Dla kapitana Quick Step to zwycięstwo jest dobrym znakiem przed nadchodzącym Milan - Sanremo, gdyż jeszcze nie tak dawno Belg w fatalnej formie startował w belgijskich klasykach. Tym zwycięstwem udowodnił jednak, że wciąż jest jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w nadchodzącej La Classica di Primavera.
Boonen oraz inni sprinterzy długo nie mogli być jednak pewni, czy w ogóle dane im będzie walczyć na finiszu. Już bowiem na 11km utworzyła się ucieczka, która przetrwała do ledwie 3,5km przed metą.
Alan Marangoni (Colnago-CSF Inox), Alan Perez Lezaun (Euskaltel-Euskadi), Diego Caccia (ISD-Neri) i Mikhail Ignatiev (Katusha) byli dziś najbardziej zmotywowani i już kilkanaście minut po starcie etapu odjechali od peletonu, pracując na własny rachunek.
Choć ich przewaga nie była bardzo duża, to jednak bardzo długo udawało im się trzymać peleton w napięciu. A ten, prowadzony przez ekipę Milram, długo nie mógł zmniejszyć strat do czołowej czwórki i dopiero praca ekipy FdJ sprawiła, że uciekinierzy tracili swoją przewagę.
Pokonując cztery rundy wokół Montecatini Treme, na której zlokalizowane było wzniesienie Vico, czwórka śmiałków zdołała jeszcze utrzymać niewielką przewagę, lecz na ostatnim okrążeniu, gdy do mety zostało niespełna 4km, a ekipy sprinterów zaciekle goniły ucieczkę, dzisiejsi bohaterowie musieli skapitulować.
Ekipy Cervelo TestTeam, Liquigas, Lampre i Team Sky wyszły na czoło, szykując finisz dla swoich sprinterów. Na 1 km do mety na prowadzeniu byli kolarze Liquigas z Daniele Bennatim, jednak jadący na kole Włocha Boonen wyskoczył zza jego pleców na 100 metrów przed metą i mimo presji Paula Martensa (Rabobank), atakującego po prawej stronie, Belg utrzymał minimalne prowadzenie, triumfując na mecie.
Wczorajszy zwycięzca i lider wyścigu, Linus Gerdemann (Milram) przyjechał na metę w peletonie i choć Boonen zrównał się z Niemcem czasem w klasyfikacji generalnej, to jednak Gerdemann zachował prowadzenie.
Dziś pogoda była lepsza, to i kolarze byli w lepszych nastrojach. Próbowali też przysmaków przygotowanych przez Paolo Fornaciarego, niegdyś kolarza Saeco i Lampre, teraz prowadzącego własną cukiernię
Dziś uciekinierzy przekonali się, co znaczy siła peletonu w starciu z kilkuosobową ucieczką
Tom Boonen (Quick Step) wczoraj był niewidoczny. Dziś nadrobił zaległośći
Na krętych i wąskich zjazdach kolarze często ryzykowali
Mark Cavendish (HTC-Columbia) i Alessandro Petacchi (Lampre Farnese Vini) na razie nie błyszczą
FOTO: Sirotti
Wyniki 2. etapu:
1 Tom Boonen (Bel) Quick Step 4:14:13
2 Paul Martens (Ger) Rabobank
3 Daniele Bennati (Ita) Liquigas-Doimo
4 Robbie Mcewen (Aus) Team Katusha
5 Jose Joaquin Rojas Gil (Spa) Caisse d'Epargne
6 Francesco Ginanni (Ita) Androni Giocattoli
7 Sacha Modolo (Ita) Colnago - CSF Inox
8 Danilo Hondo (Ger) Lampre-Farnese Vini
9 Sébastien Hinault (Fra) AG2R La Mondiale
10 Alexandre Vinokourov (Kaz) Astana
Klasyfikacja generalna po 2. etapie:
1 Linus Gerdemann (GER) Team Milram 7:50:18
2 Tom Boonen (BEL) Quick Step
3 Pablo Lastras Garcia (SPA) Caisse d'Epargne 0:00:04
4 Paul Martens (GER) Rabobank
5 Alan Perez Lezaun (SPA) Euskaltel - Euskadi
6 Matti Breschel (DEN) Team Saxo Bank 0:00:06
7 Daniele Bennati (ITA) Liquigas-Doimo
8 Fabian Wegmann (GER) Team Milram 0:00:08
9 Cadel Evans (AUS) BMC Racing Team 0:00:09
10 Jose Joaquin Rojas Gil (SPA) Caisse d'Epargne 0:00:10