Przedsmak baskijskiego ścigania

11. GP Miguel Indurain (04.04.2009, 1.HC, Hiszpania)

Drukuj

David De La Fuente wygrał 11. GP Miguel Indurain, tradycyjnie rozpoczynający tygodniowe ściganie w kraju Basków. Jest to drugie zwycięstwo dla ekipy Fuji Servetto w tym sezonie.

David De La Fuente wygrał 11. GP Miguel Indurain, tradycyjnie rozpoczynający tygodniowe ściganie w kraju Basków. Jest to drugie zwycięstwo dla ekipy Fuji – Servetto w tym sezonie.
Tegoroczna edycja wyścigu o nagrodę Miguela Induraina była bardzo mocno obsadzona. Na starcie pojawili się m.in. Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne), Andy Schleck (Saxo Bank), Roman Kreuziger (Liquigas), Ezequiel Mosquera (Xacobeo Galicia), Carlos Sastre (Cervelo) oraz ubiegłoroczny zwycięzca, Fabian Wegmann (Milram).

Przy takiej obsadzie można było spodziewać się bardzo ciekawego wyścigu, a w szczególności wielu ataków ze strony żądnych zwycięstwa Hiszpanów. Co więcej, trasa wyścigu była niezwykle wymagająca. Kolarze do pokonania mieli nieco ponad 190 km, gdzie usytuowanych było aż 11 podjazdów.


 
Większa część wyścigu stała pod znakiem ucieczki czterech kolarzy - Gorki Verdugo (Euskaltel Euskadi), Vladimira Efimkina (Ag2r), Romana Kreuzigera (Liquigas) i Alexandra Botcharova (Katusha). Zyskali oni 3 minuty przewagi nad peletonem, którą utrzymywali przez prawie 170km. Za sprawą (głównie) ekipy Caisse d’Epargne, która liczyła na zwycięstwo swojego lidera, Alejandro Valverde, ucieczka została skasowana na 20 km przed metą.

Na podjeździe pod Alto de Eraul, na 9,5km do mety, z peletonu zaatakowali m.in. Andy Schleck (Saxo Bank) i Karpets (Katusha), przez co peleton mocno się porozciągał i kolejni kolarze zaczęli odpadać z zasadniczej grupy. Mimo to na czele nadal znajdowali się kolarze Caisse, którzy nadawali bardzo mocne tempo. Na ostatnim podjeździe, prowadzącym do mety na atak zdecydował się Kolobnev (Saxo Bank), natomiast za nim ruszyli Wegmann, De La Fuente i Pfannberger (Katusha). Tempa nie wytrzymał z kolei Valverde. Na ostatnich metrach De La Fuente wyskoczył zza pleców rywali i kilkumetrową przewagę dowiózł do mety. Za nim finiszował Kolobnev, a trzeci był Wegmann. Peleton, czy też raczej grupkę kilkunastu kolarzy, z sześciosekundową stratą przyprowadził na metę Vincenzo Nibali (Liquigas).

Wyniki:
1 David De La Fuente (SPA) Fuji-Servetto 5.09.05 (37.l55km/h)
2 Alexander Kolbnev (RUS) Team Saxo Bank
3 Fabian Wegmann (GER) Team Milram
4 Christian Pfannberger (AUT) Team Katusha
5 Vincenzo Nibali (ITA) Liquigas 0.06
6 Xavier Florencio (SPA) Cervelo Test Team
7 Chris Anker Sorensen (DEN) Team Saxo Bank 0.10
8 Hubert Dupont (FRA) AG2R-La Mondiale 0.12
9 Xavier Tondo (SPA) Andalucia-Cajasur 0.13
10 Daniel Moreno (SPA) Caisse D'Epargne

FOTO: https://www.clubciclistaestella.com/