Urs Huber został zwycięzcą 15. Crocodile Trophy. Szwajcar prowadzenie objął już po pierwszym etapie i mimo ataków Barta Brentjensa zdołał obronić ponad minutową przewagę. Wśród pań bezkonkurencyjna była Monique Zeldenrust, która zwyciężyła z przewagą ponad godziny.
Ostatni etap Crocodile Trophy, o długości zaledwie 49km, nie mógł przynieść już zmian w klasyfikacji generalnej, a całą trasę kolarze przejechali wspólnie, tempem spacerowym.
Zgodnie z dwuletnią tradycją zaszczytu przejechania linii mety ostatniego etapu jako pierwszy dostąpił ostatni zawodnik w klasyfikacji generalnej, Chris Neal, którego strata do prowadzącego w kategorii Masters 2 Milana Spolca wynosiła ponad 26 godzin, a Australijczyk za każdym razem na metę przyjeżdżał jako ostatni, wiele godzin za zwycięzcą.
Tym razem jednak to on został zwycięzcą etapu, a zaraz za nim na metę wjechali lekarze z ekipy - Andrew Graham i Sharman Parr – którzy uznanie zdobyli sobie pomocą, jaką udzielili Willemjanowi Hopstakenowi na trzecim etapie, kiedy ten miał bardzo groźny upadek.
Walczący do tej pory o każdą sekundę Bart Brentjens i Urs Huber etap przejechali w peletonie, nie ścigając się. Podobnie jak panie – Monique Zeldenrust, Abby McLennan i Lisa Pleyer, które zajęły miejsca na podium.
Brentjens, który po pierwszym etapie miał ponad 2 minuty straty do Hubera, jednak z każdym dniem coraz bardziej naciskał na rywala, zapowiedział, że w przyszłym roku powalczy o zwycięstwo. „Wrócę tu w przyszłym roku” – powiedział Holender. Całkiem możliwe, że jeśli stanie na starcie, będzie miał nieco ułatwione zadanie. Urs Huber, który także zapowiedział powrót do Australii, zamierza w przyszłym sezonie skoncentrować się jednak na Mistrzostwach Świata, więc startu w przyszłorocznym Crocodile Trophy może nie być mu na rękę.
Wyniki i zdjęcia wkrótce.
Crocodile Trophy dla Hubera
15. Crocodile Trophy (20.10-29.10.2010, Australia)
Urs Huber został zwycięzcą 15. Crocodile Trophy. Szwajcar prowadzenie objął już po pierwszym etapie i mimo ataków Barta Brentjensa zdołał obronić ponad minutową przewagę. Wśród pań bezkonkurencyjna była Monique Zeldenrust, która zwyciężyła z przewagą ponad godziny.<br />