Po ostatnich doniesieniach o dopingu podczas Igrzysk w Pekinie, dyrektor Giro d’Italia, Angelo Zomegnan zapowiedział, że absolutnie nie będzie tolerował przypadków dopingu podczas włoskiego wyścigu.
Zomegnan ostrzegł wszystkich potencjalnych „oszustów”, którzy na Giro przyjadą z zamiarem stosowania niedozwolonych środków – „podczas Giro, z pomocą UCI oraz CONI, będziemy stosować najnowsze metody walki z dopingiem” – deklaruje dyrektor wyścigu, „jeśli ktoś chce oszukiwać, to właśnie wysyłamy mu ostrzeżenie” – dodaje.
Włoch przyznaje, że największe nadzieje wiąże z programem paszportów biologicznych, wprowadzonych na początku ubiegłego roku przez Międzynarodową Unię Kolarską. Zamierza też wprowadzić po raz pierwszy na swoim wyścigu testy, które wykażą obecność CERA w organizmach kolarzy. Zomegnan chce w ten sposób uniknąć „powtórki” z ubiegłorocznego Tour de France.
„Przy opracowywaniu metod walki z oszustami współpracowaliśmy z UCI, CONI, FCI [Włoski Związek Kolarski] oraz WADA [Światowa Agencja Antydopingowa]. Nie będziemy tolerować dopingu na Giro” – tłumaczy Zomegnan.
Zomegnan zapowiada ostrą walkę
Dyrektor Giro nie będzie tolerował dopingu
Po ostatnich doniesieniach o dopingu podczas Igrzysk w Pekinie, dyrektor Giro dItalia, Angelo Zomegnan zapowiedział, że absolutnie nie będzie tolerował przypadków dopingu podczas włoskiego wyścigu.