Langvad i Kulhavy dominują na Cyprze

Cyprus Sunshine Cup #2

Drukuj

Dunka Annika Langvad (HMTBK) i Czech Jarosław Kulhavy (Rubena Birell Specialized) zdominowali drugą edycję tegorocznego Sunshine Cup, rozgrywanego na Cyprze.<br />

Dunka Annika Langvad (HMTBK) i Czech Jarosław Kulhavy (Rubena Birell Specialized) zdominowali drugą edycję tegorocznego Sunshine Cup, rozgrywanego na Cyprze.
Choć nazwa cypryjskiego wyścigu nieodłącznie kojarzy się ze słońcem, podczas tego weekendu kolarzom nie było dane ścigać się w jego promieniach. Przez wszystkie dni trwania drugiej edycji Sunshine Cup padał deszcz, a temperatura ledwo przekraczała 10 stopni.

Langvad, zwyciężczyni pierwszego wyścigu z tegorocznej serii Sunshine Cup, początek miała niezbyt udany, zajmując piąte miejsce w 7,4km czasówce, rozpoczynającej ściganie. Jej strata do zwyciężczyni, Niemki Elisabeth Brandau (Haibike) – niedawnej uczestniczki MŚ w przełajach, wyniosła 1.19 i wyprzedziły ją jeszcze m.in. Alexandra Engen (Rothaus-Cube MTB Team) oraz Ekaterina Anoshina (Primorskiy District) i Janka Stevkova (CK Epic), które w zeszłotygodniowym wyścigu XC na metę przyjeżdżały za Dunką. W kolejnych dniach, kiedy to rozgrywano maraton o długości 32km i wyścig XC, Langvad nie miała już sobie równych.

Drugiego dnia rywalizacji jedynie Brandau próbowała utrzymać tempo Langvad, jednak ta w połowie wyścigu zaatakowała i zostawiła swoją rywalkę za plecami. Na mecie wyprzedziła ją o prawie cztery minuty, natomiast nad resztą stawki Dunka wyrobiła ogromną przewagę i trzecia na mecie, Engen, straciła do niej aż 7.42. Z zapasem prawie trzech minut Langvad przystępowała do ostatniego dnia rywalizacji, wyścigu XC.

Z początku liderka cyklu Sunshine Cup mogła czuć się nieco zagrożona, gdy już na pierwszym okrążeniu odjechała Brandau. Niemka może jednak mówić o pechu, gdyż z powodu upadku i przebitej opony straciła wszystko ze swojej przewagi, spadając na dalsze lokaty. To, z kolei, pozwoliło jadącej do tej pory na drugim miejscu Langvad na objęcie prowadzenia. Ona jednak też przeżyła chwile grozy, kiedy to po upadku na zjeździe urwała klamkę tylnego hamulca, a później złapała gumę. Z dwuminutowej przewagi na mecie zostało jej tylko 30 sekund, co jednak wystarczyło do zwycięstwa i powiększenia przewagi nad rywalkami. Na drugim miejscu zameldowała się Stevkova, a trzecia znów była Engen.

W klasyfikacji generalnej Langvad miała 6.41 przewagi nad Brandau i 8.40 nad Engen i dzięki zwycięstwu umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji cyklu Sunshine Cup.

***

Zdecydowanym zwycięzcą wśród mężczyzn był Czech Jarosław Kulhavy (Rubena Birell Specialized), który wygrał wszystkie trzy wyścigi podczas tego weekendu. Podczas piątkowej czasówki Kulhavy o 21 sekund wyprzedził Emila Lindgrena (Rabobank-Giant Offroad Team) i o 32 swojego rodaka, dotychczasowego lidera Sunshine Cup, Jana Skarnitzla (DIMP Giant). Czwarte miejsce zajął znany z cyklu GP MTB, Rosjanin Maxim Gogolew.

Podczas maratonu prowadzenie Kulhavego raczej nie było zagrożone, gdy krótko po starcie na czoło wysunęli się Emil Lindgren (Rabobank-Giant), Nicola Rohrbach , Karl Platt (Bulls) i właśnie Kulhavy, a w połowie wyścigu Czech odjechał rywalom. Na metę przyjechał po 1.49.03, z przewagą 44 sekund nad Lindgrenem, który w końcówce zdołał zmniejszyć nieco straty, i 1.59 nad Skarnitzlem. W generalce kolarz Rubena Birell Specialized miał jednak tylko 1.05 przewagi nad Lindgrenem i przed kończącym zmagania w drugiej edycji wyścigiem XC nie mógł być pewien wygranej.

Obecnie Czech dysponuje jednak znakomitą formą i także ostatniego dnia zawodów nie dał rywalom wygrać. Zaatakował już na pierwszym z pięciu okrążeń i żaden z rywali nie mógł się z nim utrzymać. Grupkę pościgową, która jechała kilkanaście sekund za Kulhavym, prowadził Lindgren, któremu najbardziej zależało na dogonieniu rywala. Na nic zdały się jednak wysiłki Szweda, a lider jedynie utrzymywał swoją przewagę i choć na dwóch ostatnich rundach Lindgren zdołał nieco zmniejszyć straty, to było to jednak za późno i na metę przyjechał 12 sekund za rywalem. Znacznie większą stratę, bo już ponadminutową zanotował trzeci kolarz, Periklis Ilias z Grecji.

W klasyfikacji końcowej drugiej edycji Sunshine Cup Kulhavy wyprzedził Lindgrena o 1.17, a trzecie miejsce zajął Skarnitzl, dzięki czemu obronił prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu.

Wyniki:
Elita – K:

1 Annika Langvad (DEN) HMTBK 4:03:53
2 Elisabeth Brandau (GER) Haibike 0:06:41
3 Alexandra Engen (SWE) Rothaus-Cube MTB Team 0:08:40
4 Janka Stevkova (SVK) CK Epic 0:10:13
5 Suzanne Clarke (GBR) 0:10:51
6 Melanie Spath (GER) Cycleways 0:18:52
7 Maaike Polspoel (BEL) 0:26:03
8 Julie Krasniak (FRA) Team Look 0:30:11
9 Anne Terpstra (NED) Stappenbelt Specialized MTB Team 0:31:14
10 Mosch Vanessa (GER) 0:31:50

Elita – M:
1 Jaroslav Kulhavy (CZE) Rubena Birell Specialized 4:16:34
2 Emil Lindgren (SWE) Rabobank-Giant Offroad 0:01:17
3 Jan Škarnitzl (CZE) Dimp Giant 0:04:28
4 Periklis Ilias (GRE) 0:07:56
5 Roel Paulissen (BEL) 0:08:55
6 Henrique Avancini (BRA) ISD Cycling Team 0:11:22
7 Anton Gogolev (RUS) Corratec Team 0:13:20
8 Frank Schotman (NED) Stappenbelt-Specialized Mtb Team 0:14:38
9 Maxim Gogolev (RUS) Corratec Team 0:15:36
10 Timofey Ivanov (RUS) Primorskiy District 0:17:04

FOTO: https://sunshine.mtbcyprus.com