Belgijski semi - klasyk dla Petacchiego

97. Grote Scheldeprijs (15.04.2009, 1.HC, Belgia)

Drukuj

Alessandro Petacchi najszybszy na mecie 97. edycji Grote Scheldeprijs, najstarszego wyścigu rozgrywanego we Flandrii. Włoch z ekipy LPR finiszował najszybciej z peletonu, w którym na ostatnich metrach doszło do kraksy.

Alessandro Petacchi najszybszy na mecie 97. edycji Grote Scheldeprijs, najstarszego wyścigu rozgrywanego we Flandrii. Włoch z ekipy LPR finiszował najszybciej z peletonu, w którym na ostatnich metrach doszło do kraksy.
W tegorocznej edycji Grote Scheldeprijs, dawniej nazywanym Scheldeprijs Vlaanderen, kolarze mieli do pokonania 200km, w tym ponad 10km odcinków brukowych. Drużyna Petacchiego miała nieco ułatwione zadnie, jako że jeden z kolarzy LPR brał udział w ucieczce, która uformowała się na około 50km. 14 kolarzy uciekało przez kilkanaście kolejnych kilometrów, lecz ostatecznie, oprócz Lorenzo Bernucciego (LPR Brakes-Farnese Vini), na czele znaleźli się Matthe Pronk (Vacansoleil), Pavel Brutt (Katusha) i Jeff Louder (BMC Racing Team).

Ich maksymalna przewaga nad peletonem, w którym musiały pracować ekipy Silence – Lotto i Quick Step, wynosiła 6.40. Gdy liderzy rozpoczynali pierwszą ( z trzech, każda o długości 16.5km) rundę wokół Schoten, mieli nieco mniej niż 3 minuty przewagi nad zasadniczą grupą, jednak różnica ta systematycznie malała.

Na około 30 km przed metą, na jednym z odcinków brukowych, w peletonie doszło do kraksy. Jeden z faworytów, Heinrich Haussler (Cervelo TestTeam), został nieco przyblokowany przez poszkodowanych w niej kolarzy, co skutecznie wykluczyło go z walki o końcowy sukces, jako że stracił kontakt z czołówką.

Peleton zbliżał się do ucieczki i ostatecznie na 9 km przed końcem doścignął Loudera, natomiast pozostałych kolarzy zaledwie na 4 km przed metą. Do akcji wkroczyły ekipy sprinterów. Na czoło wysunęły się ekipy Cervelo, LPR, Katusha i Quick Step.

Na ostatnich metrach najlepszą pozycję miał Petacchi, jednak na swoim kole miał tak znakomitych rywali jak Greg Van Avermaet (Silence – Lotto), Tom Boonen (Quick Step), czy Robbie McEwen (Katusha). Niestety na 200 metrów przed metą doszło do kraksy, którą spowodował Van Avermaet, powodując upadek dwóch wcześniej wspomnianych kolarzy.

Petacchi więc miał nieco ułatwione zadanie. Jego przewaga nad rywalami była dość spora i Włoch sięgnął po pewne zwycięstwo. Zacięta walka toczyła się natomiast o drugie miejsce. Na metę za Petacchim przyjechał Kenny Van Hummel (Skil-Shimano), a trzeci był Dominique Rollin (Cervelo Test Team).

Jedyny Polak startujący w wyścigu, Michał Gołaś (Amica Chips-Knauf), zajął 76. miejsce, tracąc wskutek kraksy 54 sekundy do zwycięzcy.

Wyniki:
1 Alessandro Petacchi (ITA) LPR Brakes-Farnese Vini 4.27.20 (44.87 km/h)
2 Kenny Van Hummel (NED) Skil-Shimano
3 Dominique Rollin (CAN) Cervelo Test Team
4 Antonio Cruz (USA) BMC Racing Team
5 Peter Wrolich (AUT) Team Milram
6 Harald Starzengruber (AUT) Elk Haus
7 Björn Schröder (GER) Team Milram
8 Jose Antonio Carrasco Ramirez (SPA) Andalucia-Cajasur
9 Bernhard Eisel (AUT) Team Columbia-Highroad
10 James Vanlandschoot (BEL) Verandas Willems

76 Michał Gołaś (POL) Amica Chips-Knauf 0.54

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj