Valverde wygrywa w Burgos

31. Vuelta a Burgos (05-09.2009, 2.HC, Hiszpania)

Drukuj

Niedopuszczony do startu w Tour de France, Alejandro Vavlerde (Caisse dEpargne) kolekcjonuje zwycięstwa w wyścigach etapowych. Po czerwcowej wygranej w Dauphine Libere, tym razem Hiszpan zwyciężył we Vuelta a Burgos.<br />

Niedopuszczony do startu w Tour de France, Alejandro Vavlerde (Caisse d’Epargne) „kolekcjonuje” zwycięstwa w wyścigach etapowych. Po czerwcowej wygranej w Dauphine Libere, tym razem Hiszpan zwyciężył we Vuelta a Burgos.
Wyścig rozpoczął się od zwycięstwa Koldo Fernándeza na pierwszym etapie. Sprinter Euskaltel Euskadi był najszybszy na finiszu z peletonu i objął prowadzenie w klasyfikacji wyścigu, jednak nie na długo, bo już następnego dnia, kiedy kolarze pokonywali spore góry, a meta usytuowana była na podjeździe, na pozycji lidera zastąpił go Joaquin Rodriguez z Caisse d’Epargne.

Hiszpan zaatakował z kilkunastoosobowej grupki na kilkaset metrów przed metą i mimo pościgu ze strony kilku kolarzy, zdołał utrzymać niewielką przewagę i linię mety minął sekundę przed Benem Hermansem (Topsport Vlaanderen – Mercator) i swoim kolegą drużynowym, Valverde, który był pilnowany przez najgroźniejszych rywali.

Na trzecim, najdłuższym etapie tegorocznego wyścigu, o długości 175km, ponownie finiszował cały peleton, a najszybszy był Nikolas Maes (Topsport Vlaanderen – Mercator), natomiast jego kolega z drużyny, Ben Hermans, który tego dnia był trzeci, awansował na pozycję lidera klasyfikacji generalnej. Jego przewaga nad Rodriguezem i Valverde wynosiła jednak tylko kilka sekund.
Czasówka o długości 15km, którą rozegrano czwartego dnia wyścigu, przestawiła klasyfikację generalną. Najlepiej w tej próbie spisali się kolarze Garmin – Slipstream, Tom Danielson i Danny Pate. Danieloson zwyciężył z 10-sekundową przewagą nad Pate’m. Bardzo dobrze pojechał też Valverde, który zajął czwarte miejsce, tracąc 18 sekund do Danielsona, który został liderem wyścigu. Drugi był Pate, ze stratą 4 sekund, trzeci Valverde, który tracił o sekundę więcej.

O zwycięstwie miał więc zadecydować ostatni, królewski etap, z trzema podjazdami 2. kategorii i dwoma 1. kategorii, w tym ostatnim prowadzącym już na metę. Losy wyścigu rozstrzygnęły się właśnie tam. Korzystając z walki faworytów do zwycięstwa, Ezeqiuel Mosquera (Xacobeo Galicia) przypuścił atak na ostatnich kilometrach wyścigu, doganiając wcześniejszych uciekinierów i finiszując 5 sekund przed Xavierem Tondo (Andalucía Cajasur). Z tyłu trwała walka o zwycięstwo w całym wyścigu. Na ostatnim kilometrze lider, Danielson, nie wytrzymał tempa i ataków Valverde i odpadł od czołówki, natomiast kolarz Caisse d’Epargne finiszował niedługo za zwycięzcą, a 17 sekund przed Danielsonem, co pozwoliło mu na końcowe zwycięstwo. Danielson natomiast spadł na trzecie miejsce, za Tondo.

Wyniki:
1 Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne) 15:49:33
2 Xavier Tondo (Andalucía Cajasur) 0:00:10
3 Tom Danielson (Garmin) 0:00:12
4 Ezequiel Mosquera (Xacobeo Galicia) 0:00:30
5 Mauricio Soler (Barloword) 0:01:11
6 Francesco Masciarelli (Acqua&Sapone) 0:01:16
7 Beñat Intxausti (Fuji-Servetto) 0:01:39
8 Iñigo Cuesta (Cervelo) 0:01:40
9 Manuel Vázquez (Contentpois) 0:02:07
10 Philip Deignan (Cervelo) 0:02:14