Zwycięski atak Booma

64. Vuelta a Espana (29.08-20.09.2009, HIS, Hiszpania), etap 15., Jaén - CĂłrdoba 167.7km

Drukuj

Lars Boom (Rabobank) wygrał 15. etap Vuelta a Espana i do tytułów Mistrza Świata na szosie i w przełajach, w wieku 25-lat dorzucił pierwsze zwycięstwo w Wielkim Tourze. Faworyci pojechali na remis i w klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zmiany nadal na prowadzeniu znajduje się Alejandro Valverde (Caisse dEpargne).<br />

Lars Boom (Rabobank) wygrał 15. etap Vuelta a Espana i do tytułów Mistrza Świata na szosie i w przełajach, w wieku 25-lat dorzucił pierwsze zwycięstwo w Wielkim Tourze. Faworyci pojechali na remis i w klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zmiany – nadal na prowadzeniu znajduje się Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne).
Po trzech bardzo ciężkich górskich etapach w Andaluzji dziś faworyci odpoczywali. Sto płaskich kilometrów i dwie rundy wokół Kordowy nie zwiastowało żadnych zmian w czołówce klasyfikacji generalnej, natomiast stanowiły znakomitą okazję dla harcowników.

I jak można było się spodziewać już chwilę po starcie do przodu wyrywali się kolarze, którzy tego dnia mieli ochotę na etapowy sukces. Sygnał do ataku dali dwaj Hiszpanie – Serafin Martinez (Xacobeo Galicia) i Francisco Perez Martinez (Andalucia Casajur), jednak szybko zostali doścignięci. Po około 10 kilometrach etapu peleton się podzielił, przy czym w drugiej grupce został lider wyścigu, Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne) (nie wiemy na razie czy z powodu defekty czy z innego względu) i tracił w pewnym momencie 10 sekund. Hiszpan, głównie za sprawą pracy jego kolegów z ekipy zdołał jednak dołączyć do czołówki.
Robert Gesink (Rabobank) Manuel Quinziato i Maciej Bodnar (obaj Liquigas)

Tempo rzeczywiście było bardzo mocne - po godzinie jazdy peleton przejechał 48,9km, a żadnej z uciekających grupek nie udało się zyskać przewagi. Dopiero po 65km odjechało dwunastu kolarzy - Alexander Efimkin (AG2R La Mondiale),Maxim Iglinski (Astana), Leonardo Duque (Cofidis), Christian Meier (Garmin-Slipstream), Lars Boom (Rabobank), Olivier Kaisen (Silence-Lotto), Vicente Reynes (Columbia-HTC), Dominik Roels (Milram), Martin Velits (Milram), Alexandr Kolobnev (Saxo Bank), David Herrero i Serafín Martínez (obaj Xacobeo Galicia) - do których po 15km zaciekłej pogoni dołączył Matthieu Ladagnous (FdJ), a przewaga uciekinierów sięgała już 7 minut.

Żaden z kolarzy w uciekającej grupie nie był zagrożeniem dla liderów, więc peleton postanowił puścić ucieczkę i wcale nie zamierzał organizować pogoni. Dlatego też różnica pomiędzy dwiema grupami rosła bardzo szybko i gdy uciekinierzy rozpoczynali po raz pierwszy podjazd pod San Jeronimo było to już 17 minut. Dosyć szybkie i kręte były zjazdy z San Jeronimo, a to z kolei dawało szansę Samuelowi Sanchezowi (Esuakaltel – Euskadi) na odjechanie rywalom na drugim zjeździe, który prowadził już do mety.
Profil 15. etapu

Na 32 km do mety przewaga ucieczki wynosiła 19 minut. 7km dalej zaatakowali Reynes i Roels, do których szybko dołączyli Martinez i Boom. Ta czwórka rozpoczynała podjazd pod Alto de San Jeronimo z przewagą kilkunastu sekund nad pozostałymi kolarzami z ucieczki, choć szybko odpadli z niej inicjatorzy tej ucieczki, a niedługo potem Martinez.

Na czele jechał więc tylko Boom, który powiększał swoją przewagę nad rywalami w bardzo szybkim tempie. Na premii górskiej Holender miał 53 sekundy przewagi nad Herrero i kolejne 53 nad goniącą grupką kilku kolarzy. Pozostało mu jeszcze 12 km do mety, które prowadziły w większości w dół, co przy znakomitych umiejętnościach technicznych Booma (wyniesionych zapewne z wyścigów przełajowych) stawiało kolarza Rabobank w dość dobrej sytuacji.
Zjazd z San Jeronimo - uciekający Lars Boom (Rabobank) i Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne) w towarzystwie kolegów z drużyny

Jak można było przypuszczać, sytuacja w czołówce niewiele się zmieniła i Boom niezagrożony minął linię mety, ponad minutę przed Herrero. Peleton tymczasem pokonywał jeszcze podjazd pod San Jeronimo i nie spieszył się wcale. Na zjeździe, czego można było się spodziewać, na czoło wyszedł Samuel Sanchez (Euskaltel – Euskadi), chcąc urwać rywali, jednak widząc, że jego akcja nie przynosi efektu, zrezygnował.

Na ostatnich trzech kilometrach na czoło wyszli kolarze Columbia – HTC, chcąc rozprowadzić swojego sprintera, Andre Greipela, który mógł zgarnąć jeszcze kilka punktów w klasyfikacji sprinterskiej. Greipel wygrał finisz o czternaste miejsce, przyprowadzając peleton z 25-minutową stratą do zwycięzcy.

Wyniki 15. etapu:
1 Lars Boom (NED) Rabobank 4:12:56
2 David Herrero (SPA) Xacobeo Galicia 0:01:36
3 Dominik Roels (GER) Milram 0:01:44
4 Leonardo Duque (COL) Cofidis 0:02:04
5 Maxim Iglinsky (KAZ) Astana
6 Alexandr Kolobnev (RUS) Saxo Bank
7 Martin Velits (SVK) Milram
8 Serafín Martínez (SPA) Xacobeo Galicia
9 Alexander Efimkin (RUS) AG2R La Mondiale
10 Mathieu Ladagnous (FRA) Française des Jeux 0:03:23

35 Maciej Bodnar (POL) Liquigas 0:25:01

73 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas

Klasyfikacja generalna po 15. etapie:

1 Alejandro Valverde (SPA) Caisse d'Epargne 65:08:50
2 Robert Gesink (NED) Rabobank 0:31:00
3 Samuel Sánchez (SPA) Euskaltel-Euskadi 0:01:10
4 Ivan Basso (ITA) Liquigas 0:01:28
5 Cadel Evans (AUS) Silence-Lotto 0:01:51
6 Ezequiel Mosquera (SPA) Xacobeo Galicia 0:01:54
7 Joaquím Rodríguez (SPA) Caisse d'Epargne 0:05:53
8 Paolo Tiralongo (ITA) Lampre-NGC 0:06:34
9 Tom Danielson (USA) Garmin-Slipstream 0:08:28
10 Juan José Cobo (SPA) Fuji-Servetto 0:10:45

18 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas 0:17:32

146 Maciej Bodnar (POL) Liquigas 2:37:39

FOTO: Sirotti
Mapka: Unipublic