawet o jego starcie w Milan Sanreno. Ceramica Flaminia nie otrzymała jednak zaproszenia na pierwszy z wiosennych klasyków.

Ricco wystartuje jednak w rozpoczynającym się we wtorek wyścigu Settimana Internazionale Coppi & Bartali (23-27.03), w którym w latach 2006 i 2007 wygrywał etapy. „To będzie dla mnie jak drugi debiut. Druga szansa, którą postaram się wykorzystać i nie popełnić tych samych błędów” – powiedział Ricco o swoim powrocie, „dużo pracowałem, by teraz być w odpowiedniej formie. Mam świetną drużynę, która mnie wspiera” – dodał. „Chciałbym też przeprosić kibiców, kolarzy z peletonu, dziennikarzy i wszystkich związanych z tym sportem, za moje błędy i zapewniam, że więcej ich nie powtórzę” – powiedział Włoch.

Może się jednak okazać, że Włoch nie będzie miał już takich okazji, by zabłysnąć – jak choćby podczas Giro 2007, kiedy to wygrał 15. etap, czy rok później, gdy triumfował na 2. i 8. etapie. Dyrektor wyścigu, Angelo Zomegnan, zapowiedział na łamach La Gazzetta dello Sport, że nie będzie tak otwarcie, jak w przeszłości, zapraszał na wyścig kolarzy, którzy mają za sobą wpadki dopingowe – „każdy [z przeszłością dopingową], kto będzie chciał wziąć udział w Giro, będzie musiał wykazać trochę cierpliwości” – powiedział Zomegnan i odniósł się do sprawy Danilo Di Luki, który w 2007 roku, gdy toczyło się postępowanie w sprawie stosowania przez kolarza dopingu, wystartował w Milan – Sanremo i Giro d’Italia, a w ubiegłym roku został złapany zażywaniu CERA.

Na dwie ostatnie edycje Giro d’Italia, zespół Ceramica Flaminia nie był zapraszany i według słów Zomegnana, wszystko wskazuje na to, że w tym roku także nie pojawi się na starcie włoskiego wyścigu.