Włoski Komitet Olimpijski domaga się trzech lat zawieszenia dla Danilo Di Luki, który został złapany na stosowaniu CERA podczas tegorocznego Giro d’Italia, w którym kolarz LPR zajął drugie miejsce. CONI chce także, by Di Luca zapłacił karę finansową./
Tak wysoka i rzadko spotykana kara trzech lat zawieszenia spowodowana jest miedzy innymi przeszłością Killera. W 2007 roku Di Luka został zawieszony na trzy miesiące za jego rzekomy udział w aferze dopingowej Oil for Drugs. W ubiegłym roku CONI także chciało zawiesić Włocha za zbyt wysoki, zdaniem Komitetu, poziom testosteronu w organizmie kolarza podczas Giro 2007, jednak ostatecznie kary nie nałożono. Standardowo, w przypadku pierwszej wpadki dopingowej, kolarz zawieszany jest na dwa lata, przy kolejnych jest to już zazwyczaj dożywotnia dyskwalifikacja.
CONI w oświadczeniu na swojej stronie podało: „Prokuratorzy Włoskiego Komitetu Olimpijskiego domagają się trzech lat zawieszenia dla Danilo Di Luki w związku z naruszeniem przez niego przepisów antydopingowych” - czytamy. Teraz sprawą zajmie się trybunał antydopingowy CONI.
Di Luca został złapany na stosowaniu CERA podczas tegorocznego Giro d’Italia, gdzie zajął drugie miejsce i przez kilka etapów był liderem wyścigu. Badania przeprowadzone 20 i 28 maja dały wynik pozytywny, jednak kolarz nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów
W przypadku zawieszenia Włocha, jego kara będzie obowiązywać od 22 lipca, a więc od dnia, kiedy zostały przeprowadzone badania próbki B, które potwierdziły wcześniejsze wyniki.
FOTO: Sirotti
CONI chce trzech lat dla Di Luki
Sprawa stosowania CERA przez kolarza LPR powraca
Włoski Komitet Olimpijski domaga się trzech lat zawieszenia dla Danilo Di Luki, który został złapany na stosowaniu CERA podczas tegorocznego Giro dItalia, w którym kolarz LPR zajął drugie miejsce. CONI chce także, by Di Luca zapłacił karę finansową./<br />