Armstrong mknie po tęczową koszulkę

Szosowe Mistrzostwa Świata (23-27.09.2009, Mendrisio, Szwajcaria). Jazda indywidualna na czas kobiet

Drukuj

Kristin Armstrong wygrała jazdę indywidualną na czas pań podczas Mistrzostwa Świata w szwajcarskim Mendrisio. Amerykanka zdemolowała swoje rywalki, na 26,8-kilometrowej trasie uzyskując czas o prawię minutę lepszy od pozostałych zawodniczek z podium.<br />

Kristin Armstrong wygrała jazdę indywidualną na czas pań podczas Mistrzostwa Świata w szwajcarskim Mendrisio. Amerykanka zdemolowała swoje rywalki, na 26,8-kilometrowej trasie uzyskując czas o prawię minutę lepszy od pozostałych zawodniczek z podium.
Po porannych zmaganiach młodzieżowców, o godzinie 14.00 do walki o medale MŚ i tęczową koszulkę stanęły panie, które ścigały się na nieco krótszej i mniej wymagającej pętli. Wśród nich zabrakło Polek, jednakże na brak emocji kibice i tak nie mogli narzekać. Na starcie stanęło wiele znakomitych zawodniczek, w tym m.in. Francuzka Jeannie Longo-Ciprelli, która w swojej karierze wywalczyła aż 9 tytułów mistrzowskich.

Z zawodniczek startujących w pierwszej grupie dwie zawodniczki pojechały dobry wyścig. Startująca jako trzecia Eleonora Van Dijk (Holandia) – Mistrzyni Europy w jeździe na czas - uzyskała wynik 38.10 i długo utrzymywała się na prowadzeniu, jednak ostatnia zawodniczka z tej grupy, Amerykanka Jessica Phillips pobiła jej wynik o 32 sekundy.
Choć Noemi Cantele (Włochy) pojechała dziś bardzo dobry wyścig, nie była w stanie sprostać rewelacyjnej Amerykance Kristin Armstrong

Wspomniana dwójka bardzo długo zajmowała dwa pierwsze miejsca, a dopiero startująca ponad godzinę później Tara Whitten (Kanada) zdołała poprawić czas Phillips i objęła prowadzenie.

Czwartą, ostatnią grupę zawodniczek, rozpoczęła Jeannie Longo - Ciprelli. W tym momencie pierwsze trzy miejsca zajmowały Whitten, Phillips i Diana Ziliute (Litwa), jednak do walki ruszyły najlepsze zawodniczki i spodziewać się można było sporych zmian w czołówce.

Najlepiej z ostatniej jedenastki zawodniczek radziła sobie Kristin Armstrong, Mistrzyni Olimpijska z Pekinu. Amerykanka notowała znakomite czasy na punktach pomiarowych, a żadna z rywalek nie była nawet w stanie zbliżyć się do jej wyników.

Longo – Ciprelli wjechała na metę z drugim czasem, jednak na trasie zostało jeszcze 10 zawodniczek. I właśnie kończąca wyścig chwilę później Noemi Cantele (Włochy) wysunęła się na pierwsze miejsce, o 38 poprawiając czas Whitten. Niedługo potem na metę wjechała Armstrong, która startowała jako siódma zawodniczka od końca, z rewelacyjnym czasem 35.26 i o 55 sekund wyprzedziła Włoszkę. Żadna z rywalek startujących po Amerykance, a była wśród nich też obrończyni tytułu sprzed roku, jej rodaczka Amber Neben, nie była w stanie poprawić wyniku Armstrong. Na trzecie miejsce wskoczyła jeszcze Dunka Villumsen, jednak jej strata do Armstrong, która jako jedyna przekroczyła średnią prędkość 45km/h, wynosiła prawie minutę. Neben, która na metę przyjechała jako ostatnia, zajęła szóste miejsce, natomiast 10. była Longo – Ciprelli.

Wyniki:

1 Kristin Armstrong (USA) 35:26.09
2 Noemi Cantele (Włochy) 0:00:55
3 Linda Melanie Villumsen (Dania) 0:00:58
4 Judith Arndt (Niemcy) 0:01:24
5 Christiane Soeder (Austria) 0:01:28
6 Amber Neben (USA) 0:01:29
7 Tatiana Antoshina (Rosja) 0:01:31
8 Tara Whitten (Kanada) 0:01:33
9 Karin Thurig (Szwajcaria) 0:01:38
10 Jeannie Longo – Ciprelli (Francja) 0:01:48

FOTO: Sirotti