Vinokourov wraca

Alexandre Vinokourov zamierza wrócić do peletonu po zakończeniu okresu dwuletniej dyskwalifikacji, który mija 24 lipca tego roku. Kazach zapowiedział też, że nie wyobraża sobie powrotu w innej ekipie niż Astana.
Podczas konferencji prasowej w Monako, przy okazji startu w Tour de France, Vinokourov zapowiedział powrót do peletonu i stwierdził, że zamierza reprezentować barwy Astany. Konferencja odbyła się w tym samym hotelu, w którym przebywa ekipa Astany, jednak żaden z jej przedstawicieli nie był obecny na spotkaniu.

„Wznowię moją karierę 24 lipca i nie wyobrażam sobie, żebym nie ścigał się w Astanie” – powiedział Vino, „Kazachski Związek Kolarski chce mnie w tej drużynie, prowadzę też rozmowy z Johanem Bruyneelem i myślę, że niedługo dojdziemy do porozumienia” – dodał.

Zdradził też, że pierwszym wyścigiem w jakim miałby wystąpić byłby Tour de Pologne (2-8.08), by następnie wystartować we Vuelta a Espana.

Vinokourov zdaje się nie żartować mówiąc, że Astana to jedyna ekipa, w której mógłby się ścigać. „Jeśli Bruyneel nie będzie mnie chciał w składzie, będzie musiał opuścić Astanę” – powiedział Kazach, który w pewnym sensie stworzył Astanę na bazie ekipy Liberty Seguros. Vinokourov w porozumieniu z Kazachskim Związkiem Kolarskim pozyskał sponsorów, a teraz Związek stoi murem za swoim kolarzem. W lipcu 2007 roku, kiedy Vinokourov został złapany na dopingu, przyszłość Astany stała pod znakiem zapytania. Pod koniec tego sezonu menedżerem ekipy został Johan Bruyneel, zabierając ze sobą wielu kolarzy i obsługę z ekipy Discovery Channel, która była rozwiązywana.

Niedawno ekipa miała problemy finansowe i groziło jej odebranie licencji ProTour, jednak jak zapewniają przedstawiciele Związku, przyszłość drużyny jest zabezpieczona na kolejne kilka lat, podobnie jak posada Bruyneela. O ile dojdzie do porozumienia z Vinokourovem.