Lance Armstrong uczestniczył w kraksie podczas pierwszego etapu Vuelta a Castilla y Leon. Kolarz Astany został przewieziony do szpitala, gdzie prześwietlenia wykazały peknięcie obojczyka.Armstrong, podobnie jak 30 innych kolarzy, uczestniczył w kraksie, która miała miejsce na około 20 km przed metą, na jednym z wąskich i krętych zjazdów. Amerykanin i kilku innych kolarzy długo nie podnosili się z ziemi. Dodatkowo trzymał się za rękę, co sygnalizowało właśnie kontuzję obręczy barkowej.
Z podejrzeniem złamania obojczyka, Armstrong został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie został poddany badaniom. Jak twierdzi Johan Bruyneel, dyrektor sportowy Astany, prześwietlenie wykazało u Amerykanina pęknięty obojczyk, jednak na szczęście bez przemieszczeń i ewentualnych ubytków, co oznacza, że Armstrong będzie mógł wrócić do treningów szybciej niż za 4 tygodnie, tak jak to ma miejsce w przypadku kontuzji obojczyka.
Mimo optymistycznego scenariusza, Armstrong opuszczając szpital w Valladolid, był mocno przygnębiony. "Taka kontuzja mi się nigdy wcześniej nie przydarzyła. To bardzo denerwujące. Muszę teraz przez kilka dni odpocząć" - powiedział dziennikarzom, zgromadzonym na miejscu. Niedługo Armstrong uda się w podróż powrotną do USA.
"Dwóch kolarzy upadło przede mną, nie miałem gdzie uciec i wpadłem na nich" - relacjonował przebieg kraksy Amerykanin, podkreślając, że nie ma do nikgoo pretensji, "to jest kolarstwo i takie rzeczy się zdarzają.Jestem mocno poobijany, boli mnie prawe udo i ramię. Nie czuję się najlepiej, chociaż mogło być jeszcze gorzej" - dodał po wyjściu ze szpitala.
7-krotny zwycięzca Tour de France powiedział także, że w związku z jego kontuzją, start w Giro d'Italia (9.31.05) stoi pod znakiem zapytania - "dopiero za tydzień, jak trochę odpocznę, będę mógł powiedzieć coś więcej, o moim starcie w Giro".
Dla Amerykanina by to pierwszy wyścig, w którym jechał razem z Alberto Contadorem.
Pęknięty obojczyk Armstronga
Start Amerykanina w Giro niepewny
Lance Armstrong uczestniczył w kraksie podczas pierwszego etapu Vuelta a Castilla y Leon. Kolarz Astany został przewieziony do szpitala, gdzie prześwietlenia wykazały peknięcie obojczyka.