Kłopoty finansowe Astany

UCI odbierze Kazachom licencję?

Drukuj

Według portalu Sport.kz, ekipa Johana Bruyneela nie posiada odpowiednich zabezpieczeń finansowych i Międzynarodowa Unia Kolarska grozi drużynie odebraniem licencji.

Według portalu Sport.kz, ekipa Johana Bruyneela nie posiada odpowiednich zabezpieczeń finansowych i Międzynarodowa Unia Kolarska grozi drużynie odebraniem licencji.
Już w kwietniu pojawiły się informacje, mówiące o pewnych zaległościach Astany wobec jej zawodników. Wtedy jednak Kazachski Związek Kolarski zobowiązał się pokryć wszelkie długi zespołu, co umożliwiło mu dalsze funkcjonowanie.

Dwa dni temu wyszło na jaw, że część zaległych wypłat została wypłacona z zabezpieczeń finansowych, przekazanych przed sezonem do UCI. Teraz Unia zażądała zwrotu wypłaconych pieniędzy i Astana ma 10 dni na przelanie 2 milionów dolarów. „Wysłaliśmy oficjalne pismo do kierownictwa zespołu, podkreślając wagę problemu. Jeśli w przeciągu dwóch tygodni pieniądze do nas nie wpłyną, rozpoczniemy procedurę odebrania licencji” – zapowiedział Pat McQuaid, przewodniczący UCI.

Problemy Astany wynikają głównie z braku współpracy ze strony sponsorów, którzy zdają się niechętnie przekazywać pieniądze na działalność drużyny. Sponsorami kazachskiej ekipy są głównie spółki skarbu państwa. Według portalu wielu z nich zamierza w przyszłości wycofać się ze sponsorowania Astany, co może oznaczać, że w najbliższej przyszłości drużyna ta przestanie istnieć w obecnej formie. Co więcej Kazaski Związek Kolarski, który czynnie wspiera Astanę, zagroził, że jeśli Premier Kazachstanu nie podejmie stosownych kroków w celu polepszenia sytuacji finansowej Astany, Związek także wycofa się ze współpracy z drużyną.

Właścicielem licencji Pro Tour jest Johan Bruyneel i to właśnie do niego należeć będzie (ewentualne) zadanie szukania nowych sponsorów.

Informacje o problemach Astany zbiegły się w czasie z deklaracją Lance’a Armstronga o chęci zbudowania własnego zespołu, więc możliwość „przejęcia” Astany przez Amerykanina wydaje się być prawdopodobna.

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj