Bozic odjeżdża zaskoczonym rywalom

64. Vuelta a Espana (29.08-20.09.2009, HIS, Hiszpania), etap 6., Xativa -Xativa 177km

Drukuj

Fantastyczny atak na finiszowych metrach zapewnił Borutowi Bozicowi (Vacansoleil) zwycięstwo na dzisiejszym etapie Vuelta a Espana. Choć lider wyścigu, Andre Greipel (Columbia HTC) zajął dopiero 10. miejsce podczas dzisiejszego sprintu, to zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej. <br />

Fantastyczny atak na finiszowych metrach zapewnił Borutowi Bozicowi (Vacansoleil) zwycięstwo na dzisiejszym etapie Vuelta a Espana. Choć lider wyścigu, Andre Greipel (Columbia – HTC) zajął dopiero 10. miejsce podczas dzisiejszego sprintu, to zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Na pierwszy pagórkowatym etapie, rozgrywanym wokół Xativy, kolarzom towarzyszyły podobne warunki co wczoraj. Podobny był też przebieg dzisiejszego etapu i choć w końcówce wielu kolarzy próbowało napsuć krwi sprinterom, to etap zakończył się finiszem z peletonu.

Już na pierwszym kilometrze szóstego odcinka od peletonu odjechała piątka kolarzy, jednak ich próby zyskania większej przewagi nie powiodły się i zostali doścignięci już na czwartym kilometrze. Ich akcja była jednak motorem napędowym dla innych kolarzy.

Niedługo potem na czele znaleźli się Aitor Perez (Contentpolis-Ampo) i Bingen Fernandez (Cofidis), a także dwóch kolarzy, którzy wczoraj także szukali swojej szansy w ucieczce - Antonio Lopez (Andalucía Cajasur) i Matheus Pronk (Vacansoleil).


Choć uciekinierzy dziś także próbowali, to górą znów był peleton
 

Po drodze czekały ich trzy górskie premie, jednak pokonywane podjazdy nie były zbyt wymagające, dlatego też sprinterzy ostrzyli zęby na finisz z peletonu. Mimo to przewaga ucieczki wzrastała i na szczycie pierwszej premii górskiej, którą wygrał Lopez, wynosiła około 6 minut.

Na kolejnej premii górskiej, Alto de Millares, usytuowanej na 88km. Przewaga prowadzącej czwórki spadła do 4 minut, głównie za sprawą pracy ekipy Columbia – HTC, która w swoich szeregach miała lidera wyścigu, Andre Greipela.

Na kolejnych, nieco pofałdowanych kilometrach strata peletonu zmniejszała się, mimo iż współpraca w ucieczce układała się dobrze.

Profil 6. etapu
Na 37km do mety Perez, Pronk, Lopez i Fernandez mieli już mniej niż 3 minuty przewagi. Linię mety , pokonywaną dziś dwukrotnie, pierwszy raz minęli z przewagą 1.54 nad zasadniczą grupą.

Niedługo potem pokonywali premię górską 3. Kategorii, Alto de Benigamin. Peleton nieco zwolnił, nie chcąc zapewne zbyt wcześnie skasować ucieczki, a to umożliwiło atak kolejnym kolarzom. na 25 km do mety i około kilometr do szczytu do przodu skoczył Paolo Tiralongo (Lampre) i wkrótce dołączył do jadących jeszcze na czele Lopeza i Fernandeza. Mieli oni wtedy 40 sekund nad peletonem, jednak kolejne kilometry wiodły w dół, a peleton zdołał odrobić straty i na 16 km do mety wchłonął ucieczkę.

Niedługo potem zaatakował Alessandro Ballan (Lampre), który ruszył do przodu zabierając ze sobą Matti Breschela (Saxo Bank). Zyskali kilkunastosekundową przewagę nad zasadniczą grupą, z której, na kolejnej hopce (na 8km przed metą) wyskoczył David de La Fuente (Fuji – Servetto), a potem Philippe Gilbert (Silence – Lotto).


Lider, Andre Greipel (Columbia - HTC) i Tom Boonen w (Quick Step) w towarzystwie kolegów z drużyny
 
Tym razem do pracy zabrali się kolarze Liquigas, którzy szybko zlikwidowali ucieczkę. Moment ten wykorzystał David Moncoutie (Cofidis), który zaatakował na 5,5 km do mety. Po zatakował,
Po 2 km doskoczył do niego Johnny Hoogerland (Vacansoleili ) i razem zmierzali do mety. Na ich nieszczęście ostatnie kilometry były płaskie i peleton szybko dogonił harcowników.

W finiszowej rozgrywce zabrakło kolarzy Columbii, którzy mocno pracowali we wcześniejszej fazie wyścigu. Na czoło grupy wyszli kolarze Liquigas, pracując na Daniele Bennatiego. Z ostatniego zakrętu najlepiej wyszli kolarze Garmin – Slipstream, z Tylerem Farrarem.Wszystkich zaskoczył jednak Borut Bozic, który rozpoczął długi finisz na około 400 metrów przed metą i rozpędzony minął wszystkich rywali, zyskując przy tym sporą przewagę. Jadący za nim Farrar i Bennati nie byli w stanie wyjść z koła Soweńca z Vacansoleil, który odniósł zdecydowane zwycięstwo.

Dopiero dziesiąte miejsce zajął Andre Greipel (Columbia – HTC), jednak wobec dalszego miejsca Boonena, zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Wyniki 6. etapu:
1 Borut Bozic (SLO) Vacansoleil 4:40:50
2 Tyler Farrar (USA) Garmin-Slipstream
3 Daniele Bennati (ITA) Liquigas
4 Davide Viganò (ITA) Fuji-Servetto
5 Tom Boonen (BEL) Quick Step
6 Leonardo Duque (COL) Cofidis
7 Sébastien Chavanel (FRA) Française des Jeux
8 Cadel Evans (AUS) Silence-Lotto
9 Marcel Sieberg (GER) Columbia-HTC
10 André Greipel (GER) Columbia-HTC

81 Sylvester Szmyd (POL) Liquigas 0:00:09

145 Maciej Bodnar (Pol) Liquigas 0:03:10

Klasyfikacja generalna po 6. etapie:
1 André Greipel (GER) Columbia-HTC 24:21:13
2 Tom Boonen (BEL) Quick Step 0:00:06
3 Daniele Bennati (ITA) Liquigas 0:00:09
4 Tyler Farrar (USA) Garmin-Slipstream
5 Fabian Cancellara (SWI) Saxo Bank 0:00:18
6 Borut Bozic (SLO) Vacansoleil 0:00:23
7 Ivan Basso (ITA) Liquigas 0:00:27
8 Alejandro Valverde (SPA) Caisse d'Epargne
9 Cadel Evans (AUS) Silence-Lotto 0:00:28
10 David Garcia (SPA) Xacobeo Galicia 0:00:33

89 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas 0:01:29

166 Maciej Bodnar (POL) Liquigas 0:13:27

FOTO: Sirotti
Mapka: Unipublic

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj