Rewanż Pauwelsa

Puchar Świata CX#7 (26.12.2009, CDM, Zolder)

Drukuj

Kevin Pauwels (Telenet Fidea) odniósł swoje pierwsze w historii zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata, wygrywając wyścig w belgijskim Zolder. Podium dopełnili dwaj jego rodacy Niels Albert (BKCP Powerplus) i Sven Nys (Landbouwkrediet Colnago). Bardzo dobrze spisali się nasi młodzieżowcy, którzy zajęli trzy miejsca w pierwszej dziesiątce wyścigu do lat 23.<br />

Kevin Pauwels (Telenet Fidea) odniósł swoje pierwsze w historii zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata, wygrywając wyścig w belgijskim Zolder. Podium dopełnili dwaj jego rodacy – Niels Albert (BKCP Powerplus) i Sven Nys (Landbouwkrediet Colnago). Bardzo dobrze spisali się nasi młodzieżowcy, którzy zajęli trzy miejsca w pierwszej dziesiątce wyścigu do lat 23.
Pauwels przerwał tym samym dominację trójki Nys, Stybar i Albert, którzy pomiędzy siebie rozdzielali wygrane w praktycznie wszystkich dotychczasowych wyścigach. Kolarz Telenet Fidea zrewanżował się też za swój słaby występ w Kalmthout, gdzie był dopiero 32.

Wbrew obawom kolarzy i organizatorów, trasa była całkowicie przejezdna, a po śniegu i lodzie, który zalegał na trasie jeszcze w środę i czwartek, nie było już śladu. Trasa była jednak miejscami błotnista i śliska, o czym nie raz mogli przekonać się kolarze.

Start wyścigu był jak zwykle bardzo nerwowy, jednak żaden z kolarzy nie zyskał znaczącej przewagi na pierwszych metrach. Krótko potem na czoło wyścigu wyszedł Zdenek Stybar (Telenet Fidea), a za nim jechali Martin Bina (Czechy), Kevin Pauwels (Telenet Fidea) oraz dwaj kolarze Rabobank – Gerben de Knegt i Bart Aernouts. Dopiero koło 10. miejsca jechali Sven Nys (Landbouwkrediet Colnago) i Niels Albert (BKCP Powerplus). Mistrz Świata dodatkowo upadł na jednym z zakrętów, przez co stracił na jakiś czas kontakt z czołówką.

W połowie rundy kolarze zmagali się w ze stromym podbiegiem, który wielu sprawiał problemy, podobnie jak błoto. Po pierwszym okrążeniu na prowadzeniu znajdował się Bina, jednak ledwie 2 sekundy za nim jechała grupka Stybara, a kolejne kilka sekund dalej grupa Nysa i Alberta, w której na końcu jechał także Mariusz Gil.

Bardzo mocne tempo narzucone przez Czecha sprawiło, że grupa Nysa miała spore problemy z doścignięciem czołówki. W połowie drugiej rundy, po kolejnych przetasowaniach, na czele jechali Bina i De Knegt, a zaraz za nimi Pauwels i Aernotus, natomiast Nys i Albert zdołali doskoczyć do pierwszej grupki pościgowej, w której był Stybar. Różnice w czołówce były jednak jeszcze niewielkie, gdyż wszystkie grupki dzieliła różnica ledwie kilku sekund.
Mariusz Gil (Baboco Revor Cycling Team) na jednym ze zjazdów. Radomir Simunek (BKCP Powerplus) doszedł już do siebie po ubiegłotygodniowym upadku w Kalmthout

Istotne znaczenie dla rywalizacji miała trzecia runda. Wtedy to, w połowie tego okrążenia, Aernouts, De Knegt i Pauwels zostawili Binę i razem, współpracując, powiększali swoją przewagę nad pozostałymi rywalami. Podobnie jak w ostatnich wyścigach, tak i tym razem Nys musiał przebijać się ze środka stawki. Teraz także Belg powoli odrabiał straty, aż w końcu to on nadawał tempo pościgu w drugiej grupce.

Kolarz Landbouwkrediet Colnago nie mógł jednak zmniejszyć straty do liderów i kończąc trzecią rundę jego grupa miała 12 sekund straty do liderów. Przez kolejną rundę sytuacja niewiele się zmieniła, a różnice w czołówce utrzymywały się na tym samym poziomie.

Dopiero na piątej rundzie grupa faworytów zbliżyła się nieco do prowadzącej trójki, jednak wtedy, na jednym z zakrętów, upadek miał Nys, co kosztowało go utratę kontaktu z grupą pościgową. Stracił na tym także Stybar, który został przez Belga przyblokowany. Albert natomiast postanowił samotnie gonić liderów i pod koniec tego okrążenia odłączył się od grupki, a wkrótce zdołał dojść do prowadzącej trójki. Nys tymczasem jechał z tyłu grupy pościgowej.

Tempo w czołówce nadawał Pauwels i to właśnie on, na koniec szóstego okrążenia zyskał kilka sekund przewagi nad dwoma kolarzami Rabobank i Albertem. Grupa, w której jechali Nys i Stybar, traciła już prawie pół minuty.

Albert nie dawał za wygraną i postanowił samotnie gonić prowadzącego Pauwelsa. Jego strata jednak nie zmniejszała się i na dwa okrążenia do końca wynosiła około 5 sekund. Daleko jechał Nys, bo na 13. pozycji, ze stratą około 30 sekund.

Dopiero na ostatniej rundzie w czołówce doszło do przetasowań. Aernouts został doścignięty przez grupkę Stybara, natomiast Nys rzucił się w pogoń za czołówką i szybko przeskakiwał kolejnych kolarzy. Nadal na czele pozostawało jednak jeszcze trzech rywali – Pauwels, Albert i De Knegt.

Belg jednak po raz kolejny wykazał się niezwykłym sprytem i doświadczeniem. W końcówce wyścigu, na jednym ze zwężeń, wyszedł na czoło grupy, od razu przyspieszając, czym zgubił swoich rywali. Nys jechał teraz na czwartej pozycji, jednak nie zamierzał rezygnować z walki o podium. Błyskawicznie doścignął też De Knegta, który, wydawać się mogło, miał zapewnione trzecie miejsce. Mistrz Belgii jednak ani myślał zwalniać po doścignięciu kolarza Rabobanku, jednak Albert był już za daleko. Podobnie jak Pauwels, który niezagrożony minął linię mety, 22 sekundy przez Albertem i 33 przed Nysem. Dopiero szóste miejsce zajął Stybar, co oznacza, że Albert został teraz samodzielnym liderem PŚ, mając 20 punktów przewagi nad Czechem.

Z polaków najlepszy był Mariusz Gil, który zajął 26. Miejsce, ze stratą 3.31 do Pauwelsa, a 49. był Marek Cichosz (Legia Felt), który stracił do zwycięzcy 5.45.

***

Znakomicie spisali się nasi kolarze w wyścigu młodzieżowców – aż trzech z nich uplasowało się w pierwszej dziesiątce. Zdecydowanym zwycięzcą, po raz kolejny, został Tom Meeusen z Belgii, który z początku jechał w czołówce, by w połowie wyścigu przyspieszyć i zgubić rywali. Meeusen jechał na czele z kilkunastosekundową przewagą, natomiast za jego plecami trwała walka o pozostałe miejsca na podium, w której brali udział także Paweł Szczepaniak i Marek Konwa. Po zaciętej walce i częstych zwrotach wydarzeń, ostatecznie starszy z braci Szczepaniaków uplasował się na czwartym miejscu, na finiszu wyprzedzając Włocha Cominelli, natomiast Konwa finiszował 3 sekundy za rywalem, na szóstej pozycji. 10 miejsce wywalczył brat Pawła, Kacper. 41. miejsce zajął Kamil Gradek, natomiast Piotr Antkowiak nie ukończył wyścigu. 42. miejsce w wyścigu juniorów zajął Bartosz Pilis.

***

W wyścigu elity kobiet rewanż za ubiegłotygodniowe drugie miejsce wzięła Holenderka Marianne Vos. Mistrzyni Świata odjechała rywalkom już na pierwszym okrążeniu i nie dała się doścignąć aż do samej mety, gdzie wyrobiła sobie przewagę 25 sekund nad Katie Compton z USA. Amerykanka, mimo drugiego miejsca, zdołała zachować prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, wyprzedzając w Zolder swoją najgroźniejszą rywalkę, także Holenderkę, Daphny Van den Brand.

Wyniki:
Elita mężczyzn:

1 Kevin Pauwels (BEL) Telenet-Fidea Cycling Team 1:04:30
2 Niels Albert (BEL) BKCP-Powerplus 0:00:22
3 Sven Nys (BEL) Landbouwkrediet - Colnago 0:00:33
4 Gerben De Knegt (NED) Rabobank 0:00:38
5 Radomir Simunek (CZE) BKCP-Powerplus 0:00:43
6 Zdenek Stybar (CZE) Telenet-Fidea Cycling Team 0:00:44
7 Klaas Vantornout (BEL) Sunweb Pro Job Cycling Team 0:00:47
8 Bart Aernouts (BEL) Rabobank 0:00:49
9 Steve Chainel (FRA) Bbox Bouygues Telecom
10 Dieter Vanthourenhout (BEL) BKCP-Powerplus 0:00:58

26 Mariusz Gil (POL) Baboco Revor Cycling Team 0:03:31

49 Marek Cichosz (POL) Legia - Felt 0:05:45

Elita kobiet:
1 Marianne Vos (NED) DSB Bank - Nederland Bloeit 0:43:27
2 Katherine Compton (USA) Planet Bike 0:00:25
3 Daphny Van Den Brand (NED) 0:01:12
4 Hanka Kupfernagel (GER) 0:02:02
5 Sanne Van Paassen (NED) 0:02:08
6 Sanne Cant (BEL) 0:02:11
7 Christel Ferrier-Bruneau (FRA) Vision 1 Racing 0:02:41
8 Caroline Mani (FRA) Vienne Futuroscope 0:03:05
9 Lucie Chainel-Lefevre (FRA) 0:03:07
10 Eva Lechner (ITA) Gauss RDZ ORMU - Colnago 0:03:16

U-23 mężczyzn:
1 Tom Meeusen (Belgia) 0:51:51
2 Elia Silvestri (Włochy) 0:00:14
3 Tijmen Eising (Holandia) 0:00:24
4 Paweł Szczepaniak (Polska) 0:00:27
5 Cristian Cominelli (Włochy) 0:00:29
6 Marek Konwa (Polska) 0:00:32
7 Joeri Adams (Belgia) 0:00:36
8 Matthieu Boulo (Francja) 0:00:38
9 Micki Van Empel (Holandia)
10 Kacper Szczepaniak (Polska)

41 Kamil Gradek (Polska) 0:05:00

DNF Piotr Antkowiak (Polska)

FOTO: www.ispaphoto.be