Wspaniałe i jakże przekonywujące zwycięstwo odniósł wczoraj Szwajcar Fabian Cancellara podczas jazdy indywidualnej na czas na MŚ w Mendrisio. Szwajcar przyznał, że jest to spełnienie jego marzeń, jednak nie zamierza rezygnować z walki o drugą tęczową koszulkę.
Zwycięstwo Cancellary było czymś niezwykłym i do tej pory niespotykanym. Szwajcar na metę wjechał całkiem na luzie, unosząc ręce w geście zwycięstwa, pozdrawiając kibiców i w pełni ciesząc się z wygranej, co na czasówce jeszcze nigdy się chyba nie zdarzyło. Świadczy to o dominacji Szwajcara w tej konkurencji.
„Nie wiem, czy była to najlepsza czasówka to mojego życia , ale wiedziałem, że dziś jestem naprawdę szybki” – powiedział Szwajcar, który swoich rywali wyprzedził o blisko półtorej minuty. „Ale nie jest to dla mnie zaskoczeniem. Wszystko przed wyścigiem zrobiłem dobrze. Moje przygotowania szły idealnie. W trakcie wyścigu czułem się świetnie, w dodatku motywowali mnie szwajcarscy kibice” – kontynuował.
Dla Cancellary jest to trzeci tytuł mistrzowski (poprzednie wywalczył w 2006 i 2007 roku), jednak przyznał, że ta wygrana ma największe znaczenie – „cieszę się, że udało mi się odzyskać tęczową koszulkę”.
Postawa kolarza Saxo Bank stawia go w gronie faworytów wyścigu ze startu wspólnego, choć powtórzyć sukces będzie mu bardzo ciężko. Mimo to już wcześniej Spartakus zapowiadał, że zamierza powalczyć o dwa złota. "Wiem, że jestem na to przygotowany, zwłaszcza psychicznie. Podczas Vuelty powtarzałem, że mogę to zrobić i nadal uważam, że mam szanse".
FOTO: Sirotti
Cancellara: zrobiłem wszystko dobrze
Szwajcar o swoim trzecim tytule Mistrza Świata
Wspaniałe i jakże przekonywujące zwycięstwo odniósł wczoraj Szwajcar Fabian Cancellara podczas jazdy indywidualnej na czas na MŚ w Mendrisio. Szwajcar przyznał, że jest to spełnienie jego marzeń, jednak nie zamierza rezygnować z walki o drugą tęczową koszulkę.<br />