UCI planuje zmiany w rozgrywaniu MŚ

Valkenburg gospodarzem MŚ w 2012

Drukuj

Międzynarodowa Unia Kolarska planuje wprowadzić zmiany do programu Mistrzostwa Świata, począwszy od roku 2012, kiedy to wyścigi odbywać się będą w holenderskim Valkenburgu. Rywalizacja miałaby się rozpocząć od czasówki, ale drużynowej i nie reprezentacji narodowych, ale ekip z zawodowego peletonu.<br />

Międzynarodowa Unia Kolarska planuje wprowadzić zmiany do programu Mistrzostwa Świata, począwszy od roku 2012, kiedy to wyścigi odbywać się będą w holenderskim Valkenburgu. Rywalizacja miałaby się rozpocząć od czasówki, ale drużynowej i nie reprezentacji narodowych, ale ekip z zawodowego peletonu.
Dziś przewodniczący UCI, Pat McQuaid, poinformował, że Mistrzostwa Świata w 2012 roku rozegrane zostaną w Limburgu, najbardziej na południe wysuniętej holenderskiej prowincji, gdzie leży Valkenburg. Holenderskie miasto w wyścigu o organizacje MŚ pokonało Włoską Genuę i Belgijskie Hooglede-Gits.

Właśnie od 2012 UCI planuje wprowadzić znaczące zmiany w rozgrywaniu mistrzostw. Jedną z nich ma być włączenie do programu mistrzostw wyścigów juniorów i juniorów młodszych, których wyścigi do tej pory rozgrywane były osobno od czterech lat. Skutkowało by to także wydłużeniem czasu trwania mistrzostw, które teraz trwają pięć dni, a docelowo miałyby być rozgrywane przez 10 dni.

Drugą, bardziej znaczącą zmianą, ma być wprowadzenie czasówki drużynowej, która rozgrywana byłaby pomiędzy zespołami z peletonu, liczącymi 7 zawodników. Problemem może być jednak termin rozgrywania tego wyścigu, który planowany jest na niedzielę i przez to mógłby kolidować z ostatnim dniem Vuelty. „Musimy bliżej przyjrzeć się kalendarzowi. Drużyny oczywiście powinny być w stanie wystartować zarówno we Vuelcie jak i MŚ, ale będziemy starać się uniknąć takiego konfliktu” – powiedział Philippe Chevaliar, jeden z członków UCI.

Mc Quaid, z kolei, liczy, że w prowadzenie czasówki drużynowej podniesie atrakcyjność mistrzostw. „Chcemy przyczynić się do rozwoju kolarstwa, stąd pomysł wprowadzenia czasówki drużynowej. To z pewnością uczyni mistrzostwa jeszcze bardziej widowiskowe dla kibiców” – powiedział Irlandczyk.

FOTO: Sirotti