Damiano Cunego przyznał po środowym etapie Giro d’Italia, że dotychczasowy poziom włoskiego wyścigu jest bardzo wysoki. Jego zdaniem nawet zbyt wysoki, co wydaje się podejrzane.
„Przygotowałem się najlepiej, jak potrafię” – powiedział Cunego, który w okresie przygotowawczym trenował na Teneryfie, właśnie pod Giro, które w tym sezonie jest dla niego celem numer jeden. „Jednak oni [rywale] nadal są szybsi ode mnie. To może rodzić pewne pytania” – mówił Włoch.
„Niektórzy są po prostu silniejsi. Solidnie się przygotowywałem, jadę na 110% moich możliwości, jednak nie daję rady” – tłumaczył reporterom cyclingnews lider Lampre, „zbytnio się tym jednak nie przejmuję, są ważniejsze rzeczy w życiu” – dodał.
Cunego zaangażował się mocno w walkę z dopingiem, na każdym kroku podkreślając swoją uczciwość i propagując kolarstwo wolne od dopingu. Włoch jednak zdaje się sugerować, że nie wszyscy w peletonie są uczciwi.
Obecnie kolarz Lampre zajmuje 18. pozycję w klasyfikacji generalnej, tracąc do Denisa Mienszowa 8.18
Foto: Fotoreporter Sirotti dla bikeWorld.pl
Cunego: Giro jest zbyt szybkie
Włoch z Lampre o dotychczasowej rywalizacji
Damiano Cunego przyznał po środowym etapie Giro dItalia, że dotychczasowy poziom włoskiego wyścigu jest bardzo wysoki. Jego zdaniem nawet zbyt wysoki, co wydaje się podejrzane.