Jako jedna z pięciu drużyn, Astana nie spełniła wszystkich wymagań UCI dotyczących przyznania licencji Pro Tour na przyszły sezon. Daje to szanse na rozwiązanie kontraktu Alberto Contadorowi, który już dawno przyznał, że chciałby odejść z Astany.
Drużyny, które ubiegały się licencję Pro Tour na przyszły sezon, miały obowiązek przedstawić Międzynarodowej Unii Kolarskiej wszelkie niezbędne ku temu dokumenty do 20 października. Astana, podobnie jak Saxo Bank, Euskaltel – Euskadi, Team Sky i Caisse d’Epargne nie dostarczyły na czas wymaganych dokumentów. W świetle przepisów UCI kolarze, których drużyny nie spełnią tych wymagań, mają prawo zerwać obowiązujące ich kontrakty, bez konsekwencji prawnych czy finansowych.
Stwarza to szansę Alberto Contadorowi na opuszczenie kazachskiej ekipy. Hiszpan, zwycięzca tegorocznego Tour de France, od dawna nosił się z zamiarem opuszczenia Astany, jednak kierownictwo ekipy nie zamierzało puszczać swojego lidera. Jedyną możliwością zerwania kontraktu było właśnie nieprzyznanie Astanie licencji Pro Tour.
Całkiem możliwe więc, że teraz El Pistolero rozwiąże trzyletni kontrakt, który kończyć się miał pod koniec przyszłego roku. Jeśli zaś chodzi o jego przyszłą ekipę, zainteresowanie Hiszpanem wyrazili włodarze Caisse d’Epargne, Garmin – Slipstream i Quick Step.
Brak dotrzymania październikowego terminu nie oznacza jednak, że wymienionych pięć zespołów nie otrzyma licencji Pro Tour. Mają one czas do 20 listopada na przedstawienie brakujących dokumentów. Tym razem jest to termin ostateczny.
Wśród drużyn, które otrzymały już licencje Pro Tour na przyszły sezon znalazły się AG2R La Mondiale, Francaise des Jeux, Footon-Servetto, Garmin-Slipstream, Lampre Farnese Vini, Liquigas-Dommo, Quick-Step, Rabobank, RadioShack, Omega Pharma-Lotto, Columbia-HTC, Katusha i Milram.
FOTO: Sirotti
Szansa dla Contadora
Astana nie dotrzymała terminów UCI
Jako jedna z pięciu drużyn, Astana nie spełniła wszystkich wymagań UCI dotyczących przyznania licencji Pro Tour na przyszły sezon. Daje to szanse na rozwiązanie kontraktu Alberto Contadorowi, który już dawno przyznał, że chciałby odejść z Astany.<br />