Kto myślał, że Alberto Contador straci dziś prowadzenie w wyścigu był w dużym błędzie. Hiszpan nie tylko nie stracił koszulki lidera, ale wygrał też etap, a nad najgroźniejszymi rywalami powiększył przewagę i poczynił kolejny krok na drodze do podium w Paryżu.
Contador wygrał z przewagą 3 sekund nad Cacnellarą, a najbliższy rywal z pierwszej dziesiątki, Bradley Wiggins, który raczej nie zagrozi Hiszpanowi w górach, stracił 43 sekundy.
„Teraz mogę być spokojny przed kolejnymi etapami” – powiedział Contador, „to zwycięstwo jest bardzo ważne w kontekście całego wyścigu. Koncentrowałem się jednak nie na etapie, ale na klasyfikacji generalnej” – tłumaczył. Jego przewaga wzrosła do ponad 4 minut nad Andy Schleckiem i ponad pięciu nad Armstrongiem. „Jestem mocno zmęczony, dziś dałem wszystko, muszę teraz odpocząć przed Ventoux” – mówił dziennikarzom na konferencji prasowej.
Nie obyło się jednak bez zgrzytów. Dziennikarze obecni na konferencji odnieśli się do wypowiedzi byłego zwycięzcy Wielkiej Pętli, Grega Lemonda, który sugerował, jakoby Hiszpan nie był całkowicie czysty. Contador odmówił odpowiedzi na to pytanie, podobnie jak na zadane potem, odnoszące się do jego Vo2 max, czyli ilości tlenu, który jest w stanie pobrać i wykorzystać w trakcie wysiłku. „Następne pytanie” – powiedział krótko.
Zwycięstwo Contadora nie przekonało jednak Fabiana Cancellary (Saxo Bank). Szwajcar, który dziś był drugi, tracąc do zwycięzcy 3 sekundy, twierdzi, że motocykle telewizyjne pomagały Contadorowi, jadąc zbyt blisko Hiszpana. „Startowaliśmy w różnych warunkach, on miał dodatkowo międzyczasy innych kolarzy, więc może było mu łatwiej, a te motocykle jechały chyba zbyt blisko. Trudno powiedzieć, kto z nas był mocniejszy” – twierdzi Cancellara.
Udanie jechał dziś Bradley Wiggins (Garmin Slipstream), który dzięki szóstej pozycji na mecie awansował o dwie lokaty w klasyfikacji generalnej i obecnie jest czwarty, ze stratą 5.36 do Contadora. Do Armstronga traci zaledwie 11 sekund. Jego dyrektor sportowy, Jonathan Vaughters uważa, że Brytyjczyk poradzi sobie na sobotnim etapie, prowadzącym na Mont Ventoux – „będzie inaczej niż w Alpach. Bradley jest kolarzem, który ma problemy, gdy jest kilka podjazdów, ale przy jednym, powinien jechać solidnie” –powiedział Vauhters.
Z początku mogło się wydawać, że Lance Armstrong (Astana) będzie walczył dziś o czołowe. Amerykanin rozpoczął czasówkę bardzo mocno. Chyba za mocno. „Cierpiałem” – mówił po etapie, „z początku jechało mi się bardzo dobrze i lekko, ale potem chyba przyszło mi zapłacić za wczorajszy etap, pod koniec miałem pusty bak”. Mimo to awansował w klasyfikacji generalnej na 3. miejsce, wyprzedzając Franka Schlecka. Jego przewaga nad Wigginsem to 11 sekund, nad Kloedenem 13. Z kolei strata do Andy Schlecka to 1.14. Wszystko jest więc możliwe. Amerykanin chce się jednak skupić głównie na obronie trzeciej pozycji. „Andy wspina się bardzo dobrze, więc jedyne co mi pozostaje, to pilnować moich najbliższych rywali” – powiedział.
Choć niektórzy przepowiadali, że nie uda mu się obronić, Andy Schleck utrzymał dziś drugie miejsce w generalce. Kolarz Saxo Bank zachował swoją niewielką przewagę nad Armstrongiem, która pozwala mu realnie myśleć o podium w Paryżu – „przed dzisiejszą czasówką byłem bardzo nerwowy, wiedziałem, że mogę stracić nieco czasu” – mówił lider klasyfikacji młodzieżowej, „udało się dobrze pojechać, nadal jestem drugi, więc się cieszę. Dużo pracowałem ostatnio nad moją jazdą na czas i już w Monako widziałem efekty” – dodał, „na Ventoux będę chciał pomóc Frankowi, który pomógł mi wczoraj. On też dziś pojechał dobrą czasówkę”.
W dotychczasowych wyścigach czasówka zawsze rozgrywana była w przedostatnim dniu Wielkiej Pętli. Tym razem jednak do końca wyścigu zostały jeszcze trzy dni, a przedostatni etap rozegrany będzie na Mont Ventoux. Trudno więc oprzeć się wrażeniu, że właśnie na Górze Wiatrów dojdzie do decydujących rozstrzygnięć. Jutro co prawda etap górski, jednak meta znajduje się po 14km zjazdu, a faworyci będą zapewne chcieli oszczędzać siły na sobotę.
Liderzy poszczególnych klasyfikacji po 18. etapie:
Klasyfikacja generalna: Alberto Contador (Astana)
Klasyfikacja punktowa: Thor Hushovd (Cervelo TestTeam)
Klasyfikacja górska: Franco Pellizotti (Liquigas)
Klasyfikacja młodzieżowa: Andy Schleck (Saxo Bank)
Klasyfikacja drużynowa: Astana
FOTO: Sirotti
Tour po 18. etapie
Wypowiedzi i komentarze po 18. etapie Tour de France
Kto myślał, że Alberto Contador straci dziś prowadzenie w wyścigu był w dużym błędzie. Hiszpan nie tylko nie stracił koszulki lidera, ale wygrał też etap, a nad najgroźniejszymi rywalami powiększył przewagę i poczynił kolejny krok na drodze do podium w Paryżu.<br />