Kohl brał od 2005

Austriak przyznał się do stosowania testosteronu, EPO i CERA

Drukuj

Na konferencji prasowej zorganizowanej w Wiedniu, Bernhard Kohl przyznał się do stosowania dopingu jeszcze w 2005 roku. Według Austriackiego prawa, byłemu kolarzowi Gerolsteiner grozi do pięciu lat więzienia.

Na konferencji prasowej zorganizowanej w Wiedniu, Bernhard Kohl przyznał się do stosowania dopingu jeszcze w 2005 roku. Według Austriackiego prawa, byłemu kolarzowi Gerolsteiner grozi do pięciu lat więzienia.
Kohl przyznał, że od 2005 roku, za namową swojego byłego menedżera, Stefana Matschinera, odwiedzał wiedeńskie laboratorium Humanplasma (które było wielokrotnie oskarżane o praktyki dopingowe). „Środki dopingowe otrzymywałem od mojego agenta. Stosowałem także doping krwią” – powiedział Austriak, który rzekomo po raz ostatni odwiedził Humanplasma w październiku 2008 roku.

Wcześniej dzisiejszego dnia Marschiner (który był także menedżerem Michaela Rasmussena) został aresztowany przez austriacką policję i przyznał, że dostarczał Kohlowi środki dopingujące, m.in. hormon wzrostu, testosteron, EPO i insulinę.

Mimo iż Kohl podczas przesłuchań przez Austriacką Agencję Antydopingową odmówił podania nazwisk osób, z którymi współpracował, to dzięki działaniom Austriackiej policji, krąg osób podejrzanych o dostarczanie sportowcom zabronionych substancji rozszerza się i w tym momencie „na celowniku” prokuratury jest 25 osób.

Kohlowi, który już został zawieszony przez Austriacki Związek Kolarski na dwa lata, grozi teraz do pięciu lat więzienia.