Mark Cavendish (Columbia – Highroad) zapowiedział, że w tegorocznym Tour de France będzie walczył o zieloną koszulkę najlepszego sprintera, czym będzie chciał odbić sobie „porażkę”, jaką było wcześniejsze wycofanie się z ubiegłorocznej Wielkiej Pętli.
W ubiegłym roku Cavendish odniósł cztery zwycięstwa Tour de France, lecz po 14. etapie wycofał się, tłumacząc to zmęczeniem oraz chęcią lepszego przygotowania się do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Potem przyznał, że był to błąd, gdyż szansa na zdobycie koszulki najlepszego sprinter była duża.
„Tym razem chcę dojechać do Paryża” – powiedział Cavendish, który z kolei w tym roku wycofał się z Giro, aby lepiej przygotować się do Touru. Cavendish wygrał trzy etapy podczas włoskiego wyścigu, jednak przyznał, że nie było sensu dalej jechać, choć Giro bardzo mu pomogło. „Czuję się lepiej, moja forma wzrosła. Nie mam problemów w górach” – przyznał.
Cavendish zdaje sobie sprawę, że jego ubiegłorocznego startu w Tour de France, mimo iż wygrał cztery etapy, nie może zaliczyć do tych najbardziej udanych. „Szansa na zdobycie zielonej koszulki była duża. Teraz wiem, że to był błąd. W tym roku mam zamiar wygrać jak najwięcej etapów i myślę, że wtedy szanse na jej zdobycie będą spore.”
„Gdy wygrywasz etap [na TdF], twoja kariera nabiera rozpędu. Gdy wygrywasz cztery, spełniają się twoje marzenia. Jednak muszę stawiać sobie nowe cele, dlatego teraz mam zamiar wygrać klasyfikację punktową” – przyznał Cavendish, który niedawno sporo czasu spędził trenując w górach, aby jeszcze bardziej zwiększyć swoje szanse na „przetrwanie” etapów górskich.
Zielony Cavendish
Brytyjczyk chce zielonej koszulki na Tour de France
Mark Cavendish (Columbia Highroad) zapowiedział, że w tegorocznym Tour de France będzie walczył o zieloną koszulkę najlepszego sprintera, czym będzie chciał odbić sobie porażkę, jaką było wcześniejsze wycofanie się z ubiegłorocznej Wielkiej Pętli.