Tylu ataków na jednym podjeździe jeszcze w tym Giro chyba nie było. Ostatni finisz pod górę zmusił wielu kolarzy do szukania cennych sekund, a co za tym idzie, szaleńczych ataków. I nie zdawali się przejmować dwójką uciekinierów, którzy długo jechali przed peletonem.
Mauro Facci (Quick Step) i Juri Kristov (Ag2R) odjechali od peletonu na 16km, na niewielkim wzniesieniu i szybko zyskali znaczącą przewagę, gdyż na 39km jechali już 6.45 przed zasadniczą grupą, 11km dalej sięgającą 7 minut. To było najwięcej na ile peleton pozwolił tego dnia dwóm uciekinierom.
Dystans do uciekinierów zmniejszał się, jednak nadal utrzymywali oni bezpieczną przewagę, miedzy innymi dzięki kraksom w peletonie oraz niezbyt spiesznemu przejazdowi peletonu przez strefę bufetową.
Kolejne kilometry, z dwoma niewielkimi podjazdami, to nieco spokojniejsza jazda peletonu, który utrzymywał stały dystans do prowadzącej dwójki, w granicach 3.30.
Na kilometrach poprzedzających podjazd pod Wezuwiusz tempo w peletonie nadawali kolarze LPR a za nimi czujnie jechali zawodnicy Rabobank, którzy za zadanie mieli chronić Denisa Mienszowa.
Na 20 km przed metą uciekinierzy mieli już tylko 1.15 sekundy przewagi. Tempo w grupie zasadniczej nadawał m.in. Alessandro Petacchi i przewaga szybko malała. Facci i Kristov zostali doścignięci chwilę przed rozpoczęciem podjazdu pod Wezuwiusz.
Początek wspinaczki nie przyniósł żadnych ataków. Do pracy włączyli się kolarze Liquigas, a na 2 km podjazdu zaatakował Valerio Agnoli. Kilometr dalej w pościg za nim ruszył Paolo Tiralongo (Lampre) i szybko doścignął rywala.
Czołówka klasyfikacji generalnej jechała na razie razem, pilnując się wzajemnie. Tiralongo natomiast zostawił Agnolego i samotnie zmierzał do mety. Z zasadniczej grupy zaatakował natomiast Carlos Ochoa (Serramenti PVC), a za nim skoczył Ivan Basso (Liquigas), a chwilę potem Stefano Garzelli (Acqua e Sapone). Trójka ta zyskała nieznaczną przewagę nad peletonem, lecz chwilę potem Garzelli i Basso zostawili Wenezuelczyka i we dwójkę uciekali rywalom.
Na 8 km do mety dołączył do nich Gilberto Simoni (Serramenti PVC). Atakować próbował także Danilo Di Luca (LPR), lecz Denis Mienszow (Rabobank) zaraz siadł mu na koło. Wkrótce grupa lidera doszła do Garzellego, natomiast Basso postanowił jeszcze raz zaatakować.
Do mety pozostało 7 km, a przewaga, Basso i Sastre nad jadącym niejako „w zawieszeniu” Simonim wynosiła 7 sekund. Potem jechał David Arroyo (Caisse d’Epargne), a kolejne 20 sekund traciła grupa lidera, z której zaatakował po raz kolejny Garzelli. Kilka razy tempo podkręcał także Di Luca.
Na 5 km do mety Basso i Sastre mieli około 30 sekund przewagi nad dwójką Simoni i Arroyo, natomiast Garzelli został doścignięty. Sastre zaatakował Basso i zyskał nad nim kilkanaście metrów przewagi, a gdy Włoch zdołał dojść do rywala, ten po raz kolejny podkręcił tempo, tym razem na dobre gubiąc kolarza Liquigas.
Kilometr dalej Di Luca znów zaatakował Mienszowa, zabierając ze sobą Franco Pellizottiego (Liquigas), który chwilę potem poprawił atak kolarza LPR, lecz nie na tyle, żeby zgubić rywali.
Pellizotti jeszcze próbował zgubić dwójkę rywali, jednak bezskutecznie i kolejne metry trójka ta jechała razem, a kilkaset metrów dalej zostali doścignięci przez grupkę rywali.
Sastre natomiast jechał swoim tempem, zwiększając swoją przewagę nad Basso do 10 sekund. Kolejny raz zaatakował Di Luca, lecz kolejny raz był pilnowany przez Mienszowa i Pellizottiego. Zdołali jednak odjechać nieco rywalom, lecz dołączyli do nich Garzelli i Leipheimer. Gdy do szczytu zostało mniej niż 2 km ponownie zaatakował Pellizotti i zyskał kilkadziesiąt metrów przewagi, a Basso postanowił zaczekać na swojego kolegę drużynowego.
Musieli jednak bronić się także przed atakami dwójki Mienszow Di Luca, którzy zbliżali się do nich w szybkim tempie. Na około 700 metrów przed szczytem Pellizotti postanowił samotnie gonić Sastre, a Basso został doścignięty.
Mimo iż nieco osłabł, Sastre zdołał utrzymać niewielką przewagę i pierwszy minął linię mety 20 sekund przed Pellizottim. Ledwie 9 sekund dalej przyjechał di Luca, zgarniając 8 sekund bonifikaty czasowej, a zaraz za nim Mienszow. Piąty był Basso, szósty Levi Leipheimer z Astany.
Dla Carlosa Sastre było to drugie zwycięstwo w tegorocznym Giro i drugie odniesione po samotnym ataku na górskim finiszu.
W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Denis Mienszow, jednak jego przewaga nad Di Lucą to już tylko 18 sekund. Carlos Sastre awansował na 4. miejsce, spychając na piąte Ivana Basso.
Wyniki 19. etapu:
1 Carlos Sastre (SPA) Cervelo Test Team 4.33.23 (35.993 km/h)
2 Franco Pellizotti (ITA) Liquigas 0.21
3 Danilo Di Luca (ITA) LPR Brakes - Farnese Vini 0.30
4 Denis Menchov (RUS) Rabobank
5 Ivan Basso (ITA) Liquigas 0.35
6 Levi Leipheimer (USA) Astana 0.53
7 Tadej Valjavec (SLO) AG2R La Mondiale 1.14
8 Serge Pauwels (BEL) Cervelo Test Team 1.15
9 Jose Serpa (COL) Serramenti PVC Diquigiovanni-Androni Giocattoli
10 Stefano Garzelli (ITA) Acqua & Sapone - Caffe Mokambo
…
38 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas 4.43
…
93 Bartosz Huzarski (POL) ISD 13.09
Klasyfikacja generalna po 19. etapie:
1 Denis Menchov (RUS) Rabobank 81.13.55
2 Danilo Di Luca (ITA) LPR Brakes - Farnese Vini 0.18
3 Franco Pellizotti (ITA) Liquigas 1.39
4 Carlos Sastre (SPA) Cervelo Test Team 2.40
5 Ivan Basso (ITA) Liquigas 3.33
6 Levi Leipheimer (USA) Astana 4.55
7 Stefano Garzelli (ITA) Acqua & Sapone - Caffe Mokambo 8.48
8 Michael Rogers (AUS) Team Columbia - Highroad 9.32
9 Tadej Valjavec (SLO) AG2R La Mondiale 10.42
10 Marzio Bruseghin (ITA) Lampre - N.G.C. 11.32
…
44 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas 1.27.25
…
110 Bartosz Huzarski (POL) ISD 3.05.03
Foto: Fotoreporter Sirotti dla bikeWorld.pl
Mapka: RCS
