Cavendish razy trzy

Trzecie zwycięstwo w tegorocznym Giro d’Italia odniósł Mark Cavendish. Po raz kolejny kolarz Columbia – Highroad finiszował najszybciej z peletonu, pokonując Alessandro Petacchiego i Alana Davisa. Liderem wyścigu pozostał Denis Mienszow.
Po etapie dla faworytów, dziś znów organizatorzy zadbali o sprinterów. Płaski etap, o długości 176km był doskonałą okazją dla Cavendisha i spółki, aby dać popis swoich umiejętności. Można było się też spodziewać, że niektórzy kolarze zechcą popsuć sprinterom zabawę.

Przez pierwsze 12 km peleton jechał w grupie, dość spokojnie, jednak wtedy zaatakowali Leonardo Scarselli (ISD), Mikhail Ignatiev (Team Katusha) i Björn Schroeder (Team Milram). Po przejechaniu kilometra zyskali 25 sekund przewagi i można było przypuszczać, że peleton odpuści tę ucieczkę, jako że żaden z kolarzy nie zagrażał faworytom.
Wraz z kolejnymi pokonywanymi kilometrami różnica między dwiema grupami się zwiększała, oscylując wokół 4 minut, osiądając maksimum – 5.25, na 76km. Płaski etap jednak był zbyt dobrą okazją dla sprinterów, aby odpuścili, więc ich ekipy zaczęły organizować pościg.

Na 35 km do mety, kiedy przewaga uciekinierów spadła do 2 minut, z uciekającej grupki zaatakował Schroeder i zgubił rywali. Niewiele ponad 10 km dalej Ignatiev i Scarselli zostali doścignięci, natomiast na czele jechał już tylko sam kolarz Milram i miał minutę przewagi nad zasadniczą grupą. Jego przewaga malała z kilometra na kilometr i w końcu, na 5km do mety, za sprawą ekipy Astany Schroeder został doścignięty.
Wtedy do przodu przesunęli się kolarze Quick Step i Garmin - Slipstream. Czujnie jechał także Alessandro Petacchi, który jednak nie miał do pomocy kolegów. Na ostatnich dwóch kilometrach swój pociąg ustawili kolarze Columbia – Highroad. To właśnie dwie amerykańskie ekipy walczyły o pozycje na czele.

Z przodu peletonu powoli ubywało kolarzy Garmin, natomiast pojawiali się koledzy Cavendisha. Na 400 metrów przed metą został już tylko etatowy rozprowadzający – Edvald Boasson Hagen. Właśnie zza jego pleców na 150 metrów przed metą wyskoczył Cavendish, który znalazł się w idealnej sytuacji. Za jego plecami jechał Petacchi, jednak Włoch nie był w stanie wyprzedzić supersprintera Columbii. Cavendish minął linię mety o długość roweru przed Petacchim, natomiast trzecie miejsce przypadło Alanowi Davis’owi (Quick Step).
Czołówka klasyfikacji generalnej przejechała ten etap na remis. Nadal prowadzi Denis Mienszow (Rabobank), za nim, ze stratą 34 sekund jest Danilo Di Luca (LPR), a trzeci jest kolarz Astany Levi Leipheimer, który traci 40 sekund.

Wyniki 13. etapu:
1 Mark Cavendish (GBR) Team Columbia - Highroad 3.48.36 (45.931 km/h)
2 Alessandro Petacchi (ITA) LPR Brakes - Farnese Vini
3 Allan Davis (AUS) Quick Step
4 Robert Hunter (RSA) Barloworld
5 Tyler Farrar (USA) Garmin - Slipstream
6 Juan José Haedo (ARG) Team Saxo Bank
7 Robert Forster (GER) Team Milram
8 Ben Swift (GBR) Team Katusha
9 Davide Vigano (ITA) Fuji-Servetto
10 Sébastien Hinault (FRA) AG2R La Mondiale
…
152 Bartosz Huzarski (POL) ISD 0.57
…
164 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas 1.15

Klasyfikacja generalna po 13. etapie:
1 Denis Menchov (RUS) Rabobank 54.16.01
2 Danilo Di Luca (ITA) LPR Brakes - Farnese Vini 0.34
3 Levi Leipheimer (USA) Astana 0.40
4 Franco Pellizotti (ITA) Liquigas 2.00
5 Carlos Sastre (SPA) Cervelo Test Team 2.52
6 Michael Rogers (AUS) Team Columbia - Highroad 2.59
7 Ivan Basso (ITA) Liquigas 3.00
8 Gilberto Simoni (ITA) Serramenti PVC Diquigiovanni-Androni Giocattoli 4.38
9 Marzio Bruseghin (ITA) Lampre - N.G.C. 5.26
10 Thomas Lövkvist (SWE) Team Columbia - Highroad 5.53
…
42 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas 30.10
…
116 Bartosz Huzarski (POL) ISD 1.33.35

Foto: Fotoreporter Sirotti dla bikeWorld.pl
Mapka: RCS