Astana = Team Livestrong?

Armstrong wykupi zadłużoną Astanę?

Drukuj

Po ostatnich doniesieniach o problemach finansowych Astany, Lance Armstrong zasugerował jakoby jego fundacja, Lance Armstrong Foundation, miałaby wykupić kazachską drużynę.

Po ostatnich doniesieniach o problemach finansowych Astany, Lance Armstrong zasugerował jakoby jego fundacja, Lance Armstrong Foundation, miałaby wykupić kazachską drużynę.
„Na razie nie ma żadnych konkretnych planów, jednak myślę, że znajdziemy jakieś rozwiązanie, pozwalające przeżyć [Astanie] do końca roku” – powiedział reporterom przebywający już w Wenecji, gdzie nastąpi start Giro d’Italia, Armstrong. Odniósł się tym samym do pomysłu, według którego jego fundacja miałaby wykupić Astanę.

Może się więc okazać, że w połowie sezonu Astana zostanie zastąpiona przez „inną” drużynę. Armstrong zaznacza jednak, że taka zmiana nie jest łatwa – „na funkcjonowanie drużyny potrzeba około 7, może 8 milionów dolarów na te pół roku, które pozostały do końca sezonu. Na cały rok daje to od 14 do 20 milionów. Nie można się spieszyć z jakimikolwiek decyzjami” – podkreśla Amerykanin. NIedawno Armstrong przyznał, że chciałby mieć "swoją" ekipę, w której byłby zarówno właścicielem, dyrektorem sportowym, jak i kolarzem.

7-krotny zwycięzca Wielkiej Pętli nie omieszkał przy okazji skrytykować obecnych sponsorów Astany, którzy nagle niechętnie zaczęli przekazywać drużynie pieniądze. „Ich zachowanie jest bardzo nie w porządku. Co mają powiedzieć pracownicy, kolarze, którzy nie otrzymują pensji? Co więcej, nie mamy z nimi żadnego kontaktu i żadnego pojęcia, co zamierzają” – oburzał się Armstrong.

Pojawiły się też pogłoski, według których obecne problemy Astany mogłyby kosztować tę ekipę udział w Giro. Pat McQuaid przyznał, że takie rozwiązanie, choć drastyczne, to brane jest pod uwagę, jeśli kłopoty finansowe ekipy nie zostaną rozwiązane. Armstrong z kolei zaprzeczył tym informacjom, twierdząc, że wykluczenie Astany z Giro jest niemożliwe.