Złoty atak Guderzo

Szosowe Mistrzostwa Świata (23-27.09.2009, Mendrisio, Szwajcaria). Wyścig ze startu wspólnego kobiet

Drukuj

Dzięki dobrze zaplanowanej akcji na ostatnich kilometrach wyścigu Włoszki sięgnęły po dwa medale w wyścigu ze startu wspólnego pań. Złoto przypadło Tatianie Guderzo, brąz Noemi Cantele, natomiast rozdzieliła je Holenderka Marianne Vos, która po raz trzeci z rzędu zdobyła srebro na MŚ. Najlepsza z Polek, Paulina Brzeźna, po dobrym występie zajęła 17. miejsce.<br />

Dzięki dobrze zaplanowanej akcji na ostatnich kilometrach wyścigu Włoszki sięgnęły po dwa medale w wyścigu ze startu wspólnego pań. Złoto przypadło Tatianie Guderzo, brąz Noemi Cantele, natomiast rozdzieliła je Holenderka Marianne Vos, która po raz trzeci z rzędu zdobyła srebro na MŚ. Najlepsza z Polek, Paulina Brzeźna, po dobrym występie zajęła 17. miejsce.
Przed wyścigiem kwestia tytułu wśród pań była sprawą otwartą – wiele zawodniczek miało szansę na wygraną, tym bardziej, że reprezentacje Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii, Włoch czy Litwy wystawiły bardzo mocne składy. Szczególnie duży apetyt na tęczową koszulkę miała Kristin Armstrong (USA), zwyciężczyni jazdy indywidualnej na czas, która po MŚ kończy karierę.
Na starcie stanęły również cztery nasze reprezentantki – Paulina Brzeźna, Sylwia Kapusta, Monika Grzebinoga i Małgorzata Jasińska.

Paniom przyszło się ścigać w zupełnie odmiennych warunkach niż w dwóch poprzednich dniach rywalizacji. Gdy o godzinie 9.00 ruszały na trasę, było zimno i jeszcze kropił deszcz, który rankiem mocno zmoczył ulice wokół Mendrisio.

A to, z kolei, miało spory wpływ na przebieg początku wyścigu. Już na pierwszych kilometrach w peletonie doszło do kraksy, w której leżała m.in. ubiegłoroczna Mistrzyni Świata, Nicole Cooke (Wielka Brytania).

To właśnie kraksa i bardzo mocne tempo na początkowej rundzie sprawiły, ze peleton mocno się rozciągnął. Mimo to polki starały się trzymać czoła peletonu, a bardzo wysoko jechała Sylwia Kapusta.

Krótko po pokonaniu pierwszego podjazdu pod Castel San Pietro zaatakowała Ina Teutenberg (Niemcy), jednak jej przewaga nad peletonem wynosiła ledwie 5 sekund i na podjeździe pod Novazzano została doścignięta. Na czele często jechały Amerykanki, które nadawały tempo dla Armstrong, a także Brytyjki, a zwłaszcza Emma Pooley.

Ciesząca sie Guderzo i finiszujące kilkanaście sekund za nią rywalki

Na kolejnych okrążeniach kibice mogli oglądać jeden ustalony scenariusz. Na podjazdach następowały próby ataków, natomiast na zjazdach grupa się schodziła. Wszystko to jednak sprawiło, że z każdą kolejną rundą peleton uszczuplał się, aż w końcu na czele zostało koło trzydziestu zawodniczek. Pecha miała Sylwia Kapusta, która na jednym ze zjazdów wywróciła się i straciła sporo czasu, a w efekcie wycofała się z rywalizacji.

Raz po raz faworytki próbowały odjazdów – szczególnie aktywna była Judith Arndt (Niemcy), a także Noemi Cantele (Włochy), czy Jeannie Longo – Ciprelli (Francja) – jednak wszystkie te ataki były kasowane to przez Amerykanki, to przez Brytyjki.

Pechowa Nicole Cooke, która po kraksie nie zdołała się pozbierać i długo męczyła się na końcu peletonu, postanowiła wycofać się wyścigu na cztery okrążenia do mety. Podobnie jak wcześniej, na podjazdach peleton nieco się rwał, jednak cały czas z przodu była Paulina Brzeźna, która mocno trzymała się w trzydziestoosobowej grupce.

Coraz mocniejsze tempo zwiastowało też początek walki o medale. Znów na czele jechały Amerykanki, uszczuplając grupę faworytek. Na trzecim od końca okrążeniu, na podjeździe pod Castel San Pietro, z grupki zaatakowała Cantele, zyskując kilkanaście sekund przewagi, którą dowiozła do kolejnego podjazdu, Novazzano.

Rozpoczynając przedostatnie okrążenie Włoszka miała 22 sekundy przewagi nad grupą faworytek, w której nadal była Paulina Brzeźna. Chwilę potem z tej grupy zaatakowała Arndt, a peleton prowadzony przez amerykanki mocno przyspieszył, chcąc zapewnie doścignąć Niemkę. Przez to kłopoty miała Brzeźna.

Na szczęście dla Polki na zjeździe grupka się zeszła. Chwilę potem zaatakowała ponownie Arndt, jednak Amerykanki były czujne. Tempo podkręciła też Pooley jednak wszystko akcje kasowały koleżanki Kristin Armstrong, Abbot i Stevens. Paulina Brzeźna, podobnie jak kilka innych zawodniczek, w tym momencie odpadała od czołówki i traciła już prawie 20 sekund do rywalek.
Ostatnie okrążenie okazało się mieć decydujący wpływ na losy wyścigu. Podjeżdżając pod Castel San Pietro z czołówki zaatakowała Guderzo, za którą w pościg ruszyły Marianne Vos (Holandia), Armstrong i Cantele, natomiast reszta zawodniczek została z tyłu.

Podium wyścigu ze startu wspólnego pań

Podjazd pod Novazzano, z którego szczytu do mety pozostało 3 km, Guderzo rozpoczęła z przewagą kilku sekund nad goniącą trójką, a w zasadzie dwójką, bo Cantele nie miała zamiaru gonić swojej rodaczki i cały czas siedziała na kole rywalek.

Tempo pogoni nie było jednak najmocniejsze i choć pod koniec wzniesienia tempo podkręciła Vos, to na szczycie Guderzo miała już 16 sekund przewagi. Vos i Armstrong, chyba już pogodzone z porażką, nie goniły tak zaciekle, i ostatni kilometr Guderzo rozpoczynała z bezpieczną przewagą. Jadąca za jej plecami trójka zaczęła się czarować, wiedząc już, że będą walczyć „tylko” o drugie miejsce.

Gdy Guderzo uradowana mijała linię mety, jej rodaczka rozpoczęła sprint o srebrny medal, jednak zaatakowała zbyt wcześnie, przez co na ostatnic 50 metrach wyprzedziła ją Vos. Armstrong, która przez cały wyścig była bardzo aktywna i wydawać się mogło, że zdobędzie jeden z krążków, na ostatnich metrach odpuściła i została bez medalu.

Najlepsza z Polek, Paulina Brzeźna, ukończyła wyścig na 17. miejscu, przyjeżdżając ponad 3 minuty za Guderzo, natomiast 36. miejsce zajęła Monika Grzebinoga. Sylwia Kapusta i Małgorzata Jasińska wycofały się z rywalizacji.

Wyniki:
1 Tatiana Guderzo (Włochy) 3:33:25
2 Marianne Vos (Holandia) 3:33:44
3 Noemi Cantele (Włochy)
4 Kristin Armstrong (USA)
5 Diana Ziliute (Litwa) 3:34:32
6 Judith Arndt (Niemc)
7 Erinne Willock (Kanada)
8 Nicole Brändli (Szwajcaria)
9 Grace Verbeke (Belgia)
10 Catherine Cheatley (Nowa Zelandia)

17 Paulina Brzeźna (Polska) 3:37:06

36 Monika Grzebinoga (Polska) 3:43:36

DNF Sylwia Kapusta (Polska)
DNF Małgorzata Jasińska (Polska)

FOTO: Sirotti